Data: 2016-02-12 14:10:29
Temat: Re: Świąteczne...
Od: XL <n...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu piątek, 12 lutego 2016 11:18:47 UTC+1 użytkownik Fragi napisał:
> Dnia Sun, 27 Dec 2015 18:41:48 +0100, Ikselka napisał(a):
>
> > Dnia Fri, 25 Dec 2015 00:40:42 +0100, Fragi napisał(a):
> >
> >> ... życzenia Miłości, Spokoju i Radości
> >> dla Was i dla Waszych Najbliższych...
> >>
> >> :-)
> >>
> >> https://www.youtube.com/watch?v=cOQhTZ48Tq4
> >>
> >
> > Postświątecznie dziękuję i żałuję, że nie mogłam się przyłączyć do życzeń
> > we właściwym czasie - cóż, mój lapek już od Wigilii zaanektowała 2-letnia
> > Wnusia,
> >
> Ależ ten czas leci... A tylko co sobie kreację na wesele córki
> szykowałaś...:)
> >
> > samodzielnie włączając sobie w YT ulubione bajki na przemian z
> > mniej ulubionymi dla mnie np atualizacjami Windows oraz o mało co
> > formatowaniem dysku :-D
> > Wieczory zaś świąteczne były całkowicie bez-medialne i takie odcięcie od
> > świata w tym czasie bardzo dobrze nam wszystkim zrobiło... Kominek,
> > choinka, czajnik na fajerkach - i mnóstwo słodkości przeze mnie
> > napieczonych, a i świetne wino się znalazło na stole. Ja też i padnięta
> > nieźle byłam, więc się do kompa nie rwałam... co obiecuję nadrobić, oj,
> > nadrobić noworocznie.
> > Ha - w sam Nowy Rok jadę na koncert Najdżela, hurra! Bilety dostaliśmy od
> > dzieci i od Aniołka na Gwiazdkę!
> > :-)
> >
> Uwielbiam człowieka :)
Ja nałogowo, ale post factum stwierdzam, że podróż była trochę nadarmo (choć nie za
darmo, he he) - akurat _ten_ noworoczny koncert niezbyt był wg mnie udany, bo N.
sporo błędów robił, nuty omijał (wychwyci to ten, kto się zna oczywiście na nutach
;-PPP), no i akurat _ta_ jego "nowa interpretacja" "Czterech Pór Roku" dla mnie
niezabałdzo, bo ja to konserwatystka jestem, Hond na przedstawieniu "Balladyny" też
nie ścierpiałam, choć mi tłumaczono, jakie to odkrywcze było u Hanuszkiewicza...
No ale cóż, jak kochać, to za nic, a nie za dary i splendory - składam więc to
niepowodzenie na karb posylwestrowej niemocy Mistrza, a jego
"autorskie" i "uaktualniające" (he he) "wtręty i przekręty" w Vivaldim - na karb
ogólnego poszukiwania dróg rozwoju i sensu życia ;-PPP
> A latem mój ukochany Metheny... :) Wkurzonam niemiłosiernie, że we
> Wrocławiu, ale co tam...
>
Trochu daleczko masz :-)
|