Szkodliwość kropli do nosa w ciąży

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 13

1. Data: 2003-09-21 08:42:56

Temat: Szkodliwość kropli do nosa w ciąży
Od: "Patryk \"Fockx\" Świrski" <f...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam pytanie jak szkodliwe są krople do nosa dla płodu? Ponieważ jestem w 17
tygodniu i strasznie wysycha mi w nosie i nie mam czym oddychać, najbardziej
dokuczliwe jest to w nocy. Stosuję krople bo kiedyś pani laryngolog
powiedziała mi że nie szkodzą dziecku bo działają miejscowo i tylko na
śluzówkę jednak wolę się upewnić bo trochę już je używam i mam coraz wieksze
obawy czy napewno nie robie szkody dziecku tylko sobie.

Dziękuję za szybkie i poważne odpowiedzi

Kinga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-09-21 09:05:31

Temat: Re: Szkodliwość kropli do nosa w ciąży
Od: "Robert" <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

bkjocv$sv6$...@k...task.gda.pl,
Patryk "Fockx" Świrski <f...@p...neostrada.pl>:
> Mam pytanie jak szkodliwe są krople do nosa dla płodu?

Pytanie podstawowo: JAKIE krople?

Jesli jest to sympatykomimetyk (najczestsze xylometazolin lub oxymatazolin -
zobacz na sklad), to patrz ponizej - zakladam, ze to takie krople, bo takie
sa najpopularniejsze, jesli tak nie jest, to zignoruj.

> Ponieważ
> jestem w 17 tygodniu i strasznie wysycha mi w nosie i nie mam czym
> oddychać, najbardziej dokuczliwe jest to w nocy

1. Jesli faktycznie "wysycha" jak piszesz, to takie krople jak wyzej nie sa
najlepszym rozwiazaniem.
2. W ciazy nie nalezy stosowac sympatykomimetykow do nosa przy braku
wyraznych wskazan: przez sluzowke nosa sporo sie tego wchlania.
3. W ogole nie nalezy takich kropli stosowac dlugotrwale (dluzej niz 3-5
dni)

Czy to jest wysychanie sluzowki, czy utrata droznosci na skutek obrzeku?

Jesli jest to wysychanie, to mozesz nawilzac sola fizjologiczna.

Przy klopotach z droznoscia nosa polecam:

1. wyzsza poduszke
2. masc Pinosol lub mieszanka olejkow Olbas.

(Niestety w ciazy moga byc takie niewygody i niewiele mozna z tym zrobic.)

--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-09-21 10:22:20

Temat: Re: Szkodliwość kropli do nosa w ciąży
Od: "Patryk \"Fockx\" Świrski" <f...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Robert" <u...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bkjpla$h75$1@topaz.icpnet.pl...
> bkjocv$sv6$...@k...task.gda.pl,
>
> Pytanie podstawowo: JAKIE krople?
Są to krople Xylorhin o składzie: chlorowodorek ksylometazoliny 550 ug/ml

I problem polega na tym że ja generalnie mam takie problemy z zatkanym
nosem. Przywoizłam jakieś bakterie z Francji 5 lat temu i tak to teraz
wygląda że każdy katar kończy sie kuuracja antybiotykową. A dodatkowo nam
skrzywiona przegrode nosową i ciągle zatkany nos. A teraz jestem w ciąży
trochę się boję że dziecko na tym ucierpi że ciągle biorę te krople.

Kinga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2003-09-21 10:38:44

Temat: Re: Szkodliwość kropli do nosa w ciąży
Od: "=sve@na=" <sveana_antyspam@hotmail_smiercspamerom.com> szukaj wiadomości tego autora

"Robert" <u...@o...pl> skrev i meddelandet
news:bkjpla$h75$1@topaz.icpnet.pl...

> 2. W ciazy nie nalezy stosowac sympatykomimetykow do nosa przy braku
> wyraznych wskazan: przez sluzowke nosa sporo sie tego wchlania.
> 3. W ogole nie nalezy takich kropli stosowac dlugotrwale (dluzej niz 3-5
> dni)
>
> Czy to jest wysychanie sluzowki, czy utrata droznosci na skutek obrzeku?

> Przy klopotach z droznoscia nosa polecam:
>
> 1. wyzsza poduszke
> 2. masc Pinosol lub mieszanka olejkow Olbas.
>
> (Niestety w ciazy moga byc takie niewygody i niewiele mozna z tym zrobic.)

To sie latwo pisze, tylko gorzej praktyka wyglada.... Bylam dwa razy w
ciazy, i dwa razy stalam sie nalogowym kroploholikiem w ostatnich dziesieciu
tygodniach obu ciaz. Mimo swiadomosci, ze nie wolno, ze szkodzi, ze wszystko
to, co napisales, nie mialam innego wyjscia.....
Nic innego nie pomagalo na te rozpulchniona sluzowke nosa, oddychac nie bylo
jak, najgorzej w nocy, duzy brzuch, ktory i tak utrudnia spanie, i jeszcze
niemoznosc normalnego oddychania... A nie umiem oddychac ustami, niestety.
I zamiast 5 dni bralam 10 tygodni, opuchniecie sluzowki ustapilo kilka dni
po porodach, zadnych negatywnych konsekwencji w nosie nie zauwazylam po
zaprzestaniu brania kropli (aerozol).
To nie chodzi o wyzsza poduszke, kiedy napuchnieta jest sluzowka, bo nie ma
sie kataru.

Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2003-09-21 10:53:51

Temat: Re: Szkodliwość kropli do nosa w ciąży
Od: "Robert" <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

bkju7b$rnd$...@k...task.gda.pl,
Patryk "Fockx" Świrski <f...@p...neostrada.pl>:
> Użytkownik "Robert" <u...@o...pl> napisał w
> wiadomości news:bkjpla$h75$1@topaz.icpnet.pl...
>> bkjocv$sv6$...@k...task.gda.pl,
>>
>> Pytanie podstawowo: JAKIE krople?
> Są to krople Xylorhin o składzie: chlorowodorek ksylometazoliny 550
> ug/ml

Czyli tak jak podejrzewałem.

> I problem polega na tym że ja generalnie mam takie problemy z zatkanym
> nosem.
Zatkanym jednak - bo przedtem pisalas o "wysychaniu".

> Przywoizłam jakieś bakterie z Francji 5 lat temu i tak to teraz
> wygląda że każdy katar kończy sie kuuracja antybiotykową.

Moze i tak bylo. Sprobuj moze posiewu, moze jakas autoszczepionke w
przyszlosci?

> A dodatkowo
> nam skrzywiona przegrode nosową i ciągle zatkany nos. A teraz jestem
> w ciąży trochę się boję że dziecko na tym ucierpi że ciągle biorę te
> krople.

Tak jak napisalem, Twoja obawa jest sluszna i potwierdzona informacja na
ulotce leku, do lektury ktorej namawiam. Szczegolnie przy dlugim stosowaniu!
Sluzowka jest mocno ukrwiona i nie jest w ogolnosci prawda, ze efekt
sympatykomimetyczny musi ograniczac sie do lokalnego.

Po drugie, powtarzam, te krople nie nadaja sie do ciaglego przyjmowania
(znowu patrz ulotka - zaloze sie, ze maksymalny dozwolony czas przyjmowania
nie przekracza max. tygodnia). Nastepuje pewna adaptacja kompensacyjna przy
dluzszym stosowaniu (+ ew. uszkodzenie nablonka rzeskowego), co prowadzi do
takiego efektu, ze jak nie zakroplisz, wystepuje obrzek i nos bedzie
zatkany - jest to wiec błedne kolo.

Odstawienie jest trudne ze wzgledu na nieprzyjemne odczucie duszenia. Pomoc
moze krotkie stadium przejsciowe, gdzie stosujemy tylko raz przed snem, a w
dzien sie powstrzymujemy.

--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2003-09-21 11:00:22

Temat: Re: Szkodliwość kropli do nosa w ciąży
Od: "Patryk \"Fockx\" Świrski" <f...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "=sve@na=" <sveana_antyspam@hotmail_smiercspamerom.com> napisał w
wiadomości news:bkjv3o$3kf$1@news.onet.pl...
> To sie latwo pisze, tylko gorzej praktyka wyglada.... Bylam dwa razy w
> ciazy, i dwa razy stalam sie nalogowym kroploholikiem w ostatnich
dziesieciu
> tygodniach obu ciaz. Mimo swiadomosci, ze nie wolno, ze szkodzi, ze
wszystko
> to, co napisales, nie mialam innego wyjscia.....
> Nic innego nie pomagalo na te rozpulchniona sluzowke nosa, oddychac nie
bylo
> jak, najgorzej w nocy, duzy brzuch, ktory i tak utrudnia spanie, i jeszcze
> niemoznosc normalnego oddychania... A nie umiem oddychac ustami, niestety.
> I zamiast 5 dni bralam 10 tygodni, opuchniecie sluzowki ustapilo kilka dni
> po porodach, zadnych negatywnych konsekwencji w nosie nie zauwazylam po
> zaprzestaniu brania kropli (aerozol).
> To nie chodzi o wyzsza poduszke, kiedy napuchnieta jest sluzowka, bo nie
ma
> sie kataru.
>
A jak dzieciaczki to zniosły bo u mnie to dopiero 17 tydzień. W dzień jakoś
wytrzymam ale w nocy nie daję rady. Nic maluchom nie było po tych kroplach?
To tez moja druga ciąża ale w pierwszej maiałm zatkany nos na parę tygodni
przed porodem więc się nie martwiłam tak bardzo ale teraz jeszcze dużo
zostało do końca.

