Data: 2003-12-09 11:47:32
Temat: Re: "Swiety Mikolaj", a manipulacja...
Od: "ksRobak" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "mixxos" <m...@d...fdfd>
news:Xns944C7F03CBE6Ferew@193.42.231.152...
> Użytkownik "zwykly_facet" <z...@t...pl>
> news:br47fe$p0v$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> A ja pamietam taka sytuacje z
>> dziecinstwa, gdy faktycznie nie dostalem od rodzicow zadnego
>> prezentu, bo bylem za cos tam ukarany - wtedy juz wiedzialem,
>> ze to ONI i mowili o tym otwarcie. A gdybym nie wiedzial? To co >>
wtedy...???
> i tak zrodzil sie Twoj zyciowy problem na lata ;)
> - rzeczywiscie ciezka sprawa - ja nie wiem jak Ci pomoc i
> jeszcze kilku osobom, ktorym to tak strasznie wplynelo na ich
> dalsze dorosle zycie i na ich psychike, mam nadzieje ze terapia
> nie bedzie ciezka pozdrawiam serdecznie, trzymaj/cie
> sie :))))))))))
> Miiiixxo
Bo taki dzieciak nie rozumie co to znaczy "grzeczny", więc
tresowany tym słowem rodem z "trup w szafie" 365 dni w roku
chcąc się przypodobać "dorosłym" - udaje, blokuje, hamuje
usztucznia swoje reakcje stając się w miarę dorastania
pozbawionym ciepłych uczuć SUPERCZŁOWIEKIEM
(czytaj: biologiczno-mechanicznym kalkulatorem) :)
\|/ re:
|