Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "PowerBox" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: TWOJE EMOCJE
Date: Sat, 5 Jan 2002 15:08:03 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 144
Message-ID: <a171bs$3cj$1@news.tpi.pl>
References: <a0t0f1$5q1$1@news.tpi.pl> <a0uhn7$mme$1@news.tpi.pl>
<a0v6sj$at$1@news.tpi.pl> <a0vc0i$tfp$1@news.polbox.pl>
<a0vvb8$6cj$1@news.tpi.pl> <a13t5d$r9$1@news.polbox.pl>
<a14su6$gma$1@news.tpi.pl> <a16rhg$9i0$1@news.polbox.pl>
NNTP-Posting-Host: pi77.torun.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1010239680 3475 217.97.60.77 (5 Jan 2002 14:08:00 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 5 Jan 2002 14:08:00 +0000 (UTC)
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and leading Odp: string removed.
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-Subject: Odp: TWOJE EMOCJE
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:120084
Ukryj nagłówki
> Wydarzeniami są również informacje. Jeśli jest 20% bezrobocia, są redukcje
w
> zakładach pracy i wiele firm upada, to ten lęk nie jest oderwany od
> rzeczywistości i jeśli skłania delikwenta do zainteresowania się
> możliwościami znalezienia innej pracy, to spełnia pożyteczną rolę.
- i pod tym względem lęk może zadziałać konstruktywnie, ale lęk jest jednym
z wielu emocji, które mogłyby zaprowadzić człowieka do celu albo pobudzić do
działania - moim zdaniem nawet lęk jest mniej konstruktywny niż np.
mobilizacja i motywacja. Można zastąpić działanie na bazie lęku działaniem
na bazie motywacji. Skutek jest lepszy i człowiek czuje to, z czym się
lepiej czuje i co mu obiektywnie bardziej służy. Poza tym nieustannie
ugruntowujemy nasze emocje, ćwiczymy je w odpowiedzi na wydarzenia, albo na
wyimaginowane wydarzenia. dlatego nie zdarza się tak, ze pewnego dnia nie
możemy wstać z łóżka, tylko wyćwiczenie tego do perfekcji zabiera kilka
chwil. Z tego powodu mały strach może się przerodzić w nie do zniesienia a
lekka motywacja w rozpędzony pociąg towarowy. Generalnie ze Sklepu Koła
Fortuny wybieram rozpędzony pociąg towarowy.
> To samo gdy Józef się złościł, że
> > mu uciekł autobus a w rzeczywistości tego dnia to autobus się
spóźnił -nie
> > on. Generalnie większość ludzi potrafi wyćwiczyć strach przed wężami,
> > chorobami itd. nigdy nie widząc węża. Mogą wyćwiczyć radość na myśl o
> > Świętym Mikołaju
> > nigdy nie widząc Świętego Mikołaja.
> >
> j.w.
>
>
> > Dowodzi to tego, ze dla powstawania
> > emocji nie musi się nic wydarzyć w świecie zewnętrznym -
- jak to załapie "chory" na depresję to zacznie szukać odpowiedzi jak to
odkręcić gdzie indziej...
> Przepraszam, ale dla mnie jest sprawą drugorzędną, w którym miejscu mózgu
> coś powstaje.
- tak, dla użytkownika jest to drugorzędne. Dla powstania teorii i
zrozumienia wnętrza odbiornika było to fundamentalne. RTZ jest jedną z
niewielu psychoterapii, która w ogóle wspomina, ze pacjent ma mózg i w
ogromnym stopniu rozumie jego działanie. Ogólnie oddając samochód do naprawy
każdy byłby zaniepokojony gdyby mechanik nie zwracał uwagi na fakt, że
samochód ma silnik. Natomiast z dużą łatwością podajemy się terapii, która
nie uwzględnia roli mózgu, czyli narządu gdzie powstają emocje.
> Uważam, że przyczyną powstania takiej, a nie innej emocji jest połączenie
> trzech czynników: instynkt (pamięć poprzednich pokoleń), szeroko rozumiane
> doświadczenia własne zdobyte w interakcji ze światem zewnętrznym i
> przetworzone oraz aktualna sytuacja.
- instynkt to samo to, ze na obecnym poziomie ewolucji mamy mózg taki jaki
mamy i działa on na konkretnej zasadzie, zawiera mądrość przodków w postaci
zautomatyzowanych reakcji na zagrożenia i inne rzeczy podle gające pod
hardware albo firmware.
