Do wszystkich#, zauważyliście że artykuł mówi o tym, jakie stanowi
problemy wejście w nieznane, jak ci ludzie nie są homofobami, tylko
nie potrafia poradzić sobie z nową sytułacją? Zauważyliście że Ikselka
swoją homofobią sfałszowała wnioski z tekstu, jak jej się dokonała
projekcja na społeczeństwo własnej homofobii, ona myśli że będąc
homofobką inni też tacy są i tylko udają innych i dochodzi do takiego
paradoksu na psychologii, że Ikselka próbuje normalnych ludzi leczyć z
normalności, bo wszyscy przecież muszą być tacy jak
ona.......przepraszam za tą chwilę przerwy, ale musiałem
zwymiotować...... taka jest właśnie buraczana dama. Ja na własnej
skórze poczułem będą prześladowany, że coś ze mną jest nie tak, bo nie
jestem taki jak oni i wątpie aby tu wam też przyświecało pragnienie
aby stoczyć się w taką patologię i upodobnić się do
Ikselki.......przepraszam za chwilę przerwy, ale musiałem
zwymiotować..... Homofobia jest lękiem przed każdą innością, gdybyście
trafili na taką wiochę prymitywów jak Ikselka, to za to że jesteście
osobami kultury, czyli nie wykrzywiali się w imię buraczanej
nienawiści, bylibyście prześladowani. I tak się zastanawiam, kiedy ta
krowa dostanie pięknym za nadobne,.? Ta prowincja to taka sprawa, że
ich goni kompleks niższości, więc do każdego oprawcy będą starali się
dostosować jak najlepiej, zaślepieni stalinizmem i katolicyzmem,
dlatego zrobią najgorsze świństwo, tak w imię dogmatu Ikselka i
Dzierżyński nie widzieli ludzi, Stalin zresztą też, ta prowincja w
historii to produkt najgorszych śmieci ludzkich, tak zwanych
niewyskrobańców i z wielka przykrością muszę stwierdzić, że na tej
grupie to świnstwo też sie przewija.