Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Taka jedna kwestia mnie męczy...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Taka jedna kwestia mnie męczy...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 169


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2008-01-24 08:35:20

Temat: Re: Taka jedna kwestia mnie męczy...
Od: Lila <H...@H...Com> szukaj wiadomości tego autora

Szerr <n...@p...pl> napisał:
> Po co niby ma mieć? Ocenianie - co do istoty - regulowane jest przez akty
> nieco wyższej rangi niż statut jakiejś szkółki.

Niestety mylisz sie. Szkola ma miec wpisane w statucie szkoly jakie sa
obowiazki ucznia. Czy chodzenie w mundurku jest wpisane w statucie szkoly?
Czy jest tam wpisane jak powinien wygladac mundurek?
Czy jest wpisana kara za nie chodzenie w mundurku?

Nie ma aktu prawnego wyzszej rangi, ktory mowilby, ze za nie chodzenie
w mundurku (czyli w czym? przeciez w kazdej szkole jest to co innego)
przewidziana jest kara obnizenia oceny ze sprawowania.
Jak go znasz to go przytocz.

I do inicjatorki dyskusji: znam przypadek nie chodzenia w
mundurku - pytalam sie dziecka, czy mu sie to podoba czy go to stresuje.
Powiedziala, ze jest to jej obojetne, ale oczka jej sie smialy :-)
(Dla ustalenia - ja bym ten mundurek kupila dla swietego spokoju dziecka).

Jest jedna z najlepszych uczennic w klasie. Do dostania sie do dobrego
liceum wystarczy jej dobra srednia i dobry wynik testu.
Acha - oczywiscie jej rodzic byl wzywany "na dywanik", ale wszystkie
argumenty wylacialy mu z rak, gdy od nauczycielki uslyszal - wlasciwie
jestem po pana stronie.

Pozdrowienia,
Lila

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2008-01-24 09:25:53

Temat: Re: Taka jedna kwestia mnie męczy...
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Szerr napisał(a):

> Dnia Wed, 23 Jan 2008 12:29:59 +0100, krys napisał(a)
> w:<news:fn78fo$5es$1@inews.gazeta.pl>:
>
>> uzasadnienia, za co i zgłoś, że szkoła stosuje wobec Ciebie groźby
>> karalne usiłując zmusic Cię do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.
>
> Dobrze się czujesz?

Dobrze, a co się nie podoba?

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2008-01-24 09:29:38

Temat: Re: Taka jedna kwestia mnie męczy...
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Harun al Rashid napisał(a):

>
> Użytkownik "krys"...
>> @nn napisał(a):
>>
>>> Acha... a na jakiej podstawie? I dlaczego w takim razie nie obniży
>>> zachowania Zosi za to, że jej ojciec chleje, a matka się puszcza?
>>
>> Bo one mają mundurek. Olej ocenę ze sprawowania, albo zażądaj
>> pisemnego uzasadnienia, za co i zgłoś, że szkoła stosuje wobec Ciebie
>> groźby karalne usiłując zmusic Cię do niekorzystnego rozporządzenia
>> mieniem. Albo niech Ci sfinansują ten mundurek.
>
> Może sama zgłoś te 'groźby karalne', zamiast podpuszczać innych do
> zrobienia z siebie inteligentnego inaczej.

Za późno. Już mi się zdarzyło użyć tego argumentu. Nie w sensie
zgłoszenia, ale możliwości takowego. Grożenie obniżeniem oceny ze
sprawowania za to, że rodzic nie chce kupić czegoś, co warte jest
najwyżej 10 zł za 65 zł, jest IMO właśnie zmuszaniem do niekorzystnego
rozporządzenia mieniem.

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2008-01-24 09:42:58

Temat: Re: Taka jedna kwestia mnie męczy...
Od: "Tomasz Dryjanski" <T...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:fn9lq2$7pd$2@inews.gazeta.pl...
> Harun al Rashid napisał(a):
>
>>
>> Użytkownik "krys"...
>>> @nn napisał(a):
>>>
>>>> Acha... a na jakiej podstawie? I dlaczego w takim razie nie obniży
>>>> zachowania Zosi za to, że jej ojciec chleje, a matka się puszcza?
>>>
>>> Bo one mają mundurek. Olej ocenę ze sprawowania, albo zażądaj
>>> pisemnego uzasadnienia, za co i zgłoś, że szkoła stosuje wobec Ciebie
>>> groźby karalne usiłując zmusic Cię do niekorzystnego rozporządzenia
>>> mieniem. Albo niech Ci sfinansują ten mundurek.
>>
>> Może sama zgłoś te 'groźby karalne', zamiast podpuszczać innych do
>> zrobienia z siebie inteligentnego inaczej.
>
> Za późno. Już mi się zdarzyło użyć tego argumentu. Nie w sensie
> zgłoszenia, ale możliwości takowego. Grożenie obniżeniem oceny ze
> sprawowania za to, że rodzic nie chce kupić czegoś, co warte jest
> najwyżej 10 zł za 65 zł, jest IMO właśnie zmuszaniem do niekorzystnego
> rozporządzenia mieniem.

Czy to samo nie dotyczy np. podręczników?
(wiem, wiem, zaraz zaczniemy dyskutować o rozróżnieniu między rzeczą
niezbędną i fanaberią...)

