« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-04-15 06:29:41
Temat: Światomość (10) czyli o potedze stworczej czlowiekaSwiatomosc (10)
Jak już mówiłem, każdy akt kreacyjny człowieka, oddzielony jest zawsze od
momentu jego ucieleśnienia, czyli pełni realizacji - interwalem czasowym,
krótszym lub dłuższym. Ten interwal sprawia, ze chociaż co prawda stwarzamy
sobie świat natychmiast, ale napotykamy go na zewnątrz nieco później". I
tak np. pijak, który często się upija, zaczyna "po pewnym czasie", napotykać
w swoim świecie mnóstwo sklepów z wódką oraz towarzystwo ludzi, również
nadużywających alkoholu. Nie brak w jego świecie kompanów do kielicha!
Świat pijaka jest jaki podobny do świadomości pijaka, jest z nim
izomorficzny, świat muzyka jest izomorficzny do świadomości muzyka, wypełnia
się obiektami "pasującymi" do jego mentalności i jego "zapotrzebowań". Każdy
z nas "wydobywa" ze świata to tylko, co jakoś go interesuje, co ma pasuje,
co jest mu do czegoś potrzebne.
Nigdy jednak nie wydobywa się z Wszystkosci - wszystkiego! Oczywiście, ze
człowiek, mogąc wszystko - nie wszystko może! Bo zawsze musi wybierac miedzy
roznymi możliwościami i nie może ich mieć wszystkich jednoczesnie. Gdyby
chciał mieć wszystko jednoczesnie, to byloby to niebezpieczne dla niego,
dla jego jestestwa. Żądza, aby mieć wszystko i wiedziec wszystko, jest
podobna (alegoria) to skoku w dol z kwasem siarkowym, aby rozpuścić się we
wszystkości i zarazem w niebycie.
Czlowiek nie może wiedziec wszystkiego ani widziec wszystkiego, gdyz wówczas
zniknąłby po prostu (nie byłoby go), lecz ma wiedziec to, co jest dla niego
najkorzystniejsze, i o to wlasnie powinien zabiegac. Mowienie o widzeniu
wszystkiego, to rodzaj pychy i megalomanii, bardzo niebezpiecznej dla samego
czlowieka.
Każdy z nas ma przed wlasnym nosem - swoja własną duszę, czyli świat
zewnętrzny. Jednak mając swoja duszę przed nosem, nie "widzimy jej". Jak
przysłowiowy Hilary, poszukujemy okularów, zalożonych na własny nos. I
rozprawiamy, i dywagujemy, i zapisujemy tysiące ksiąg na temat duszy,
wymyslając nieustannie różne jej atrybuty, podczas gdy wystarczy spojrzec,
otworzyc oczy na swiat, który nas otacza. Oto jest nasza dusza, ten
otaczajacy nas wokół swiat!.
Nasza wlasna dusza jest w zasięgu naszych rąk, widzialna, słyszalna,
dotykalna, zestalona w postaci naszego świata zewnętrznego. Komu się nie
podoba taki pomysl, niech przynajmniej tyle zrozumie, ze jeśli to nie jest
prawdziwa wlasna dusza, to przynajmniej jej OBRAZ, jej wierne odbicie w
lustrze swiata. Jaka jest moja dusza, taki jest też i mój świat. Jaki jest
mój świat, taka też jest moja dusza. Dla mnie dusza i świat, to jedno i to
samo. Świat i JA - to też jedno i to samo.
Czlowiek tworzy zatem siebie i swój swiat, ksztaltuje swoja dusze. Sam jest
stworcą i kreatorem, siebie samego, swojej duszy i swiata.
Potęga stwórcza człowieka opisana jest w zakończeniu Prologu do DZIADÓW
Adama Mickieiwcza:
DUCH
Człowieku! gdybyś wiedział, jaka twoja władza!
Kiedy myśl w twojej głowie, jako iskra w chmurze,
Zabłyśnie niewidzialna, obłoki zgromadza,
I tworzy deszcz rodzajny lub gromy i burze;
Gdybyś wiedział, że ledwie jednę myśl rozniecisz,
Już czekają w milczeniu, jak gromu żywioły,
Tak czekają twej myśli - szatan i anioły;
Czy ty w piekło uderzysz, czy w niebo zaświecisz;
A ty jak obłok górny, ale błędny, pałasz
I sam nie wiesz, gdzie lecisz, sam nie wiesz, co zdziałasz.
