Data: 2005-06-16 10:08:18
Temat: Re: Terri Schiavo post mortem
Od: "puciek2" <p...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
niezbecki <s...@p...acn.wawa> napisał(a):
news:42b141ff$0$2141$f69f905@mamut2.aster.pl
[...]
> Owszem, mnie to też trochę zdziwiło.
> Ale jak wiadomo śmierć z odwodnienia faktycznie przychodzi wcześniej niż z
> braku jedzenia.
Pozwolisz, że pozostawie bez komentarza.
> I nie zmienia to znaczenia całości informacji.
Widzisz, każdy widzi w takiej informacji to co chce zobaczyć.
Ja na przykład w powyższej informacji widzę chęć usprawiedliwienia i
zbagatelizowania tego co się stało. Terii nie została zagłodzona, umarła z
odwodnienia, nie wiadomo w ogóle czy miało to jakiś związek z odłączeniem,
może i tak by umarła no bo z takim móżgiem to wszystko jest możliwe.
Dodając jeszcze " ...na co zgodę wydały
wszystkie instancje sądowe, do których odwoływał się i mąż Schiavo i jej
rodzice."
Nie wydaje ci się że powyższe wskazywać może na to, że jej mąż w takim samym
stopniu walczył o jej życie co rodzice ? Porównując 'merytoryczność'
podsumowania i wstępu odnoszę wrażenie, że jednak to podsumowanie jest
podstawowym komunikatem tej informacji reszta ma być tylko 'naukowym
uzasadnieniem'.
Pokusisz się o przedstawienie w skrócie jakie dla Ciebie znaczenie ma ta
informacja ?
>
> Paff
>
>
pozdrawiam,
puciek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|