T. D.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2008-01-24 09:55:26

Temat: Re: Taka jedna kwestia mnie męczy...
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Tomasz Dryjanski napisał(a):

>
> Czy to samo nie dotyczy np. podręczników?
> (wiem, wiem, zaraz zaczniemy dyskutować o rozróżnieniu między rzeczą
> niezbędną i fanaberią...)

No, niestety, podręcznik jest niezbędny do zgłębiania tajników wiedzy
(w porzeciwieństwie), poza tym mam wybór, czy kupię nowiutki w
najdroższej księgarni w mieście, czy po trzecim dziecku stróża - za
grosze. Mundurek muszę kupić _ten i za tyle_ koniec kropka.

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2008-01-24 09:59:06

Temat: Re: Taka jedna kwestia mnie męczy...
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fn9naf$en2$1@inews.gazeta.pl...
> Tomasz Dryjanski napisał(a):
>
>>
>> Czy to samo nie dotyczy np. podręczników?
>> (wiem, wiem, zaraz zaczniemy dyskutować o rozróżnieniu między rzeczą
>> niezbędną i fanaberią...)
>
> No, niestety, podręcznik jest niezbędny do zgłębiania tajników wiedzy
> (w porzeciwieństwie), poza tym mam wybór, czy kupię nowiutki w
> najdroższej księgarni w mieście, czy po trzecim dziecku stróża - za
> grosze.

Etam, ja bym poszła dalej i podręczniki też zakwestionowała. Dlaczego akurat
ten podręcznik? Podręcznik innego wydawnictwa jest o 3,67 zł tańszy niż ten
narzucony przez szkołę. A poza tym kuzynka ma po swoich dzieciach (co z
tego, że dzieci trzydziestoletnie) "Elementarz" Falskiego, który odda mi za
darmo, dlaczego mam kupować "Wesołą szkołę" za prawie 200 zł? Tu literki i
tam literki...

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2008-01-24 10:18:18

Temat: Re: Taka jedna kwestia mnie męczy...
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka napisał(a):

> Etam, ja bym poszła dalej i podręczniki też zakwestionowała.

A ja nie, bo skoro nauczyciel ma nauczyć, to niech to robi jak
najlepiej, po to posyłam dziecko do szkoły, żeby się naumiało.Skoro
wybrał ten podręcznik jako najlepszy, to niech z niego uczy. Jakoś u
mnie w szkole nauczyciele nie kierują się wyłącznie ceną przy wyborze
podręczników.
Mundurek na naukę nie ma żadnego wpływu. ( No, u córy w szkole koledzy
powybijali sobie zęby już w epoce mundurkowej, a seria kradzieży
pojawiła się po założeniu monitoringu, to jak dla mnie jakoś nikła
skuteczność metod)
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2008-01-24 10:24:51

Temat: Re: Taka jedna kwestia mnie męczy...
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fn9old$jqb$1@inews.gazeta.pl...
> Agnieszka napisał(a):
>
>> Etam, ja bym poszła dalej i podręczniki też zakwestionowała.
>
> A ja nie, bo skoro nauczyciel ma nauczyć, to niech to robi jak
> najlepiej,

No i nauczyciel uznał, że jednym z elementów procesu
dydaktyczno-wychowawczego w szkole jest mundurek. Dlaczego jedne metody
kwestionujesz a innym się poddajesz bez słowa? Zwłaszcza, że akurat
podręczniki to jest ta "działka" którą bardzo łatwo zakwestionować, błedów w
nich jest od metra i trochę. Ale Ty grzecznie kupujesz, bo "skoro nauczyciel
ma nauczyć, to niech to robi jak najlepiej".

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2008-01-24 10:50:53

Temat: Re: Taka jedna kwestia mnie męczy...
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka napisał(a):

> No i nauczyciel uznał, że jednym z elementów procesu
> dydaktyczno-wychowawczego w szkole jest mundurek.

Nie nauczyciel. Minister z totalitarnymi zapędami.

> Dlaczego jedne
> metody kwestionujesz a innym się poddajesz bez słowa?

Bo lubię widzieć sens w tym, co mi się narzuca. Widzę sens w zakupie
podręczników, nie widzę żadnego uzasadnienia w umundurowaniu szkół,
zwłaszcza za pieniądze rodziców.

> Zwłaszcza, że
> akurat podręczniki to jest ta "działka" którą bardzo łatwo
> zakwestionować, błedów w nich jest od metra i trochę. Ale Ty grzecznie
> kupujesz, bo "skoro nauczyciel ma nauczyć, to niech to robi jak
> najlepiej".

Kupuję, bo moje dziecko miałoby problem ze zdobywaniem dostepu do
materiału zawartego w podręczniku, tego , którego wymaga nauczyciel. Od
noszenia/nie noszenia mundurka wiedzy dziecku nie przybywa.

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2008-01-24 10:57:54

Temat: Re: Taka jedna kwestia mnie męczy...
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fn9qif$rm5$1@inews.gazeta.pl...
> Agnieszka napisał(a):
>
>> No i nauczyciel uznał, że jednym z elementów procesu
>> dydaktyczno-wychowawczego w szkole jest mundurek.
>
> Nie nauczyciel. Minister z totalitarnymi zapędami.

Aha. Na złość Giertychowi niech dzieciak ma obniżoną ocenę.

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 17


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Opinie na temat kursu uczenia się...
Pytanie o śpiewającą Barbii
latch - jaki fotelik
O postawie młodego człowieka decyduje sposób, w jaki jego rodzice kształtuj? swoj? duchow? i cielesn? wspólnotę.
Jaki styl życia?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »