Tatuaż

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-09-05 19:24:59

Temat: Tatuaż
Od: "sadia" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie,
jestem nowa na liście i mam pytanie. Otóż mam zamiar sobie zrobić tatuaż na
wewnętrznej stronie dłoni, przed łokciem trochę albo na nadgarstku. Wzrokiem
ma być 5 cm kreska z cierniami a pod nią napis mały gotyckimi literami "Quad
me nustrit, me destruit". I mam pytanie:
- czy taki mały wzorek będzie bardzo bolał?
- czy sa jakieś znieczulenia?
- i czy w tym miejscu będzie akurat bolało... bo słyszałam, że w niektórych
miejsach boli mniej a w niektórych mniej.
Proszę o rady.
Z góry dziękuje.

Karolina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-09-05 19:32:36

Temat: Re: Tatuaż
Od: "Ania" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam serdecznie :)

Na tatuażach się dokladnie nie znam bo nie mam (jeszcze) :) ale coś mi się
zdaje że takie coś bedzie bolało, tzn tatuaż w tym miejscu. Najmniej boli w
najbardziej umięśnionych miejscach na ciele (np ramie) a najbardziej boli
tam gdzie skóra jest bardzo cienka i delikatna (np pachwiny, miejsce pod
kolanami) oraz w miejscach kościstych np kręgoslup.
Przy robieniu tatuazy stosuje sie znieczulenie (choc zdaje mi się że dość
rzadko). Robienie wzoru o ktorym piszesz trwaloby ok 20-30 min wiec w sumie
nie tak dlugo.
Mysle ze tu znajdziesz sporo interesujacych Cie rzeczy :
http://www.miki.hg.pl/jak.htm

http://www.miki.hg.pl/przedipo.htm

http://www.yakuza.pl/tatookolczykowanie.html

Gorąco polecam poczytać :)

Pozdrawiam
Ania

--
"...a przecież każdy chyba chce
aby trwało
jego życie jak muzyka..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-09-05 19:54:05

Temat: Re: Tatuaż
Od: "Remedy" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

sadia <s...@w...pl> napisał(a):

> Witajcie,
> jestem nowa na liście i mam pytanie. Otóż mam zamiar sobie zrobić tatuaż na
> wewnętrznej stronie dłoni, przed łokciem trochę albo na nadgarstku.
Wzrokiem
> ma być 5 cm kreska z cierniami a pod nią napis mały gotyckimi
literami "Quad
> me nustrit, me destruit". I mam pytanie:
> - czy taki mały wzorek będzie bardzo bolał?
> - czy sa jakieś znieczulenia?
> - i czy w tym miejscu będzie akurat bolało... bo słyszałam, że w niektórych
> miejsach boli mniej a w niektórych mniej.
> Proszę o rady.
> Z góry dziękuje.
>
> Karolina
>
>
Fajne credo:) Generalnie zasada jest taka ze najbardziej boli przy kościach,
tzn. tam gdzie jest mało skóry. Właściwei to czujesz ból tylko na poczatku,
potem po prostu się przywyka. Nic strasznego. Wytrzymasz. A i prosze o
zdjęcie jak już będzie gotowy:)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-09-05 20:10:45

Temat: Re: Tatuaż
Od: "sadia" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ale mnie pocieszacie:) dzięki;) mam nadzieje, że będzie dobrze..
A jak nie wytrzymam to wstyd.. bo jak nagle przerwie:( boję się...
ale ze mnie cykor:>
hm ale biorąc pod uwagę to, że się cięłam wiele razy żyletkami, zrobiłam
tępym nożem rane szarpaną.. to to chyba większy ból.. i powinnam wytrzymać..
cóż pożyjemy zobaczymy... a tatuaż robię na początku pazdziernika.. tzn w
sumie moge w każdej chwili ale czekam do pazdziernika;) muszę się oswoić z
tą myślą.

Karolina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-09-05 20:13:36

Temat: Re: Tatuaż
Od: "Ania" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "sadia" <s...@w...pl> napisał w wiadomości

Wzrokiem
> ma być 5 cm kreska z cierniami a pod nią napis mały gotyckimi literami
"Quad
> me nustrit, me destruit".

