Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Techniki NLP
Date: Fri, 10 Apr 2009 22:48:58 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 62
Message-ID: <r...@4...net>
References: <grm08h$3ps$1@inews.gazeta.pl>
<1e07uum6fpwzb$.gif7jhexj1du.dlg@40tude.net>
<gro5nj$bcn$1@inews.gazeta.pl>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: bmm198.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1239396550 13666 83.28.232.198 (10 Apr 2009 20:49:10 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 10 Apr 2009 20:49:10 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:450667
Ukryj nagłówki
Dnia Fri, 10 Apr 2009 19:12:51 +0000 (UTC), Magda napisał(a):
> Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
>
>> Dnia Thu, 9 Apr 2009 23:27:13 +0000 (UTC), Magda napisał(a):
> Jestem ciekawa, czy ktoś z Was próbował np.
>>> kotwiczenia stanów emocjonalnych (umożliwia ono wprowadzenie się w dowolny
>>> stan emocjonalny za pomocą jakiegoś wczesniej wybranego gestu;
>>
>> Siebie? - toż to pospolity onanizm/masochizm byłby, aby gestem prowokować u
>> samego siebie dany stan emocjonalny, pozytywny/negatywny.
>> Nie warto się zbytnio przywiązywać do własnych gestów, bo wtedy trudno lub
>> staje się niemożliwym, aby odczuć orgazm/ból itp. bez nich, a wręcz
>> wykonywanie owych gstów może się stac niebezpiecznym nałogiem...
>> Nie jestem zwolenniczką NLP. To bzdury, tworzenie absurdalnych uwarunkowań
>> i połączeń. Nie prościej się jednak skupić na odczytywaniu gestów innych
>> osób i właściwych własnych reakcjach na nie? Tradycja w tym względzie jest
>> jak najbardziej słuszna. NLP jest potrzebne tylko ludziom słabym
>> psychicznie, z tendencją do wycofywania się - chcą oni być irracjonalnie
>> (bo za wszelką NAJMNIEJSZĄ cenę) samowystarczalni, a to powoduje tylko ich
>> izolację psychiczną i fizyczną i jeszcze większe wycofanie...
>
> Dlaczego tak uważasz? Nie sądzisz, że panując nad swoimi uczuciami stajesz się
> silniejsza od innych i zyskujesz przewagę?
Nie jest to moim celem - być silniejszą od innych i mieć przewagę.
Jestem natomiast wystarczająco silna i mocna - bez NLP. Mogłabym wiele
napisać, jak do tego doszłam - sama.
> To przecież nie musi powodować
> żadnej izolacji, a wręcz przeciwnie- chęć i motywację do działania i życia w
> społeczeństwie.
W społeczeństwie? z tą siłą i przewagą? - żartujesz sobie...
>
>> Ale znam też jeden przeciwny przypadek, lecz także z gatunku tych
>> niepożądanych: Hitler. Uzależnił się od gestu "heil", ten gest go pobudzał,
>> wprowadzał w stan euforii - no i udzieliło się to innym... i czym się
>> skończyło?
>
> To skrajny przypadek. Jest przecież oczywiste, że akurat Hitler wykorzystał
> swoje możliwości w negatywny sposób szkodząc ludzkości,
Swojemu narodowi w swoim mniemaniu nie szkodził. Tak miał ustawione swoje
motywacje :->
> lecz to nie może
> stawiać w złym świetle całej idei NLP. Cel w jakim człowiek praktykuje takie
> techniki zależy tylko i wyłącznie od jego osobowości i indywidualnych potrzeb.
Ja tylko nie rozumiem, po co uzależniać wprost swoje emocje i stany od,
załóżmy, podwójnego pstryknięcia nad lewym uchem... Toż jak się człek
pomyli i pstryknie sobie nad prawym, to zamiast poczuć się zwycięzcą -
nagle rzuci się z mostu... Generalnie śmieszne, prymitywizujące,
ograniczające. Wyobrażam sobie jakiegoś niepewniaka, co to świeżo po
warsztatach NLP próbuje na sobie świeżo poznane techniki - a tu dupa... bo
brakuje OSOBOWOŚCI. A jeśli nawet jest skutek, to jest on tylko przebranem
psychicznym, pod którym nie ma mowy, aby nie trzęsła się struchlała
dusza...
|