« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-01-30 18:04:53
Temat: Re: Taxus baccata"Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> writes:
> Grrrrrrzesiek! Ty mie chlopie nie draznij! [...]
Dobrze, czekam zatem na zaproszenie kaligrafowane na czerpanym
papierze :)
Pozdrawiam,
Grzesiek
PS. ooo, jaki piękny rymelik się wylosował...
--
W pani Z. -- znałem ją jako Andzię --
W zależności od konkretnych ścian dzie-
Wiczy wstyd rósł lub malał. W salonie
Odpychała: ,,O nie, co to, to nie'',
Ale co się działo na werandzie!...
(C) Stanisław Barańczak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-01-30 21:53:42
Temat: Re: Taxus baccata"Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> wrote in message
news:m1lm12pl8a.fsf@sapijaszko.net...
> "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> writes:
> > Bogus, jak bedziesz jechal, to daj znac - jak ja bede jechac, to tez
> > dam.
Baaaardzo chętnie! - jestem otwarty - bedzie trzeba wybrać czy na
śnieżyczki, rododendrony czy inne, które pewnie nie wiem gdzie szukać.
Szczególły wdychania oparów Pełcznicy w różnych fazach omówimy pewnie
szczegółowo na wycieczce. A tą strukturą to jestem bardzo .., bo całyczas mi
się śni skatalogowanie tych wszystkich okazów. (Znasz te powykręcane na
osobnej" wydzielonej" górce na zachód od Szczawnika - gdzie dąb na
szczycie?)
> Już chciałem napisać, że ,,jak już się zgadacie co do terminu, to i
> nas poinformujcie'', ale... co my się będziemy Wam narzucać. :)
Tyle tych spotkań proponowanych na wiosnę że nie śmiałem pisać na grupie ale
państwa Sapijaszków propozycja i tak by nie ominęła. :-)
> Pozdrawiam,
> Grzesiek
> Dobrze, czekam zatem na zaproszenie kaligrafowane na czerpanym
> papierze :)
> Pozdrawiam,
> Grzesiek
To ja się zdaję na Ewę, - ja obiecuję telefon i emaile!
Pozdrawiam BoGusław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-01-31 12:49:31
Temat: Re: Taxus baccata
Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> napisał w
wiadomości news:m1lm12pl8a.fsf@sapijaszko.net...
> "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> writes:
>
> > Grrrrrrzesiek! Ty mie chlopie nie draznij! [...]
>
> Dobrze, czekam zatem na zaproszenie kaligrafowane na czerpanym
> papierze :) (...)
Czerpany papier, hmmm....., bardzo lubię otrzymywać zaproszenia
na czerpanym papierze :-)))
Ile to ja mam kilometrów do tego Wrocławia?
150? Czy to jest daleko?
I tak będę musiała tam pojechać, bo tam rośnie dla mnie sadzonka
winorośli bezpestkowej :-))). Oby nie przemarzła !.
Pozdrawiam Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-01-31 16:02:37
Temat: Re: Taxus baccata"krycha" <k...@p...onet.pl> writes:
> Ile to ja mam kilometrów do tego Wrocławia?
> 150? Czy to jest daleko?
Tyle, co dobry rzut beretem...
> I tak będę musiała tam pojechać, bo tam rośnie dla mnie sadzonka
> winorośli bezpestkowej :-))). Oby nie przemarzła !.
Nie powinna. Ja bym się marwił raczej o to, aby korzenie chciała
jakieś wypuścić :)
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Kucharka z Abo:
,,Na talerz, żabo!
Bo wyjdę z nerw!''
Ta: ,,Może wpierw
Usmaż mnie, babo!''
(C) Stanisław Barańczak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-02-03 07:06:35
Temat: Re: Taxus baccataGrzegorz Sapijaszko <g...@s...net> wrote in
news:m1el6tb942.fsf@sapijaszko.net:
>> Ile to ja mam kilometrów do tego Wrocławia?
>> 150? Czy to jest daleko?
> Tyle, co dobry rzut beretem...
Rzut winogronem bym powiedziala :-P
>> I tak będę musiała tam pojechać, bo tam rośnie dla mnie sadzonka
>> winorośli bezpestkowej :-))). Oby nie przemarzła !.
> Nie powinna. Ja bym się marwił raczej o to, aby korzenie chciała
> jakieś wypuścić :)
Grzesiu!
To nie rzodkiewka!
Tego sie nie wyciaga codziennie, zeby sprawdzic, czy sa korzonki!
Pozdrowienia - Ewa Sz. z lekka zgroza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-02-03 08:09:39
Temat: Re: Taxus baccata
Użytkownik "Ewa Szczęniak" <e...@b...uni.wroc.pl> napisał w wiadomości
news:Xns931751962EF37ewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
> Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> wrote in
> news:m1el6tb942.fsf@sapijaszko.net:
>
> >>(...) Oby nie przemarzła !.
> > Nie powinna. Ja bym się marwił raczej o to, aby korzenie chciała
> > jakieś wypuścić :)
>
> Grzesiu!
> To nie rzodkiewka!
> Tego sie nie wyciaga codziennie, zeby sprawdzic, czy sa korzonki!
Jestem dobrej myśli :-)
Pozdrawiam Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-02-03 20:28:58
Temat: Re: Taxus baccata"Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> writes:
> Grzesiu!
> To nie rzodkiewka!
> Tego sie nie wyciaga codziennie, zeby sprawdzic, czy sa korzonki!
Nie, wsadziłem jesienią, obsypałem porządnie, w maju powinno coś spod
ziemi wyleźć. Jak nie -- nic straconego, zaorzę wszystko i ten, no,
jak mu tam, topinambur posadzę...
Pozdrawiam,
Grzesiek
PS. A ten powstał kiedyś w czasie podróży na wschód...
--
Jeden facet w Długołęce
Zamurował się we wnęce,
Strajk głodowy ogłosił...
Sąsiad żywność donosił
Aby ulżyć w jego męce.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-02-04 07:35:50
Temat: Re: Taxus baccataGrzegorz Sapijaszko <g...@s...net> wrote in
news:m1wukhf6r9.fsf@sapijaszko.net:
> Nie, wsadziłem jesienią, obsypałem porządnie, w maju powinno coś spod
> ziemi wyleźć. Jak nie -- nic straconego, zaorzę wszystko i ten, no,
> jak mu tam, topinambur posadzę...
Wrrrrrrr!
Nawet limeryki Ci nie pomoga!
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-02-04 20:47:06
Temat: Re: Taxus baccata"Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> writes:
> Nawet limeryki Ci nie pomoga!
Skoro tak mówisz...
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Pewną panienkę w mieście Chartres
Chciał posiąść kiedyś Jean Paul Sartre,
Ale narząd nieduży,
Nazbyt marnie mu służy,
Bo po prawdzie niewiele jest wart.
(C) Maciej Słomczyński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |