« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-12-05 08:51:41
Temat: TV kłamieWczoraj robiłem zrazy i coś mnie podkusiło, żeby ich nie spinać tylko -
wzorem Makłowicza - najpierw przysmażyć na zawinięciu mięsa.
Nie wierzcie w takie pierdóły - zrazy fachowo rozleciały się po całej
brytfannie a mnie trafił szlag
Zamiast zrazów jast gulasz :))
sadyl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-12-05 08:53:09
Temat: Re: TV kłamieOglądałem ten program Makłowicza i popieram, ale nie wszystko wychodzi tak,
jakbyśmy chcieli. Aby zrazy się nie rozleciały należy postępować dokładnie
tak jak pokazywał Makłowicz. Robiłem tak jeszcze przed tym programem i
zawsze wychodziły dobrze.
A swoją drogą w moich przygodach kulinarnych chciałem zrobić zabajone. Nigdy
mi nie wychodziło. Poprosiłem szefa kuchni by mnie nauczył. Robiliśmy
równolegle. Wzięliśmy patelnię miedzianą w kształcie połowy kuli, wsypaliśmy
cukier, łożyliśmy żółtka, ubijamy i dolewamy wino. Robię dokładnie to samo
co on. Mnie wychodzi breja a jemu puszyste zabajone. Dlaczego? Po prostu
wszystko trzeba umieć zrobić.
Pozdrowienia Krzysiek
P.S.
1. Jak moja mama zrobi zrazy to najlepiej smakują mi te rozwalone (mama
spina wykałaczkami a i tak jej się rozwalają.
2. TV rzeczywiście kłamie.
Użytkownik sadyl <s...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@p...onet.pl...
> Wczoraj robiłem zrazy i coś mnie podkusiło, żeby ich nie spinać tylko -
> wzorem Makłowicza - najpierw przysmażyć na zawinięciu mięsa.
> Nie wierzcie w takie pierdóły - zrazy fachowo rozleciały się po całej
> brytfannie a mnie trafił szlag
> Zamiast zrazów jast gulasz :))
>
> sadyl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-11 19:08:23
Temat: Re: TV kłamiesadyl <s...@p...onet.pl> wrote:
>Wczoraj robiłem zrazy i coś mnie podkusiło, żeby ich nie spinać tylko -
>wzorem Makłowicza - najpierw przysmażyć na zawinięciu mięsa.
>Nie wierzcie w takie pierdóły - zrazy fachowo rozleciały się po całej
>brytfannie a mnie trafił szlag
>Zamiast zrazów jast gulasz :))
Promonuje tak lekko nie krytykowac kogos komu cos wychodzi lepiej. Dobrze
przygotowane zrazy powinny sie nie roawijac! Kluczem jest dobre rozbicie
miesa - musi byc bardzo dobrze rozbite i ciekie. Z miesem wolowym
faktycznie moze sie to nie udac za pierwszym razem ale z cielecina jak
najbardziej. Natomiast osobiscie nie wyobrazam sobie jak mozna musiec
zawijac zrazy robione z poledwicy - mnie sie nigdy taki nie rozwinal a
nigdy takich zrazow nie zawijam niczym.
Pozdrawiam.
Lechu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |