Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: <z...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Szkoła zemsty /było: terror w rodzinie/.
Date: 18 Jan 2002 08:31:53 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 86
Message-ID: <6...@n...onet.pl>
References: <a27khv$1mq$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1011339113 25771 192.168.240.245 (18 Jan 2002 07:31:53 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 18 Jan 2002 07:31:53 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 62.87.254.252, 213.180.130.22
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.0; Windows NT; DigExt)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:121485
Ukryj nagłówki
m...@w...pl:
/.../
> > O ilez latwiej sie wyladowac na kims niz zrozumiec przyczyny, przeanalizowac
> > sytuacje, odnalezc bledy i wykorzystac pozytywnie takie doswiadczenie.
>
> jedno doswiadczenie a tysiace doswiadczen, ktore juz po nastepnym nie
> przynosza zadnych korzysci. to tak jakbys walczyl z kombajnem. jak raz pod
> niego wpadniesz to sie nauczysz ze nie nie warto pod niego wchodzic. ale co
> ci przyniesie 10ta wpadka? chyba tylko chec rezygnacji.
Wpadka pod kombajn oznacza tyle, ze nie nauczyles sie jeszcze jej unikac. Byc
moze potrzeba wiecej wpadek, a moze innego podejscia do sprawy.
> a jak kombajnista jest pierdolniety i cie sciga?
Wtedy unikasz go - wariata lepiej unikac. A jezeli nie da rady zwracasz sie o
pomoc do osob/instytucji, ktore moga pomoc. Wiem, ze zwrocenie sie o pomoc jest
trudne, mogloby sie wydawac, ze jest przejawem slabosci - ale tak nie jest,
trzeby byc odwaznym, zeby to zrobic. Niektorym takiej odwagi brakuje i skazuja
sie na znoszenie wybrykow chorych kombajnistow.
> > Niektorym sie wydaje, ze jak sie zemszcza, nawet w bialych rekawiczkach, to
> > beda szczesliwsi.
>
> dadza sobie i innym do zrozumienia ze to juz koniec, przeszlosc, ktora po
> zemscie latwiej zapomniec, oszczedzajac sobie pierwszych najbardziej
> nieprzyjemnych wspomnien, obwiniania siebie tuz po pozegnaniu. przede
> wszystkim mysli skrzywdzonej owieczki.
Zemsta droga do zatarcia wspomnienia? hmm... Niestety, im bardziej chcemy o
czyms zapomniec, tym bardzej o tym myslimy - a jezeli zepchniemy to do
podswiadomosci, to niestety tez wraca to jak bumerang.
Zemsta dziala na krotka mete, daje satysfacje, ktora mija.
> pomysl sobie 15 letnia kobieta ktora zostala zgwalcona przez zboczenca,
> pobita i pozostawiona do konca zycia moze
> czuc sie jak ofiara. a gdyby potraktowala na pozegnanie napastnika gazem
> paralizujacym? naslala na niego chlopaka?
Po zgwalceniu i pobiciu ta dziewczyna nie chcialaby juz spotkac sie wiecej sm
na sam z przestepca, wiec nie mam mowy o jakimkolwiek pozegnaniu. Czlowiek
zaatakowany ma prawo sie bronic, tylko ze wtedy przykladowe uzycie gazu nie
jest zemsta ale obrona.
Rozwoj cywilizacyjny doprowadzil do tego, ze na sprawce nie musi juz nasylac
chlopaka ale prokuratora i policje.
Trudno jest zyc ofierze przestepstwa, ale moze (a wlasciwie powinna) skorzystac
z pomocy psychologicznej.
> > Ponadto, przyjmujacy na kurs nie badaja, czy potencjalny kursant
> obiektywnie
> > zostal pokrzywdzony. Na taki kurs moga sie rownez zapisac ci, ktorzy
> > spowodowali rozpad swoich zwiazkow.
>
> > > Wiem natomiast ze mi napewno
> > > nie. Bo czulbym sie jeszcze gorzej, znizajac sie do poziomu (albo i
> > > jeszczegorzej) czlowieka, ktory wyrzadzil mi krzywde. Wiem bo mialem
> > > kilka takich
> > > sytuacji i zawsze zalowalem ze cos tej drugiej osobie zrobilem i ja
> > > PRZEPRASZALEM!!!!!. Wiec wszystko zalezy od czlowieka.
>
> dlaczego od razu zanizac? zemsta moze miec charakter symboliczny. moze pomoc
> udowodnic sobie swoja wartosc jako czlowieka.
Zemsta udowadnia slabosc czlowieka, jest symbolem bezradnosci. Pokrzywdzony
nadal bedziemial swiadomosc, ze mimo dokonanej zemsty krzywdzacy nie zaluje
swego wczesniejszego postepowania.
W gruncie rzeczy pokrzywdzonemu satysfakcje przynioslyby szczere i glebokie
przeprosiny krzywdziciela, ktory zrozumialby swoja wine i chcial ja naprawic.
To brzmi jak fantazja, ale takie rzeczy sie dzieja - przykladowo tak jak to
opisal w tym watku 'Dzidzius'.
Niekiedy ofiary spotykaja sie ze sprawcami w obecnosci psychologa - wtedy
sprawca moze zobaczyc skutki swego dzialania i zrozumiec, co tak naprawde
uczynil. Niekiedy budzi to w nim czlowieka.
pozdrawiam
--
Zelig9 :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|