Data: 2013-03-30 10:22:56
Temat: Re: Syndrom Leppera...
Od: Flyer <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <55r4087pqkka.66souur2q5ek$.dlg@40tude.net>,
i...@g...pl says...
>
> http://www.biztok.pl/Tajemnicza-smierc-zbankrutowane
go-oligarchy-a7575
>
> "Tajemnicza śmierć zbankrutowanego oligarchy
>
> Rosyjski oligarcha i ostry krytyk Kremla, Borys Bieriezowski został
> znaleziony martwy w swoim domu w Wielkiej Brytanii - informuje "The
> Guardian".
>
> Okoliczności śmierci 67-letniego biznesmena nie są jasne, choć według
> niepotwierdzonych informacji było to samobójstwo.
>
> Niedawno w serwisie BizTok pisaliśmy o kłopotach oligarchy, który został
> zmuszony do wyprzedaży swojego majątku, by pokryć długi, w jakie wpędziły
> go: proces z Romanem Abramowiczem, kosztowny rozwód i wystawne życie.
>
> Według przytaczanych przez brytyjski dziennik doniesień, Bieriezowski miał
> cierpieć od dłuższego czasu na depresję, co mogło mieć związek z
> pogarszającą się sytuacją finansową byłego miliardera. Według szacunków
> brytyjskiej prasy, oligarcha mógł być zadłużony na ok. 130 mln funtów (ok.
> 220 mln dol.).
>
> Bieriezowski był zaliczany do tzw. rodziny kremlowskiej z racji zażyłości z
> prezydentem Borysem Jelcynem, co pozwoliło mu dorobić się fortuny w latach
> 90. podczas tzw. prywatyzacji nomenklaturowej. Do Londynu zbiegł w 2001
> roku, gdy popadł w konflikt z nowym władcą Kremla - Władimirem Putinem. W
> Rosji ścigany był za malwersacje finansowe, a w Wielkiej Brytanii otrzymał
> azyl polityczny.
>
> "The Guardian" przypomina historię z 2007 r., gdy Bieriezowski miał zostać
> ostrzeżony przed próbą zamachu na jego życie. Brytyjska policja miała mu
> doradzać opuszczenie Wielkiej Brytanii, gdzie podobno w tamtym czasie
> zlecono jego morderstwo.
>
> Niezwykle barwna historia życie rosyjskiego oligarchy doczekała się bardzo
> tajemniczego finału."
>
>
>
>
> A jaka tam tajemnica - samobójstwo przecież, nie? I wszystko jasne! :->
Nie znasz ludzi i siebie samej. ;> A Ty dlaczego nie zamiatasz
chodników lub nie pracujesz w lokalnej Biedronce? Upokorzenie,
degradacja, "śmierć" części osobowości [roli, doświadczeń,
przyzwyczajeń, pamięci] jak nie całej. To gorsze niż smierć [bo
tej człowiek nie zna, póki nie umrze ;>], taka "wycieczka w
nieznane". ;> Bohaterzy za 5 groszy, którzy boją się nieznanego,
ale we własnych rolach są prawidziwymi macho i byznesmenami.
PF
|