Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.nask.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Tomasz Bandurski" <d...@a...gda.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: "Swiecace" szczescie... [dlugie i krete !]
Date: Tue, 25 Sep 2001 21:13:28 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 84
Message-ID: <9oqklb$f2g$1@news.tpi.pl>
References: <3...@r...kmt.polsl.gliwice.pl>
NNTP-Posting-Host: pa109.gdansk.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1001444843 15440 213.76.24.109 (25 Sep 2001 19:07:23 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 25 Sep 2001 19:07:23 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:53292
Ukryj nagłówki
Uzytkownik "Andrzej Zoltowski" <a...@r...kmt.polsl.gliwice.pl> napisal w
wiadomosci news:3BB074DC.CC1A64E4@rmt4.kmt.polsl.gliwice.pl...
> Przez ladny rok noszono "przy dupie" (a scislej: w bliskim sasiedztwie
> "ptasiora" - bo w kieszeni spodni) talizman "na szczescie".
Rany, nie wystarczylo napisac ze w kieszeni. Jak mawial jednen z gdanskich
Profesorow "smark i gowno" nie sa pojeciami medycznymi.
>Czyli stary
> (przedwojenny, albo z czasow wojny) breloczek(?)- koniczynke wyraznie
> fosforyzujaca w ciemnosciach.
Ha, jak mialo to swiecic w ciemnosciach to mysle ze zawieralo cus
alfa-promieniotworczego wiec licznik bedzie wariowal i pokzaywal duzo (bo
zdolnosc jonizacji czastek alfa jest duzo wieksza niz gamma) ale za to alfa
maja b. krotki zasieg i w zasadzie nie przedostaja sie przez skore. Jesli
dawka alfa byla istotnie duza to grozi przede wszysktkim odczyn skorny
(poparzenie). Tak ze raczej o ptaka (a w zasadzie jajca - skoro juz tak
sobie piszemy) moze byc raczej spokojny. Najwyzej bedzie nieco czerwony i
wrazliwszy :-))
>
> 1/ czy 1,6 mR na godzine to dawka zagrazajaca zdrowiu???
Generalnie z promieniami lepiej nie miec do
czynienia. Czyli zasada dmuchania na zimne. Jednak nie nalezy panikowac, bo
ta dawka nie jest wysoka.
Dobra teraz nieco teorii. Tak sobie hobbystycznie policze. Zakladajac ze
mamy do czynienia z promieniowaniem gamma (co wydaje mi sie jak napisalem
wyzej
b. malo prawdopodobne) liczymy 1,6 mR/h daje w przyblizeniu w wodzie
(tkance) 1,6*10^-2mSv/h. Uwzgledniajac fakt, ze dawka jest skumulowana na
gonady to daje na cale cialo *0,25 (tzw. wspolczynnk wagowy gonad) czyli
0,4*10^-2 mSv/h co daje na rok (zakladam ze z koniczynka nie rozstaje sie
przez 24 h): ok. 35 mSv (polowe jak spi sam, tzn. bez breloczka :-)). Czy to
duzo? Normy nie precyzuja jakies bezpiecznej
granicy , jednak za dopuszczalne dla zawodowcow jest 50 mSv na rok. Zauwazyc
nalezy ze w przypadku uzasadnionej koniecznosci (diagnostycznej
lub terapeutycznej) u pacjenta mozna te dawke przekroczyc. Do ok.0,25 Sv
(250mSv) nie obserwuje sie uchwytnych w badaniach zmian.
Jesli chodzi o dawke na gonady (co jest istotniejsze przy miejscowym
napromienianiu) to wg. powyzszych obliczen daje to 2,7 mSv/tydzien (polowe
tego jak spal bez koniczynki). Doswiadczenia u psow, ktorym w ciagu calego
zycia napromieniano jadra prom. X nie stwierdzono zmian liczebnosci
plemnikow przy 6mSv/tydz. Bezplodnosc po kilku miesiacach powodowaly
dopiero dawki rzedu 40 mSv/tydz.
> 2/ czy takie promieniowanie kumuluje sie w organizmie?
Samo promieniowanie oczywiscie nie kumuluje sie. Ale skutki teoretycznie
moga sie wzmacniac- ulegac namnozeniu. To znaczy np. nowotwor powstaje na
skutek powielania sie zmutowanych komorek.
> 3/ jaki moze wywolac skutek?
Moze bardzo rozne, ale przede wszystkim NIE MUSI - to tak jakbys palil
papierosy powidzmy przez rok i przestal. Ciezko jest mowic przede wszystkim
o prawdopodobienstwie wystapienia jakiegos skutku. Bo skutki mozna wymienic
przerozne: od negatywnych (np. wylysienie w wiadomej okolicy) po pozytywne
(np. teoria hormezy radiacyjnej). Najprawdopodobniej przy tych dawkach NIC
sie nie stanie. To tak ze, najprawdopodobniej to w totka szostki sie nie
trafi, ALE...
>
> "Zabawke" te nosil "kole ptasiora" moj kumpel - dostal ja od jakiejs
> dziewczyny na pamiatke :(((((((
Niezle, ze tak powiem, jaja.
>
> Teraz ma naprawde mocnego cykora, ale zadnych niepozadanych objawow nie
> zauwazyl.:)))))))
No i nic dziwnego. Dla pewnosci niech przez pol roku nie decyduje sie na
posiadanie dziecka. Do rozwazenia czeste oproznianie "trefnego" materialu
;-)))))))
Pierwsze zdanie prosze raczej potraktowac powaznie.
Troche dlugawe, ale moze kogos zainteresuje.
T.B.
|