Kinga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2003-09-21 11:24:27

Temat: Re: Szkodliwość kropli do nosa w ciąży
Od: "=sve@na=" <sveana_antyspam@hotmail_smiercspamerom.com> szukaj wiadomości tego autora

> A jak dzieciaczki to zniosły bo u mnie to dopiero 17 tydzień. W dzień
jakoś
> wytrzymam ale w nocy nie daję rady. Nic maluchom nie było po tych
kroplach?
> To tez moja druga ciąża ale w pierwszej maiałm zatkany nos na parę tygodni
> przed porodem więc się nie martwiłam tak bardzo ale teraz jeszcze dużo
> zostało do końca.

Trudno mi porownac z sytuacja "bez" kropli... Ale dzieciaki mam nad wyraz
zdrowe, co moim zdaniem zawdzieczam karmieniu piersia jednak...
Nie, nie zauwazylam nic dziwnego...

Ania
--
Ania Björk
Björn Alexander Vincent (7 grudnia 1997),
Fredrik Leo Viking (21 grudnia 2002) - 9 miesiecy dzis, nigdy nie chorowal

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2003-09-21 12:58:33

Temat: Re: Szkodliwość kropli do nosa w ciąży
Od: "Didlo" <d...@n...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Patryk "Fockx" Świrski" <f...@p...neostrada.pl> napisał
w wiadomości news:bkju7b$rnd$1@korweta.task.gda.pl...
>
> Użytkownik "Robert" <u...@o...pl> napisał w
wiadomości
> news:bkjpla$h75$1@topaz.icpnet.pl...
> > bkjocv$sv6$...@k...task.gda.pl,
> >
> > Pytanie podstawowo: JAKIE krople?
> Są to krople Xylorhin o składzie: chlorowodorek ksylometazoliny 550
ug/ml
>
> I problem polega na tym że ja generalnie mam takie problemy z zatkanym
> nosem. Przywoizłam jakieś bakterie z Francji 5 lat temu i tak to teraz
> wygląda że każdy katar kończy sie kuuracja antybiotykową. A dodatkowo
nam
> skrzywiona przegrode nosową i ciągle zatkany nos. A teraz jestem w
ciąży
> trochę się boję że dziecko na tym ucierpi że ciągle biorę te krople.

Ja tez mam problem z ciagle zatkanym nosem - obrzeknieta śluzówka -
efekt jak przy katarze. Ponoc od nadużywania kropli. Tak czy inaczej,
kiedy byłam w ciazy ginekolog powiedział mi że nie moge używac kropli do
nosa (niektórych, ale juz nie pamiętam jakich - uzywałam głównie Xylogel
i czasem inne) bo one mogą obnizyc ciśnienie krwi i tym samym
niedotlenienie płodu. Ile w tym prawdy nie wiem, ale tak mi powiedział i
zastosowałm sie do tego. Jedynie co to nawilzałam nos solą fizjologicznę
i takim specjalnym zelem nawilżajacym, ale juz nie pamietam jak sie
nazywał. Po 9 miesiacach meczarni chyba "oduzależniłam " sie od kropli
bo już nie mam tego obrzęku śluzówki i zatkanego nosa i moge normalnie
oddychać.

--
Pozdrufy
Didlo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2003-09-21 13:36:38

Temat: Re: Szkodliwość kropli do nosa w ciąży
Od: "Robert" <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

bkk79l$ain$...@k...task.gda.pl,
Didlo <d...@n...gazeta.pl>:

>>> Pytanie podstawowo: JAKIE krople?
>> Są to krople Xylorhin o składzie: chlorowodorek ksylometazoliny 550
>> ug/ml

> Ja tez mam problem z ciagle zatkanym nosem - obrzeknieta śluzówka -
> efekt jak przy katarze. Ponoc od nadużywania kropli.

Mozliwe - patrz moj post.

> Tak czy inaczej,
> kiedy byłam w ciazy ginekolog powiedział mi że nie moge używac kropli
> do nosa (niektórych, ale juz nie pamiętam jakich - uzywałam głównie
> Xylogel i czasem inne)
Praktycznie to samo co Xylorhin, rozni sie glownie postacia. Prawie
wszystkie popularne krople na niedroznosc nosa to jeden z wymienionych
przeze mnie 2 skladnikow o takim samym mechanizmie dzialania.

> bo one mogą obnizyc ciśnienie krwi
raczej podwyzszyc

--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2003-09-21 13:59:04

Temat: Re: Szkodliwość kropli do nosa w ciąży
Od: "Didlo" <d...@n...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Robert" <u...@o...pl> napisał w
wiadomości news:bkk9hm$tjr$1@topaz.icpnet.pl...
> bkk79l$ain$...@k...task.gda.pl,
> Didlo <d...@n...gazeta.pl>:
>
> > bo one mogą obnizyc ciśnienie krwi
> raczej podwyzszyc

mozliwe że masz rację. Ale pamietam napewno że ginekolog powiedział
"obnizć" , bo ja mam bardzo niskie cisnienie i niby miało mi spaść
jeszcze bardziej. Oczywiscie ja sie nie bedę upierać jak jest bo sie nie
znam.

--
Pozdrufy
Didlo