No wlaśnie, a co to znaczy :>

Ania

--
"...a przecież każdy chyba chce
aby trwało
jego życie jak muzyka..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-09-05 20:35:17

Temat: Re: Tatuaż
Od: "Ania" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "sadia" <s...@w...pl> napisał w wiadomości

> "Quad me nustrit, me destruit" oznacza "to co trzyma mnie przy zyciu,
> jednoczesnie mnie zabija"

Dzięki :)
Hm, tej sentencji jakoś nie mialam na lacinie ;)

Pozdro
Ania

"...a przecież każdy chyba chce
aby trwało
jego życie jak muzyka..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-09-05 20:38:00

Temat: Re: Tatuaż
Od: "sadia" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Quad me nustrit, me destruit" oznacza "to co trzyma mnie przy zyciu,
jednoczesnie mnie zabija"
:)

Karolina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-09-06 04:27:39

Temat: Re: Tatuaż
Od: Tib <c...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

sadia wrote:
>
> Ale mnie pocieszacie:) dzięki;) mam nadzieje, że będzie dobrze..
> A jak nie wytrzymam to wstyd.. bo jak nagle przerwie:( boję się...
> ale ze mnie cykor:>
> hm ale biorąc pod uwagę to, że się cięłam wiele razy żyletkami, zrobiłam
> tępym nożem rane szarpaną.. to to chyba większy ból.. i powinnam wytrzymać..
> cóż pożyjemy zobaczymy... a tatuaż robię na początku pazdziernika.. tzn w
> sumie moge w każdej chwili ale czekam do pazdziernika;) muszę się oswoić z
> tą myślą.
>
> Karolina

Dopisze sie, bo mam spory tatuaz, a za chwile bedzie kolejny, i nie
zapomnialam wrazen, jakie odnioslam podczas tworzenia pierwszego.

Po pierwsze - owszem, boli, ale bez przesady, da sie wytrzymac, jesli
nie umierasz z bolu podczas byle czego - sa chwile, kiedy zaciskasz zeby
[to te podczas wypelniania i w miejscach, gdzie skora jest blisko kosci]
i sa chwile, kiedy przysypiasz [to te, kiedy Twoj Naprawde Dobry
Tatuator robi cala reszta - czyli poza wypelnianiem i daleko od kosci
;-)].

Po drugie - kup sobie porzadna, ostra, harcerska finke do
rytualow/slubow/na dziwne imprezy.

Po trzecie - rane szarpana (ojeja) robilas sobie zapewne przez chwile, a
pozniej sie po prostu goila. Robienie tatuazu trwa troszke dluzej
jednak, niz ciachniecie sie (ojeja), a gojenie wymaga stosowania
odpowiedniej masci i unikania slonca i solidnych kapieli, jak pamietam.

Po czwarte - z mysla oswajalam sie 7 lat i po 7 latach porzadnego
oswajania sie z duma stwierdzam, ze mam wielki, piekny tatuaz i nie
zaluje ani odrobiny miejsca i bolu, ktore na niego poswiecilam. Czyli
troche czasu i przemyslen [niekoniecznie dlugich, ale powaznych,
konkretnych i z pelna swiadomiscia konsekwencji] dobrze na tatuaz robi.

Po piate - daj sobie spokoj, szczerze. No offence, ale do tatuazu trzeba
jednak w jakis sposob dojrzec. Przykro czytac kogos, kto pisze "cielam
sie juz zyletkami i tepymi nozami i mam nadzieje, ze tatuaz na
nadgarstku/lokciu/czyms rownie rzucajacym sie w oczy *
z napisem w lacinie tez zniose dzielnie i nie zwieje". Ale to uwaga
szczera i osobista wynikajaca z doswiadczenia [*26-letnie,starcze
pokaslywanie mode activated*],wiec przejdzmy do:

Po szoste - jesli "po piate" jest nie do zniesienia - niesmialo
przypominam, ze tatuaz to jednak sprawa powazna i dlugotrwale
ozdobienie/zeszpecenie ciala. Moze lepiej zaczac od henny czy jakiegos
3-5 letniego. Reasumujac - masz w cholere czasu, pardon my French. **

Po siodme - jesli jednak sie zdecydujesz - trzymam kciuki, przydadza
sie.

Pozdrawiam o swicie i zycze roznych optymalnych rzeczy

Tib

* niepotrzebne zlekcewazyc

** to po Ziemkiewiczu - offtopic, ale polecam "Viagra mac".

--

|-mamo pomurz chomik uciekl-|
-:c...@a...pl : Tlen katka25 : GG 41717 :-
================================================

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-09-06 05:26:07

Temat: Re: Tatuaż
Od: "Sana/Anna" <a...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora

> hm ale biorąc pod uwagę to, że się cięłam wiele razy żyletkami, zrobiłam
> tępym nożem rane szarpaną.. to to chyba większy ból.. i powinnam
wytrzymać..
> cóż pożyjemy zobaczymy

Tak przy okazji - pewnie wiesz, ale na wszelki wypadek Ci napiszę. Otóż nie
da się zrobić tatuażu na bliznach. Jeżeli opisane przez Ciebie miejsce ma
ślady po żyletkach, nożu itp. to musisz znaleźć jakieś "czyste", bez blizn.

A przy okazki - ładny tekst, ten po łacinie.
Powodzenia!

--
Dwa półgłówki nie tworzą jednej głowy (prof. T. Kotarbiński)
http://tenebrae.polcom.net