Data: 2009-12-11 15:40:19
Temat: Re: Sympatie i antypatie
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 10 Dec 2009 23:21:50 -0800 (PST), Hanka napisał(a):
> On 10 Gru, 23:57, XL <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Thu, 10 Dec 2009 23:53:00 +0100, Vilar napisał(a):
>>> Tak masz? Po mamie?
>> Ta jest zbyt oczywista. Natomiast dwie mnie zaskoczyły zupełnie: jedna po
>> ojcu MŚK, druga zaś po jednej jego (MŚK) Cioci.
>> Obie wymienione Osoby były dla mnie i MŚK jak te twarde rubiny w łożyskach
>> zegarka... Bez nich wszystko nie to.
>
> Lecz zostaliscie Wy, i to Wy teraz zaczynacie byc
> owymi rubinami dla innych.
Tak, czasem kłującymi i uwierającymi, jak Tamte, ale wiemy, że słusznie,
jak Tamte. Kiedy Ich zabrakło, odczuwamy my i nasze dzieci po nich pustkę
nie do załatania. Ale równocześnie Oni ciągle tu są. Przychodza, wzywani
najmocniej w ciężkich chwilach, kiedy człowiek sam siebie pyta: "Co by w
tej sytuacji powiedział/zrobił Tata", "...Ciocia". Ich myślenie o nas, ich
mądrość ogólna i życiowa oraz wielka wiedza, poprzez ich wielką więź z nami
wytworzyły w nas zdolność wnikania w ich sposób myślenia, motywacje i
postawy. Ta zdolność pozwala nam ciągle się do nich odwoływać.
--
Ikselka.
|