Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze jak radzicie sobie z nołogiem komputerowym?

Grupy

Szukaj w grupach

 

jak radzicie sobie z nołogiem komputerowym?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 55


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-01-23 10:39:43

Temat: jak radzicie sobie z nołogiem komputerowym?
Od: "thassos" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dziesiejszych czasach komputer chcąc czy nie chcąc jest "towarzyszem"
życia codziennego , i dopada nasze dzieci , ale jak ustrzec dzieci przed
nałogiem. Jak sobie z tym radzicie, bo ja stosuje limit czasowy, ale i tak
dziecko siedząc u Babci (bez kompa) przez 8 godzin , myśli i rozmawia cały
czas o komputerze- straaaszne.


th


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-01-23 11:08:22

Temat: Re: jak radzicie sobie z nołogiem komputerowym?
Od: "poranna.kawa" <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 23 Sty, 11:39, "thassos" <w...@o...pl> wrote:
> W dziesiejszych czasach komputer chcąc czy nie chcąc jest "towarzyszem"
> życia codziennego , i dopada nasze dzieci , ale jak ustrzec dzieci przed
> nałogiem. Jak sobie z tym radzicie, bo ja stosuje limit czasowy, ale i tak
> dziecko siedząc u Babci (bez kompa) przez 8 godzin , myśli  i  rozmawia cały
> czas  o komputerze- straaaszne.

Zgodzę się że komp bezwzględnie wtargnął w nasze życie:) i życie
naszych maluchów:) Po mojej córce (4,5 roku) widzę, że już załapała
bakcyla. Jest jeszcze mała, więc na razie przemawiają do niej
argumenty w stylu "dzisiaj tyle czasu i jak powiem koniec to
kończymy, a jak nie posłuchasz, to jutro nie pograsz". Często też
proponuję jej, żeby sobie wydrukowała obrazki czy jakieś bzdurki,
którymi mogłaby zająć się już przy biurku sama:) A czasami robimy coś
razem i kiedy odchodzę to przestaje być atrakcyjne więc ona też
odchodzi;) Ale jak pisałam to malutkie jeszcze jest ( już widzę się
jako ofiara publicznego linczu...bo kto to pozwala takiemu dziecku;)
Nie wiem jak będzie w przyszłości, miejmy nadzieję że albo będzie
rozsądna...albo będzie rosądna;)
Pozdr.
est

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-01-23 12:02:32

Temat: Re: jak radzicie sobie z nołogiem komputerowym?
Od: PeJot <P...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

thassos pisze:
> W dziesiejszych czasach komputer chcąc czy nie chcąc jest "towarzyszem"
> życia codziennego , i dopada nasze dzieci , ale jak ustrzec dzieci przed
> nałogiem.

Osobiście zastosowałem środki ostateczne, choć jest to miecz obosieczny.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-01-23 13:20:40

Temat: Re: jak radzicie sobie z nołogiem komputerowym?
Od: "thassos" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

.... ja niewiem za moich czasów nie było komputerów i dzieciak wiecej czasu
spedzał na dworze , ganiajac z innymi dzieciakami, dzieci były bardziej
zdrowe ,a w dzisiejszych czasach strach dziecko wypuścic na ulice (pedofile
, zboczency ...itd), przez to znowu spedza czas w domu to tylko przy kompie
, nieszczesliwe jak sie go oderwie od kompa. I tak bojąc sie o dziecko ,
lepiej by siedziąło w domu pod okiem rodzica , kazdy ma spokoj i jest
zadowolony...Mam ptanie zabraniac gry na komputerze czy pozwalac ?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-01-23 13:40:15

Temat: Re: jak radzicie sobie z nołogiem komputerowym?
Od: "Szpilka" <s...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "thassos" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fn7573$1epj$1@news2.ipartners.pl...
>W dziesiejszych czasach komputer chcąc czy nie chcąc jest "towarzyszem"
>życia codziennego , i dopada nasze dzieci , ale jak ustrzec dzieci przed
>nałogiem. Jak sobie z tym radzicie, bo ja stosuje limit czasowy, ale i tak
>dziecko siedząc u Babci (bez kompa) przez 8 godzin , myśli i rozmawia
>cały czas o komputerze- straaaszne.

Ile lat ma dziecko?

U mnie akurat nie komp jest na topie tylko gra PS.
W wakacje grał częsciej, teraz w ciągu roku ma granie tylko w weekendy.
A i tak nie cały dzien tylko w wyznaczone godziny

--
Pozdrawiam

Sylwia
Piotrek (03-01-2001)
Maciek (30-11-2005)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2008-01-23 13:41:29

Temat: Re: jak radzicie sobie z nołogiem komputerowym?
Od: "Szpilka" <s...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "thassos" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fn7eks$1ksu$1@news2.ipartners.pl...
> .... ja niewiem za moich czasów nie było komputerów i dzieciak wiecej
> czasu spedzał na dworze , ganiajac z innymi dzieciakami, dzieci były
> bardziej zdrowe ,a w dzisiejszych czasach strach dziecko wypuścic na ulice
> (pedofile , zboczency ...itd), przez to znowu spedza czas w domu to tylko
> przy kompie , nieszczesliwe jak sie go oderwie od kompa. I tak bojąc sie o
> dziecko , lepiej by siedziąło w domu pod okiem rodzica , kazdy ma spokoj i
> jest zadowolony...Mam ptanie zabraniac gry na komputerze czy pozwalac ?

