Data: 2003-09-28 20:08:06
Temat: Re: Tak narodził się plan
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kłaniam się, dnia nie 28. września 2003 20:27 ktoś podpisujący się jako
Grendel napisał(a):
> On Sun, 28 Sep 2003 17:38:01 +0200, Tristan Alder wrote:
>
>> skończyłem wreszcie (z pewnych przyczyn z poślizgiem) mój plan rozwoju
>> zawodowego na okres stażu. Byłbym wdzięczny, gdyby ktoś ,,oblatany''
>> rzucił nań okiem:
>
> Mnie mój opiekun stażu powiedział wprost - pisać jak najmniej - bo jak się
> wpisze jakieś 'niewiadomoco', a potem nie będzie czasu i możliwości na
> realizację tego założenia, to jest przykro.
To tak ogólnie czy w związku z którymiś punktami mojego planu?
> Po drugie - podobno już rezygnuje się z podziału na sfery
> organizacyjną/dydaktyczną/osobistą, na rzecz zwykłego postawienia zadań
> (czasami w klasycznym układzie, pewne zadania pojawiały się w np. 2
> działach jednocześnie).
Możliwe, ale akurat wszędzie widziałem takie podział i taki podział podał mi
opiekun, więc myślę, że akurat w tym zakresie nie powinienem zbyt
nowatorskich zmian czynić. Jest w szkole wiele miejsc, gdzie można
zastosować nowoczesność, a plan rozwoju, czyli szary papierek do teczki, do
niczego nie przydatny, niewart jest chyba reformowania :-)
--
Przemysław Adam Śmiejek
Nie próbuj uczyć świni śpiewu. Stracisz swój czas, a i świnię zdenerwujesz.
|