Data: 2003-03-02 12:33:41
Temat: Re: Świetlica cd bajki - JAK PRACUJĄ SPECJALIŚCI
Od: "d.v." <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:479d.00000038.3e61f4c1@newsgate.onet.pl...
> Hej Stary, a cóż Ty taką niechęć żywisz do specjalistów? Kompleksy, jak
> sugeruje Mema, czy też skrzywdził Cię może który?
Niechęć? Kompleksy? - tylko krowa ich nie ma
Specjaliści są kadrą o
> najwyższych kwalifikacjach zawodowych i w pracy np. z dziećmi oni właśnie są
> bezkonkurencyjni.
Taaaaaaak, miałem przyjemność, lub nieprzyjemność być w Łodzi na spotkaniu z okazji
afery tej seksownej w domu dziecka .
Exactly, o najwyższytch kwalifikacjach, taaak.
Ty również, żeby zatrudnić w
> świetlicy dla dzieci bandytów, albo czynić wycieczki w kierunku integracji
> dzieci ze środowiskiem przestępczym, musiałbyś uzyskać zgodę odpowiednich
> czynników urzędowych /specjalistów!/, o rodzicach już nie wspominając, co jak
> widzę, zupełnie nie trafia do Twojej świadomości :(.
Kochaniutka, a skąd ty wiesz, że ja takowej zgody już nie mam, czyżbyś grzebała mi w
papierach podczas mojej nieobecności? -
oj nieładnie!
Przepraszam - jak ty to widzisz? zainstalowałaś sobie kamerę gdzieś biurze? - jakoś
się rozglądam i jej nie widzę, chyba
jakaś ukryta...
> Tu zacznę dyskutować, jak obejrzę te strony. Ale nie podoba mi się totalna
> krytyka środowiska na podstawie wyjątków.
Totalna, całkowita, to kochaniutka z twoich, pewnie ładnych usteczek wychodzi i
wmawiasz mi coś.
>
> Ręce opadają jak się czyta coś takiego. Specjalisci z zakresu psychologii,
> pedagogiki i resocjalizacji są winni, że jakiś ojciec gwałcił swoje dzieci???!
TAK, dlaczego wiedząc że jest taka sytuacja pozwalają tym dzieciom zostacdalej z
prezestępcami
>
> >> NA SZCZĘŚCIE MAM WOKÓŁ SIEBIE LUDZI, KTÓRZY MAJĄ NA TYLE SIŁY, ŻEBY
> COKOLWIEK RUSZYĆ. I CHWAŁA IM ZA TO.
>
>
> Siłę, to trzeba mieć do łopaty. Natomiast do pracy z dziećmi potrzebne są
> kwalifikacje zawodowe i wiedza fachowa.
Powtarzasz się jak płyta z festiwalu piosenki radzieckiej, i nie będę się tłumaczył,
zresztą nie mam przecież przed kim - ani
sponsorem moim nie jesteś, ani jakimś urzędasem wydającym zezwolenie, ...
Zresztą odnoszę wrażenie, że Ciebie
> bardziej interesują kontakty z przestępcami niż pomoc dzieciom. Inaczej
> starałbyś się ściągnąć do takiej świetlicy nauczycieli jezyków obcych
i (we) speak english; ich (wir) sprachen deutsch; "my gawarit pa ruskij"
zamiast młodocianych bandytów.
ot i diagnoza osób których sie nie zna i na oczka nie widziało. Tak działa magia
UPRZEDZEŃ.
Bo co do ortografii - sam jeszcze
> potrzebujesz pomocy.
Pewnie, nie muszę być we wszystkim najlepszy, a ortografia nigdy nie była moim mocnym
punktem - szczególnie łączenie "nie"
|