« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2004-01-27 13:05:58
Temat: Re: Telefony "służbowe" (długie)
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:10473-1075207801@213.17.138.58...
>
> > Niepotrzebnie nawiazujesz kontakty z BABAMI... ;))
> >
> Czyżbyś był(a) zdania, że "społeczeństwo dzielimy na:
> kobiety, mężczyzn i baby"?
Jesli już to trzeba by spytac o to Specjala ;))),
gdyby jednak przyjac taki podział to koniecznie z 'dziadami' ;)
Pzdr
KS
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2004-01-27 13:30:43
Temat: Re: Telefony "służbowe" (długie)
Użytkownik "Karolina Matuszewska" <ginger#isp,pl> napisał w wiadomości
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E109EF893@jplwant0
03.jasien.net...
> In news:bv5i6u$jpe$1@atlantis.news.tpi.pl,
> Hanka Skwarczyńska <hanusia@[asiowykrzyknik]euler.matfiz.polsl.gliwice.
pl>
> typed:
[ciach]
niestety w tej
> firmie relacje między pracownikami są pilnie śledzone przez naczalstwo i
> jednostki "nieprzystosowane" do pracy zespołowej są eliminowane...
>
Przystosowanie do pracy zespolowej polega m.in. na tym by przestrzegac
elementarnych zasad kulturalnego traktowania sie nawzajem - nie naleza do
nich telefony w srodku nocy i gadanie o 'duperelach' (takze o sprawach
osobistych, gdy nie jestesmy na stopie towarzyskiej, ani zadawanie pytan
niezwiazanych z zadaniami zawodowymi przez tel. sluzbowy).
Uswiadom to malzonkowi czym predzej, naraza nie tylko Wasz zwiazek ale tez
siebie na niepotrzebna utrate energii - to dopiero jest wysoce
nieprofesjonalne...
Pzdr
Katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2004-01-27 13:35:36
Temat: Re: Telefony "służbowe" (długie)
I tak się o
> to codziennie kłócimy, TŻ twierdzi, że one są koleżeńskie i "budują
> relacje", ja twierdzę, że są nachalne i niekulturalne
a ja tak tylko niesmialo sie zastanawiam jak by ta sytuacja wygladala jakby
to do ciebie dzwonili koledzy z pracy...
i czy twoj TZ bylby tak samo wyrozumialy co do "budowania relacji"...
pozdrawiam i zdrowia zycze
kasiatoya
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2004-01-27 13:52:18
Temat: Re: Telefony "służbowe" (długie)In news:bv5kk7$qrb$2@news.onet.pl,
misiczka <U...@w...pl> typed:
>> Zwróciło, zwłaszcza że płeć w firmie rozkłada się dość równomiernie.
>> Z tym, że to nie są jakieś podlotki, ale kobiety w większości
>> mężate, dzieciate -- więc tym bardziej mnie to wścieka, bo
>> <retorycznie>od czego one mężów mają</retorycznie>?
>
> Hehehe, właśnie dlatego dzwonią. Znudzone dziećmi i własnym mężem ;)
> Nie wiesz, że najlepiej smakuje zakazany owoc? :)
> Ja na Twoim miejscu sprawdziłabym, czy to aby na pewno są koleżanki w
> liczbie mnogiej, czy w pojedynczej...
Wiesz, nie chcę tego robić. Ufam mu i na tym opiera się nasz związek. Jeśli
przestanę mu ufać i zacznę sprawdzać, to wtedy nie będzie sensu tego
ciągnąć... Zresztą, no dobra, przyznam się -- on ma taką beznadziejną
komórkę, że jeśli jesteśmy w jednym pokoju, to ja i tak wszystko słyszę,
stąd wiem, że koleżanek jest co najmniej pięć i stąd wiem, jakie "mondre"
pytania zadają. I nie mam nic przeciwko temu, że dzwonią -- jeśli mój TŻ się
którejś spodoba (małe sprostowanie -- nie jesteśmy małżeństwem), to i tak
nic na to nie poradzę. Mnie denerwuje to, że dzwonią grubo po godzinach
pracy i w weekendy, kiedy fajnie byłoby mieć odrobinę spokoju. Też pracuję w
miejscu, gdzie są rodzinne relacje, jak jesteśmy w pracy to nieraz zdarza
nam się pogadać o zadniej części Maryny, ale w życiu nie ośmieliłabym się
dzwonić do chłopaków ode mnie w weekend, żeby zapytać, jak zrobić apgrejd
IExplodera...
Pozdrawiam,
Karola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2004-01-27 14:17:32
Temat: Re: Telefony "służbowe" (długie)Użytkownik "Karolina Matuszewska" <ginger#isp,pl> napisał w wiadomości
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E109EF893@jplwant0
03.jasien.net...
> [...]relacje między pracownikami są pilnie śledzone przez
> naczalstwo i jednostki "nieprzystosowane" do pracy zespołowej
> są eliminowane...
Tia. Gwałt integracyjny. Sam miód. Jeśli do TŻ nie dociera, to ja bym
zaczęła po amerykańsku - od sporządzenia tabelki: godzina, czas rozmowy,
opis przerwanej działalności. Tak z tygodnia na przykład. Z tego, co
piszesz, byłaby to całkiem pokaźna tabelka. Może to uświadomiłoby TŻ,
ile trzaska nadgodzin.
