Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Joe" <j...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Świadomość - Byt
Date: Thu, 30 Dec 2004 21:24:55 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 38
Sender: j...@p...onet.pl@nat-dom.aster.pl
Message-ID: <cr1o9d$jpt$1@news.onet.pl>
References: <NQRAd.4138$Ey.3928@newssvr31.news.prodigy.com>
<6...@n...home.net.pl>
<cr1da0$7mr$1@inews.gazeta.pl> <cr1euk$4r8$1@news.onet.pl>
<cr1fdr$f48$1@inews.gazeta.pl> <cr1jn1$5or$1@news.onet.pl>
<cr1lfs$8v0$1@inews.gazeta.pl> <cr1msd$j3n$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: nat-dom.aster.pl
X-Trace: news.onet.pl 1104438381 20285 212.76.39.226 (30 Dec 2004 20:26:21 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 30 Dec 2004 20:26:21 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:300267
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Amnesiak" <a...@T...interia.pl> napisał w wiadomości
news:cr1msd$j3n$1@news.onet.pl...
>
> Vide św. Paweł: "Ale wtedy czynię to już nie ja, lecz
> grzech, który mieszka we mnie".
to jest ciekawe podejście i godne zauważenia: w świadomości (lub gdzieś
głębiej) powstaje ciekawy rozłam kiedy ówcześnie człowiek wszelkie swoje złe
występki tłumaczy sobie w duchu: "i kto z was to zrobił, kto dał ten głupi
pomysł, kto pokierował mymi rękoma?". Wtedy powstaje wewnętrzne rozdarcie na
podmiot pierwszy (uczeń) i podmiot drugi (nauczycie jawnie karzący ucznia).
Przy odpowiednim poziomie dojrzałości emocjonalnej, takie podejście sprawia
że z czasem te złe nasiona gniją w nas w zalążku, nie pozwalamy im urosnąć,
one zaczynają się przed nami wstydzić. to jest element ciekawej samokrytyki.
oczywiście w innym przypadku takiej tłumaczenie sobie sprowadza podmiot do
postaci potwora.
> Jeśli (jak Sokrates) za 'podmiot' uznamy jednostkę zdolną
> do podjęcia świadomej decyzji (racjonalność warunkiem
> podmiotowości), to wolność nie będzie oznaczała
> możliwości 'wyboru' między działaniem rozumnym
> a bezrozumnym, tylko podporządkowanie się
> racjonalnej konieczności. :)
>
o tak ale dobrze że dodałeś uśmiech.
no bo taka najprawdziwsza wolność nie podporządkowuje się. ale zgoda, że
inne wolności skategoryzowane istnieją: mogę "być wolny", bo szef dał mi
wybór czy chcę pracować w krakowie czy w tłuszczu i mam wolny wybór, szefowi
to zwisa.
tym niemniej - prawdziwej, metafizycznej, duchowej i emocjonalnej wolności,
tutaj wśród materii być nie może.
Joe
|