Data: 2002-03-22 02:18:04
Temat: Re: Sznyty
Od: Tib <c...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Little Dorrit wrote:
>
> Użytkownik <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:0738.00004915.3c98474b@newsgate.onet.pl...
> > > > Użytkownik "Little Dorrit" <z...@c...pl> napisał w wiadomości
> > > > news:a77rfi$5q6$1@news.tpi.pl...
> >
> >
> > Nie chcę wchodzić w merytoryczne dysputy, dałam tylko wycinki wiedzy,
> mając
> > na celu zwrócenie uwagi na wielkość /złożoność/ zagadnienia. Jestem
> poprostu
> > przeciwna szybkiemu etykietowaniu, zaliczaniu do jednostki chorobowej.
>
> A ja szybkiemu "obdarzaniu zaufaniem" nowo poznanej osoby. W każdym razie na
> widok sznytów i tatuażu w moim mózgu zapala się światełko alarmowe. Jest to
> naturalnie droga na skróty, lecz zwykle owocna. Niezależnie jednak od zasobu
> indywidualnych doświadczeń społecznych i wiedzy psychologicznej, pierwsze
> wrażenie zapada głęboko w podświadomość i bywa stosunkowo trwałe. Laicy
> nazywają to niekiedy intuicją. A propos, psychopatia nie jest jednostką
> chorobową.
Sie zastanawiam...;-)
Lubie tatuaze,mam tatuaz-spory i nie ostatni.Lubie tatuaze,podobaja mi
sie,planuje nastepne.Boli,oczywiscie,ale znosnie-nie cieszy mnie ten
bol,ale jest "zlem koniecznym".Czekalam na swoj tatuaz kilka lat,to byla
wazna decyzja,musialam przemyslec,nie zaluje.
Mam sznyty-pamiatke po slubie,szczegoly i kwestie dotyczace mojego
wyznania to moja sprawa prywatna,a istotom nadajacym ludziom etykietki
na podstawie takiej informacji zycze dobrej zabawy.
Co jest ze mna nie tak,skoro obydwie decyzje podjelam w pelni wladz
fizycznych i umyslowych,swiadomie,dobrowolnie i ani przez sekunde zadnej
z nich nie zalowalam,a uplyw czasu pozwala mi calkiem powaznie
podejrzewac,ze to sie nie zmieni w przyszlosci?:-)
Z ciekawoscia przygladam sie temu,jak szybko
oceniacie,opiniujecie,klasyfikujecie majac marne przeslanki,malo
danych,nie znajac faktow.Wlasnie zostalam wstepnie zaklasyfikowana jako
agresywna psychopatka,mam te sznyty-no mam,nic nie poradze;)
Sama jestem przeciwna obdarzaniu zaufaniem obcych ludzi.Zreszta w mojej
bajce pelne zaufanie to abstrakcja,nie wierze,nie stosuje i dobrze mi z
tym.Ufam tak,jak umiem,na tyle,na ile czuje,ze moge-nigdy calkowicie.Ale
wstrzymuje sie od ocen i opinii widzac kogos ze sznytami czy
tatuazami.Oczywiscie,moze to byc Istota z Problemem.Ale
niekoniecznie.Moze po prostu lubi tatuaze?:)
Wyjezdzam na weekend,zycze Wam rownie milego,jak zapowiada sie moj:)
Tib
=<Bozena Zasiadczuk>=|-mamo pomurz chomik uciekl-|
-:c...@a...pl : Icq 86181173 : GG 1287619 :-
=================================================
|