Data: 2004-05-07 22:58:05
Temat: Re: Szok pourazowy policjanta
Od: Marcin Maj <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch wrote:
> Ciekawe... byl wlasnie w TV program glownie medyczny,
> byly trudne (ale ciekawe) przypadki mefdyczne, urazy, ich leczenie i
> rehabilitacja.
>
> I byl przypadek policjanta ...
> od poczatku - byl napad na bank,
> bandyci strzelali z karabinow do wszystkiego, pewien policjant dostal w noge
> i ramie.
> W akcji bralo udzial wielu policjantow, chyba 6 rannych + ranni cywile.
>
> Zoperowano i wyleczono tego policjanta, uraz -w sumie- nie byl bardzo duzy,
> ale... okazuje sie ze psychicznie nie mogl dojsc do siebie.
>
> Okazuje sie ze osoba ktorej nagle zostaje zagrozone zycie (facet lezal na
> ziemi i lała sie z niego krew), doznaje silnego wstrzasu,
> prawdopodobnie "dotkniecie" smierci i tego nie da sie potem o tym zapomniec.
> Wiele tygoni po akcji, facet przezywal zlosc, ponizenie, bezsilnosc...
> sytuacja caly czas do niego wracala.
>
> Dodatkowo, facet byl juz dlugo policjantem i jak mowi, nie spodzielwal sie
> czegos takiego, zburzylo mu to obraz tej calej jego pracy, jego roli jaką on
> tam pełni.
>
> Inna sprawa -jak sam stwierdzil- policjanci powinni byc twardzielami.
> On zetknal sie z czyms, i przezywal cos co nie odpowiadalo zachowaniu
> normalnego policjanta. Wiec to tlumil - a to pogarszalo sytuacje.
>
> Mowili tez, ze 3 policjantow ktorzy brali udzial w tej akcji,
> popelnilo samobojstwa, tylko -jak powiedziano- przyczyny mogly byc rozne,
> niekoniecznie szok po-urazowy, czy spowodowany sytuacja.
>
>
To ciekawe, że bandytom, rzadko zdarzaja się szoki pourazowe, choc ich
praca teoretycznie powinna temu sprzyjać. no, ale nad nimi wszyscy sie
litują...
...ciekawe dlaczego?
--
_________________Linux_registred_user_#352462_______
_____________
|In the world without walls and fences | www.wikipedia.org |
|Who needs Windows and Gates? | :-) |
----------------------------------------------------
-------------
|