Data: 2011-01-10 23:28:24
Temat: Re: Swędząca skóra głowy
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-01-10 02:17, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 10 Jan 2011 00:48:59 +0100, animka napisał(a):
>
>> W dniu 2011-01-09 21:37, Negatyw pisze:
>>>
>>>
>>> Użytkownik "czeremcha"<c...@t...pl> napisał w wiadomości grup
>>> dyskusyjnych:5d005f9e-dc6d-412c-abac-a00cd7351461@n1
0g2000yqd.googlegroups.com...
>>>
>>>> http://www.ziaja.com/offer/kosmetyki_1/cialo_1/higie
na_intymna,prod:neutral_1.html
>>>> Nie żartuję. Ani świądu, ani podrażnień skóry, ani łupieżu.
>>>
>>> Na pewno przetestuję. Dzięki.
>>> Ja póki co smaruję skórę głowy Acnosanem. Efekt ukojenia mija po około
>>> 30min.
>>
>> Przecież ten Acnosan chyba wypala skórę?
>
> Jest na spirytusie - więc wysusza i potęguje dolegliwości tylko.
No właśnie. Acnosan to na jakieś syfki.
Ja wreszcie znowu zobaczyłam ( bo nie bywał już w sklepach) swój
ulubiony szampon Fructis-szampon wzmacniający (napis: 2 w 1- na dwóch
niebieskich kulkach). Włosy normalne. Nie muszę już przeprowadzać
ostatniego płukania przegotowaną wodą. Na dodatek włosów jakby 2 razy
więcej. Skóra głowy cały czas świeżutka i bez świądu.
Jest jeszcze w takiej ciemnozielonej butelce z odżywką. Też dobry, ale
włosy się trochę po nim elektryzują i są za śliskie. Żel za bardzo nie
pomaga w tym przypadku.
--
animka
|