Użytkownik "KasiaKC" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:cbrdcv$a8p$1@nemesis.news.tpi.pl...

Hej, z gory przepraszam, jesli napisalam cos, co ktos napisal juz nizej w
tym watku - przyznaje nie czytalam wszystkich postow :)

> Moim zdaniem kara dla dwulatka powinna być natychmiastowa tzn nastąpić
> zaraz po "czynie kralnym" (ależ to groźnie brzmi :))

Zawsze bezposrednio po "czynie karalnym", a najlepiej z werbalnym
zaznaczeniem, za jakiego rodzaju zachowanie (bo zawsze wskazujemy
dzieciaczkowi, ze jego zachowanie bylo zle, a nie bron boszzz on sam!!)
maluch zostal ukarany. Zdania zwiezle, rzeczowe, z wyraznym komunikatem.
Godzinne kazanie na temat rozsypanych klockow chyba nie za bardzo moze
zadzialac (a u takiego malucha to juz w ogole).

> U nas to było np. nie
> wzięcie na ręce lub coś w tym rodzaju.

Gdyby mama nie wziela mnie na rece, bo cos zbroilam, to pomyslalabym sobie,
ze mnie juz pewnie nie kocha!! :((( Jaka niestala jest ta mamusina milosc,
skoro za rozsypane klocki przestaje mnie kochac! :(((

Jesli zabraniac, to wydaje mi sie, takich rzeczy, ktore dla dziecka sa
przyjemne, ale nie calkiem dla niego dobre. Np. codzienne siedzenie przed
telewizorem/komputerem (kurcze, dwulatek chyba jeszcze nie gra na kompie!
;), jakies lakocie, albo chipsy czy cos.


pzdr serdecznie :)
anka-adso