A jeśli dociera, a problem jest natury technicznej - może napisz mu na
kartce gotową regułkę do recytowania koleżankom (zakładam
optymistycznie, że koleżanki pozostają w jakim takim kontakcie z
rzeczywistością i uprzejmie uświadomione, że TŻ poza pracą ma jakieś
życie prywatne, nie polecą z jęzorem do szefa).
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2004-01-27 15:20:01
Temat: Re: Telefony "służbowe" (długie)
Użytkownik "segka" <s...@n...pl> napisał w wiadomości
news:bv5no9$dkq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Czyżbyś był(a) zdania, że "społeczeństwo dzielimy na:
> > kobiety, mężczyzn i baby"?
>
> Jesli już to trzeba by spytac o to Specjala ;))),
> gdyby jednak przyjac taki podział to koniecznie z 'dziadami' ;)
Tak, wlasnie tak sobie czasem dziele spoleczenstwo. Co prawda meski
odpowiednik baby to nie chlop, czasem facet, czasem menel albo nawet
menda (rodzaj zenski!) lub gorzej.
No ale to tylko wtedy gdy mam jakies wąty i musze sobie ulzyc slowem
prosto od serca :)
Sa jeszcze dziewczyny, dziewoje, harpie itp.
Masz jakies ciekawe meskie odpowiedniki?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2004-01-27 15:22:20
Temat: Re: Telefony "służbowe" (długie)
Użytkownik "segka" <s...@n...pl> napisał w wiadomości
news:bv5p6n$iqa$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Przystosowanie do pracy zespolowej polega m.in. na tym by przestrzegac
> elementarnych zasad kulturalnego traktowania sie nawzajem - nie naleza
do
> nich telefony w srodku nocy i gadanie o 'duperelach' (takze o sprawach
> osobistych, gdy nie jestesmy na stopie towarzyskiej, ani zadawanie
pytan
> niezwiazanych z zadaniami zawodowymi przez tel. sluzbowy).
No wlasnie i wyleja faceta bo nie potrafi zyc w zespole -daje sobie
wchodzic na glowe.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2004-01-27 15:26:33
Temat: Re: Telefony "służbowe" (długie)
Użytkownik "Karolina Matuszewska" <ginger#isp,pl> napisał w wiadomości
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E109F0532@jplwant0
03.jasien.net...
> In news:bv5kk7$qrb$2@news.onet.pl,
> misiczka <U...@w...pl> typed:
Moze jak ktos juz tu radzil, ty odbieraj komorke i jak ktora bedzie
prosic meza od razu mow ze ogladacie teraz film, jecie obiad, kolacje,
macie wazne sprawy rodzinne, jestescie razem zajeci itd. i dlatego nie
mozesz go poprosic. Powinno sie niedlugo uspokoic, chociaz na pewno
kolezanki meza obgadaja cie jaka to zazdrosna jestes.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2004-01-27 17:58:16
Temat: Re: Telefony "służbowe" (długie)
Użytkownik "Karolina Matuszewska" <ginger#isp,pl> napisał w wiadomości
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E109F0532@jplwant0
03.jasien.net...
(......................)
> Mnie denerwuje to, że dzwonią grubo po godzinach
> pracy i w weekendy, kiedy fajnie byłoby mieć odrobinę
spokoju.(.............)
Witam :)
Wydaje mi się, że TŻ powinien zawsze po takiej późnej, czy weekendowej
rozmowie telef. poinformować na końcu koleżankę (oczywiście po uprzednim
udzieleniu jej pomocy ;), iż na przyszłość prosi o telefony we
wcześniejszych godzinach i jeśli to możliwe z pominięciem dni wolnych
od pracy, bo to jedyny czas, kiedy może pobyć ze Swoją Panią :) i cieszyć
się
byciem we dwoje , a bardzo mu na tym zależy (ważne by to podkreślił ).
Często po takiej uwadze koleżanki czują się trochę zmieszane (żeby nie
powiedzieć urażone ;) i być może to trochę pomoże :).
Tylko pytanie...czy TŻ będzie chciał tak oficjalnie powiedzieć
coś takiego...? ;). Czasami przychodzi to bardzo trudno
obojgu pciom ;).
Szacuneczek dla calej sympatycznej grupy :)
- chmurasek -
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2004-01-27 17:59:41
Temat: Re: Telefony "służbowe" (długie)On Tue, 27 Jan 2004 14:00:14 +0100 I had a dream that Karolina Matuszewska <> wrote:
> wrażenie, że on po prostu nie umie sobie poradzić z tą sytuacją -- nie wie,
> jak je odesłać na bambus tak, żeby się nie poobrażały -- niestety w tej
> firmie relacje między pracownikami są pilnie śledzone przez naczalstwo i
> jednostki "nieprzystosowane" do pracy zespołowej są eliminowane...
Ehm, uważasz, że frajerstwo i nieumiejętność odmowy jest
"przystosowaniem do pracy zespołowej"?
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |