Data: 2010-03-08 22:19:43
Temat: Re: Temat stary jak świat.
Od: medea <X...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> Siłą rzeczy, z powodu bliskiej odległości przebywania, kontakty są wskazane
> i oczywiście tak się dzieje z reguły, jednak ludzie naprawde już zapomnieli
> lub nie wiedzą, że nie prezenty, zabawy i lody są celem proszenia kogoś na
> chrzestnego.
Otóż to są jedne z istotniejszych spraw i zgodzi się z tym każdy, kto
choć odrobinę zna psychikę dziecka. Wystarczy mieć intuicję, nie trzeba
nawet do tego teoretycznej wiedzy.
No chyba że komuś bardziej zależy na ewangelizacji, choćby na siłę, niż
na samym dziecku i ewangelizacji w duchu miłości.
Ewa
|