Ludzie! każdy z was mógłby, samotny, więziony,
Myślą i wiarą zwalać i podzwigać trony.
Człowiek może stwarzać wszystko, ale nie może JEDNOCZESNIE posiadać
wszystkiego. To ograniczenie wynika z faktu, że zawsze coś WYBIERA, a
wybierając, posiada to jedynie, co wybrał, a nie tamto, czego nie wybrał.
Pe-Korn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-04-15 06:39:50
Temat: Re: Światomość (10) czyli o potedze stworczej czlowiekaUżytkownik "Pe-Korn" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fu1i0i$pgq$1@opal.futuro.pl...
> dla jego jestestwa. Żądza, aby mieć wszystko i wiedziec wszystko, jest
> podobna (alegoria) to skoku w dol z kwasem siarkowym, aby rozpuścić się we
> wszystkości i zarazem w niebycie.
Nie ma tego złego, takie rozpuszczenie można by nazwać inaczej nirwaną
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-04-15 06:52:15
Temat: Re: Światomość (10) czyli o potedze stworczej czlowiekaUżytkownik "zdumiony"
> Nie ma tego złego, takie rozpuszczenie można by nazwać inaczej nirwaną
Tak. I co to daje? Daje utrate siebie.
Mozna sobie na taka nirwane pozwolic, ale lepiej PO SMIERCI.
Bo wtedy to i tak wszystko jedno.
Pe-Korn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-04-15 06:56:55
Temat: Re: Światomość (10) czyli o potedze stworczej czlowiekaUżytkownik "Pe-Korn" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fu1jas$s8l$1@opal.futuro.pl...
> Bo wtedy to i tak wszystko jedno.
To wszystko jedno co się stanie z nami poi śmierci?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-04-15 07:58:03
Temat: Re: Światomość (10) czyli o potedze stworczej czlowiekaNie siebie Panie Zarno Pe
Swojego ego.
A to duża różnica.
Twierdzę, że z ujarzmionym, niedrapieżnym Ego żyje się wygodniej.
Czy można ukatrupić je całkiem? Nie wiem...
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-04-15 08:00:41
Temat: Re: Światomość (10) czyli o potedze stworczej czlowiekaUżytkownik "zdumiony"
> To wszystko jedno co się stanie z nami poi śmierci?
Powiedzialem tow innym sensie.
Pe-Korn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-04-15 08:02:31
Temat: Re: Światomość (10) czyli o potedze stworczej czlowiekaUżytkownik "Vilar"
> Twierdzę, że z ujarzmionym, niedrapieżnym Ego żyje się wygodniej.
> Czy można ukatrupić je całkiem? Nie wiem...
>
Ego to przywiazanie do swojego ciala i wszelkich przywiazan i namietnosci z
tego wyplywajacych. Smierc ciala to tez jednoczesnie smierc Ego.
Pe-Korn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-04-15 08:08:13
Temat: Re: Światomość (10) czyli o potedze stworczej czlowiekaUżytkownik "Vilar"
> Twierdzę, że z ujarzmionym, niedrapieżnym Ego żyje się wygodniej.
> Czy można ukatrupić je całkiem? Nie wiem...
>
Ego to przywiazanie do swojego ciala oraz wszelkich namietnosci z tego
wyplywajacych.
Smierc ciala to tez jednoczesnie smierc Ego.
Pe-Korn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2008-04-15 08:41:55
Temat: Re: Światomość (10) czyli o potedze stworczej czlowiekaPytanie, czy można ukatrupić samo Ego?
Czy to co np. robią buddyści to prawda, czy samooszukiwanie się? A może
chwilowy efekt?
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2008-04-15 08:51:48
Temat: Re: Światomość (10) czyli o potedze stworczej czlowiekaUżytkownik "Vilar"
> Czy to co np. robią buddyści to prawda, czy samooszukiwanie się? A może
> chwilowy efekt?
>
Nie dowierzam im. Bez ego nie ma zycia, tzn, nie ma indywidualnosci,
osobowosci. Poki istnieje cialo, jakies tam ego musi mu towarzyszyc.
Ale nie znam sie na tym.
Ja wyjasniam wszystko na bazie teorii swiatomosci i te rozne inne metody mi
nie odpowiadaja.
Pe-Korn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |