Sliwtan napisał(a) w wiadomości: <877ret$gp0


>> Czyli rejestr dawcow,
>> a nie rejestr nie-dawcow.
>>
>Powinno byc na odwrót


Nie macie racji obaj. W dzisiejszych czasach, nie ma żadnych
przeciwwskazań, by wszystkich włączyć do rejestru np. przy okazji
wydawania dowodu osobistego.
Jeśli zaś mamy kłócic się, co do "domniemania zgody/niezgody" to
popieram experta.

>> Komu chce sie rejestrowac brak zgody ?
>> Na tej zasadzie 99% Polakow przymusowo wyrazilo zgode.
>> Poniewaz niezgoda kosztuje czas i koszt procedury,
>> dlatego pacjenci i zwykli ludzie rezygnuja.


I tu rację ma expert.

>To zrobiloby sie tak, zeby zarejestrowanie braku zgody nie kosztowalo
nic.

Zawsze kosztuje. Choćby dojazd do urzędu i stracony czas.

>Sporo ludzi po prostu olewa problem i lepiej by bylo, zeby ich narzady
>przydaly sie do czegos po smierci.


Nalezy ustalić do kogo należą zwłoki.
IMO do rodziny. Więc rodzina powinna wyrazić zgodę na ewentualną
transplantację.

A tak w ogóle to zawsze najlepszym regulatorem jest wolny rynek -
wystarczy dopuścić do swobodnego handlu narządami, a wszystko się szybko
unormuje.

LeGaba
"Wszystko wolno - hulaj dusza.
Do niczego się nie zmuszaj.
Niczym się nie przejmuj za nic.
Nie wyznaczaj sobie granic!" (J. Kaczmarski)