Data: 2003-01-07 14:00:20
Temat: Re: Szósta rano
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"dipsom_ania" w news:3e1a606b$1@news.vogel.pl napisał(a):
>
> Napić sie nie napić się - tak cały czas.
U mnie przy lozku stoi butelka i wczoraj tez sie nad nia zastanawialem.
Wreszcie machnalem reka bo moze dzisiaj bardziej bedzie mnie suszylo.
Przypuszczalnie jednak zostawie sobie butelke na jutro... i znowu ja
zostawie na lepsza okazje.. i znowu ;-P
Mysle, ze za duzo o tym myslisz. To troche tak jak ci wszyscy zakochania
chca niby zapomniec, ale caly czas "sprawdzaja" czy juz zapomnieli lub
sadza, ze jak solidnie o tej osobie pomysla to zapomna - nie da sie :)
Moze sprobujesz zajac mysli czyms innym? Nie zniechecaj sie gdy na
poczatku nie wychodzi. Mysli namolnie beda wracac do tematu. Nie wnikaj
jednak w watek ale wracaj myslami do czegos innego - np. koncentruj sie na
czytanej ksiazce. Bowiem gdy zaczynasz walczyc - napic sie, czy nie... w
zdecydowanej wiekszosci takich rozterek zmiekniesz. IMHO taka walka jest
tylko pozorna. Starac sie myslec o czyms innym - to jest moim zdaniem
sposob.
I pamietaj aby sie tym nie dreczyc, bo calkiem mozliwe, ze bedziesz tez po
piwo siegac z samego poczucia winy... tak mi sie wydaje.
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
|