Data: 2002-07-31 10:36:39
Temat: Re: Tampony a pływanie
Od: "Clio [bylo Iza]" <c...@o...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi tez postanowilam dorzcic moje trzy
grosze...
Uzywam tamponow od lat, w tym takze podczas plywania w roznych akwenach
(regularnie na basenie, w morzach, jeziorach, rzekach). Nic mi NIGDY nie
przecieklo, nawet niekoniecznie musialam wymieniac po plywaniu. NIGDY nie
mialam zadnej infekcji i w ogole nie rozumiem dlaczego podczas noszenia
tamponu mialabym byc bardziej narazona na infekcje niz bez niego??? Jak w
wodzie sa syfy, to mozna cos zlapac i bez tamponu i miesiaczki.
Co do kwestii moralnych...powiem szczerze, ze nie rozumiem, o co
chodzi...moralnosc katolicka nie jest mi obca, ale podchodzenie do kobiety
miesiaczkujacej jako nieczystej traci mi islamem.
Co mam moralnosc do stosowania tamponow?!? Tajemniczy D., prosze wyjasnij mi
to.
Pozdrawiam
Iza
|