Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Redart" <r...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Teoria przyczunowosci formacyjnej (pola morficzne) a pamięć
pozamózgowa.
Date: Mon, 13 Oct 2008 17:12:05 +0200
Organization: Onet.pl
Lines: 37
Message-ID: <gcvog7$qh0$1@news.onet.pl>
References: <gclpmi$7dc$1@news.onet.pl> <gcm1f0$eab$1@inews.gazeta.pl>
<gcpmds$j9g$1@news.onet.pl> <gcpocn$pa0$1@news.onet.pl>
<gcus33$l85$1@news.onet.pl> <gcuuaf$egl$1@news2.ipartners.pl>
<gcv5m2$orq$1@news.onet.pl> <gcv85r$kab$1@news2.ipartners.pl>
<gcv9r9$89f$1@news.onet.pl> <gcvat7$lvr$1@news2.ipartners.pl>
<gcvb8p$dls$1@news.onet.pl> <gcvbfv$mau$1@news2.ipartners.pl>
<gcvcoi$ivo$1@news.onet.pl> <gcvd6l$nbr$1@news2.ipartners.pl>
<gcvf5j$r9p$1@news.onet.pl> <gcvfi5$slv$1@news.onet.pl>
<gcvi0d$5fl$1@news.onet.pl> <gcvjps$r6c$1@news2.ipartners.pl>
NNTP-Posting-Host: efp194.internetdsl.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1223910727 27168 83.14.249.194 (13 Oct 2008 15:12:07 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 13 Oct 2008 15:12:07 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3350
X-Sender: E4PdyKj4DxSl8fw6iu8B/Q==
X-RFC2646: Format=Flowed; Response
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:424125
Ukryj nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gcvjps$r6c$1@news2.ipartners.pl...
> Czy zatem chcesz powiedzieć, że w Buddyźmie coś takiego
> jak rozwód [ze współ-małżonikiem/-ą] nie istnieje, czy też jest
> traktowany jako "herezja"?
Nie spotkałem się w naukach buddyjskim z czymkolwiek, co pod względem
stopnia sformalizowania przypominałoby katolicką ideę sakramentu
małżeńskiego.
Tzn. mówiąc 'sformalizowania' mam na myśli nie sam akt zawarcia małżeństwa
i jego nierozerwalność, ale także towarzyszące, bardzo daleko idące
regulacje
towarzyszące, np. związane z antykoncepcją itp (patrz np.
'FAMILIARIS CONSORTIO' Jana Pawła II). Czegoś takiego w buddyzmie nie
spotkałem. Natomiast pomijając te regulacje a wchodząc bardziej w kwestie
mistyczne - gdzie związek między mężczyzną a kobietą nabiera wymiaru
symbolicznego i jest odzwierciedleniem rzeczywistości transcendentnej
- owszem, takie teksty i nauki w buddyzmie są, w szczególności w
tzw. buddyzmie tantrycznym. Na pytania o kwestie rozwodów, problemów
małżeńskiech itp. spotkałem się generalnie z dwoma typami odpowiedzi
udzielonymi przez nauczycieli:
1. Nie pytajcie mnie o takie rzeczy, jestem mnichem i nie znam się na tym.
2. Dopóki nie macie dzieci - róbta co chceta. Jak macie już dzieci - zróbcie
wszystko, żeby się dogadać.
Nie spotkałem się też w buddyzmie z pojęciem 'herezja', ale na na pewno
mówi się o 'błędnych poglądach'. W szczególności w tzw. naukach dzogczen
ze względu na ich kontrowersyjność, przeznaczenie dla 'zaawansowanego
odbiorcy', funkcjonują np. teksty typu "12 błędnych poglądów dzogczen",
w których podstawowym tematem, który się objaśnia i komentuje, to
łatwość popadniecia w najróżniejsze pułapki relatywizmu - moralnego,
światopoglądowego itp. - jako, że nauki dzogczen zawierają
najwięcej 'miłych dla intelektu' sformułowań typu: "wszystko jest OK
tak jak jest", "rób to, na co masz ochotę" itp.
|