"Andrzej Listewka"

Ja cały czas się leczę z perfekcjonizmu, jak bonie dydy.
Andrzeju, piszę wprost, bez aluzji, przenośni, dwuznaczności i złośliwości.
Bez szumu informacyjnego, który ma na celu zakręcienie odbiorcą.
Czyli bez tego wszystkiego, co jest w testach psychologicznych ... :-).

90% (może jeszcze więcej - trzeba zbadać) użytkowników internetu
nie rozumie pojęć "tnij cytaty", "odpowiadaj pod cytatem", "wycinaj zbędne cytaty".

Widzę, ze bliska Twemu sercu jest troska o formę przekazu.
O treść pewnie też, ale rozumiesz ... :-).
Wydaje mi się, choć na pewno warto zrobić badania w tym kierunku,
że znacznie lepszy rezultat osiągniesz podsyłając takowemu delikwentowi maila z
instrukcją
"step by step", zawierającą w inwokacji definicje podstawowych pojęć.

Nie mam na myśli tekstu typu: "Witaj w naszym gronie, uważaj na to co piszesz",
raczej

"post jes to: ..."
"cytat jest to: ..."
"odpowiedź na posta jest to: ..."
"odpowiadając na posta należy: ...."
"Janko Muzykant nie stosował się do powyższych zasad i zabrali mu skrzypce i ..."

Oczywiście na samym wstępie musisz pokazać korzysci płynące ze stosowania
Twoich rad. User jak klient: nie ma korzyści, to on <...ocenzurowane...> cięcia.
Jakie korzyści? "Jeżeli chcesz, aby twoja wypowiedź była potraktowana poważnie to
......".
A któż, poza mną, nie chce być traktowany poważnie?

A napisać trzeba prosto, jak do mnie.
User będzie wdzięczny przeogromnie, a rezultat też chyba nieco lepszy.
Nie zawsze głupie postępowanie to złośliwość czy chamstwo.
To zwykle brak wiedzy ....

rw

PS
Ja nic nie będę pisał, bo nie pracuję, w przeciwieństwie do Ciebie, w GW.
Jak Adaś da premię, to kup sobie coś ładnego.
Nie powinno być Ci trudno, bo ładnemu we wszystkim ładnie.
Nie dziękuj.
Pomaganie ludziom to moja misja ... ;-)