> A na komisji skierują Cię do psychiatry który i tak nie wykaże żadnej
> choroby.
> Jak by wykrył u Ciebie jakieś upośledzenie to zrobią Ci takie badania
> (punkcja z kręgosłupa)
> że wszystko wyjdzie na jaw.
> Mówie Ci bierz troche kasy i kupuj choroby po konsultacji z lekarzem który
> wie coś o komisjach wojskowych.

Moge qpic komisje...ale u siebie w miescie, niestety wiem ze to nic nie dabo
mnie wysla poznije na komisje wojewodzka... a wtedy nawet gdybym cos "qpil"
to i tak wyjdzie ze kombinuje, i nie dosc ze bede mial prze..to jeszcze
lekarz poleci...
Mam na nodze narosl (takia kosc na kolanie...), jutro ide do
ortopedy...najwyzej wystawi zaswiadczenie ze mam miec robiona operacje na
to... zreszta tak czy tak musze miec, ale poki co sie z tym nie spiesze hi.

Jedyna szansa jest w tym, ze nie beda chcieli robic specjalistycznych
badac...
Jak sie pytalem o odwolanie na WKU to mi babka powiedziala ze skoro jestem
studentem, to jestem dla wojska bezuzyteczny... a takie badania kosztuja...
Trzeba by znalezc cos, co wyjdzie tylko podczas drogich, specjalistycznych
badan... male szanse zeby mnie na wyslali... ale zawsze pozostaje margines
bledu...:((.

Jak cos wykombinuje, to nie omieszkam podzielic sie z Wami "droga ku
wolnosci" :))), i wzniesc toast za grupe :))

Pozdrawiam.

angoo.