- doświadczenie własne - warstwa programowa. W związku z tym, że większość z
nas błędnie przyjmując, że zna działanie -nigdy w życiu nie czyta instrukcji
do swojego "komputera". Dlatego powstawanie programów jest przypadkowe (taki
już jestem). Faktycznie Józek taki już jest, że się wścieka na autobus i tak
długo jak będzie ignorować fakty ( 99,9% do końca życia) tak długo właśnie
tak będzie i jest on emocjonalną ofiarą zewnętrznych wydarzeń.
- aktualna sytuacja - jest TYLKO wyzwalaczem tego, co dzieje się w głowie.
Jeżeli nie możemy zmienić punktu 1(chyba, że uszkodzimy mózg) i punktu
3(czasami możemy), to zostaje nam tylko/aż zmienienie warstwy programowej.
> Wg mnie wszystkie emocje są odpowiedzią na wydarzenia w świecie
zewnętrznym.
> Jesli są oderwane od aktualnej rzeczywistości, to dlatego, że jakieś
> doświadczenia z przeszłości nie zostały prawidłowo przetworzone i trzeba
to
> zrobić, żeby dobrze funkcjonować. Mam wrażenie, że Ty zmierzasz do tego
> samego.
- w tym sensie będąc emocjonalną ofiarą -wszystko, czego taka osoba
doświadczyła jest jakimś tam wynikiem wydarzeń. Dlaczego nie panuje nad
treścią programów - bo inne wydarzenia spowodowały, ze nie mogła innych
wydarzeń prawidłowo przetworzyć. Faktycznie to dosyć niepokojące zjawisko,
kiedy tak się człowiek zapętla aż do końca, aż pod limes. Dlatego najlepiej
wypieprzyć głową w mur zaraz na początku, przy sprzyjających okolicznościach
otworzyć oczy i od tego momentu jest już TYLKO lepiej.
Podchodzimy tutaj i dotykamy bardzo subtelnego zjawiska, że osoba, która się
"odpętliła" i teraz dzielnie panuje nad swoim życiem - w zasadzie jest też
nieświadomym wynikiem wydarzeń, na które nie miała wpływu. Gdyby ktoś
urodził się gdzieś indziej i miałby "głupich" rodziców -i nigdy nie wpadłaby
mu w ręce żadna uwalniająca myśl, a nawet gdyby wpadła, to by ją
zignorował -tak jak większość ignoruje to co teraz mówię o możliwości
zapanowania na życiem -to nie miałby szans na wyrwanie się z roli ofiary
wydarzeń zewnętrznych. Oczywiście RTZ nie jest jedynym na to sposobem, są
setki innych możliwości.
> Co do leków, to zgadzam się, że ich zażywanie nie likwiduje przyczyn.
- dzięki że to napisałeś, bo już mi się tutaj zaczęło nudzić tak samemu :)
> W przypadku dużego zagrożenia reaguje się
> instynktownie i nad tym nie mamy kontroli.
- zauważ, że odpowiednio mentalnie wyćwiczony człowiek może znieść
zaskakująco dużo. Antyterroryści w skrajnie realnie niebezpiecznych dla
innego człowieka sytuacjach są w najbardziej efektywnym stanie umysłu. Gdyby
Małysz był całe życie górnikiem, to gdyby go nagle teraz postawić na skoczni
mógłby mieć cykora trzymając się nawet barierki. [ nie wiem czy zjechałbym
spod progu na kreskę- a uważam się za dobrego narciarza]
> > albo drzewa. Potem mówi się komputer mnie wkurzył, albo inne bzdury. W
> > praktyce znaczy to, że na wydarzenie zewnętrzne (np. zawieszenie się
> > komputera) zdecydowałeś się zdenerwować (niezależnie, czy jesteś tego
> > świadomy, czy nie)
> >
> Tu się różnimy. Ale to może być kwestia definicji pojęcia "zdecydować
się".
- myślę, że to może być ta różnica
> Zależało mi na tym, żeby to było jasno powiedziane. Jeśli pisałeś, że
możesz
> sobie zaprogramować dowolną emocję w odpowiedzi na jakieś wydarzenie, to
to
> budziło mój sprzeciw.
- generalnie jest to możliwe. Jedni na śmierć reagują lękiem inni radością
inni rozgoryczeniem inni przygnębieniem inni złością.
> >Ale wiem, ze większość
> > ludzi dopatruje się źródła problemu na zewnątrz
>
> Tak jest też w niektórych (również skutecznych) metodach
> psychoterapeutycznych.
- tylko kiedy zrozumie się mózgowy mechanizm powstawania emocji, to
automatycznie też stanie się jasne, dlaczego i które inne metody są
skuteczne w jednych przypadkach a w innych nie, albo dają odwrotny skutek.
|