Zrób ograniczenia czasowe.

Mój jak chodził do babci a ta mu pozwalała grać ( w tygodniu) to
powiedziałam jasno, albo żadnych gier u babci albo przestaje ją wnuk
odwiedzać.

Sylwia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2008-01-23 19:17:59

Temat: Re: jak radzicie sobie z nołogiem komputerowym?
Od: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


"poranna.kawa" <c...@g...com> wrote in message
news:6866747c-ff1b-4faf-9ba0-0e5cacb867c5@v46g2000hs
v.googlegroups.com...

A czasami robimy coś
razem i kiedy odchodzę to przestaje być atrakcyjne więc ona też
odchodzi;) Ale jak pisałam to malutkie jeszcze jest ( już widzę się
jako ofiara publicznego linczu...bo kto to pozwala takiemu dziecku;)
Nie wiem jak będzie w przyszłości, miejmy nadzieję że albo będzie
rozsądna...albo będzie rosądna;)

Nie uchronisz. Rodzicielskie wzorce temu nie sprzyjają:) Jedyne, co można
zrobić to sensownie ukierunkować komputerową aktywność - mniej gier (jak
najmniej, właśnie do tego starałabym się dziecka NIE przyzwyczajać), a
zamiast nich więcej twórczego działania: obrazki, kolorowanki, literki,
zagadki, czy co tam jest innego dla maluchów.
Żeby dziecię wyrastało w przekonaniu, że komputer, owszem, jest bardzo
przydatny i w dzisiejszych czasach nie da się bez niego funkcjonować, ale
jest raczej narzędziem pracy, pomocą naukową i źródłem informacji niż pudłem
z zabawkami.
Anka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2008-01-24 06:12:01

Temat: Re: jak radzicie sobie z nołogiem komputerowym?
Od: PeJot <P...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

miranka pisze:

> Nie uchronisz. Rodzicielskie wzorce temu nie sprzyjają:)

I tu rodzi się następny problem z tym związany, co prawda u mnie dotyczy
wyłącznie telewizora. Nie sztuka zakazać, ograniczać, odcinać, jeśli się
samemu korzysta. Owszem, w przypadku kompa można dorobić mniej lub
bardziej słuszną ideologię, że to praca, etc, ale w przypadku
telewizora...Moje dzieci są konsekwentnie gonione sprzed TV, ale
dochodzi do tego że sam mogę przejrzeć co najwyżej telegazetę i
wiadomości :)


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2008-01-24 07:20:59

Temat: Re: jak radzicie sobie z nołogiem komputerowym?
Od: "Szpilka" <s...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "PeJot" <P...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fn9ajg$iah$1@nemesis.news.tpi.pl...
> miranka pisze:
>
>> Nie uchronisz. Rodzicielskie wzorce temu nie sprzyjają:)
>
> I tu rodzi się następny problem z tym związany, co prawda u mnie dotyczy
> wyłącznie telewizora. Nie sztuka zakazać, ograniczać, odcinać, jeśli się
> samemu korzysta. Owszem, w przypadku kompa można dorobić mniej lub
> bardziej słuszną ideologię, że to praca, etc, ale w przypadku
> telewizora...Moje dzieci są konsekwentnie gonione sprzed TV, ale dochodzi
> do tego że sam mogę przejrzeć co najwyżej telegazetę i wiadomości :)

Powiedz dziecku:
'co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie'

;-P

Sylwia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2008-01-24 07:42:09

Temat: Re: jak radzicie sobie z nołogiem komputerowym?
Od: "aopinia" <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "thassos" <w...@o...pl> napisał :> W dziesiejszych czasach
komputer chcąc czy nie chcąc jest "towarzyszem"
> życia codziennego , i dopada nasze dzieci , ale jak ustrzec dzieci przed
> nałogiem.

Moje dziecko ma prawie 5 lat. Ma w pokoju komputer ale nie gra samo a z nami
baaaardzo rzadko. Najczęściej po wizycie u jakiś znajomych wpada w stan
ekstazy i chce zagrać ale to szybko mija. Raz jej podsunęłam Corela i
zrobiła tonę kartek świątecznych. I na tym sie skończyło. A po za tym
dziecko mnóstwo pracuje manualnie (ma cały gabinet z kredkami, kartkami,
flamastrami, nożycami, tablica). Swoje wypociny eksonuje na ścianach,
rozdaje znajomym i gościom. Zawsze wszystko ma pod ręką a nie pochowane w
szufladach. Przyzwyczailiśmy ją do czytania książek - to podstawa każdego
wieczoru, słuchania nagranych bajek. Klocki, zabawki, lalki i zabawa w
teatrzyki i inscenizacje. Niestety jest to bardzo absorbujące dla rodziców -
szczególnie jak nie ma rodzeństwa. A to już problem rodziców. Kosztowało nas
to dużo trudu ale dzięki temu komputer jest na końcu listy zainteresowań.
Myślę, że nadgoni "zaległości" i szybko zaprzyjaźni sie z komputerem, ale
mam nadzieję że nie przerodzi sie to w fobię.
A.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Taka jedna kwestia mnie męczy...
Opinie na temat kursu uczenia się...
Pytanie o śpiewającą Barbii
latch - jaki fotelik
O postawie młodego człowieka decyduje sposób, w jaki jego rodzice kształtuj? swoj? duchow? i cielesn? wspólnotę.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych

zobacz wszyskie »