Użytkownik "Lech Trzeciak" <l...@i...gov.pl> napisał w wiadomości
news:3C0F6232.D6063F1F@iimcb.gov.pl...
: Jakoś tej cudownej właściwości nie posiadają dzieci etiopskie, które
w
: żaden sposób nie chcą się utrzymywać przy życiu bez jedzenia.
Podobnie
: jest z pacjentami, którym w przebiegu leczenia usunie się bardzo
duży
: odcinek przewodu pokarmowego - bez żywienia pozajelitowego umierają
dość
: szybko. Aha, do listy tej dodam jeszcze anorektyczki.

Moze zacznijmy od tego, ze o zmniejszaniu sie ilosci kalorii pisalam w
przypadku normalnej diety. Dzieci etiopskie rzeczywiscie (oprocz
piasku) nie maja nic do jedzenia. Wiem, ze sa dozywiane, ale nie
studiowalam jak to jest z przemiana materii w przypadku dlugotrwalego
glodu. Przeciez wiadomo, ze dzieci etiopskie sa dozywiane, ale sa
dozywiane niesystematycznie, minimum potrzebnym do przezycia. Ze zdjec
telewizyjnych zauwazylam, ze przede wszystkim dozywiane sa ryzem.
Nalezaloby tu porownac sposob zywienia, rodzaj pozywienia. Ale na
temat gospodarki energetycznej organizmu, a sposobem jego
wykorzystania i dlugoterminowoscia jego wykorzystywania musieliby sie
juz wypowiedziec eksperci.
Nie bede robic za "eksperta" co do niejedzenia w ogole, a spozywania
napoi, ale wydaje mi sie, ze mozna nie jesc nic a tylko pic wtedy, gdy
wraz z piciem dostarczamy niezbednych dla organizmu mikroelementow.
Generalnie wyglada na to, ze mozna dlugo nie jesc (gryzc). Wszystko
zalezy od zamiennikow "serwowanych" organizmowi.
pozdr. Wilma