Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Tesciowie/rodzice zakres praw

Grupy

Szukaj w grupach

 

Tesciowie/rodzice zakres praw

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 122


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2007-10-31 08:44:01

Temat: Re: Tesciowie/rodzice zakres praw
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jagna W." <w...@o...eu> napisał w wiadomości
news:fg9d6s$m32$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "ps" <b...@c...cyk> napisał w wiadomości
> news:1i0ibd6o1ycic$.19bpdz7a6kqs0$.dlg@40tude.net...
> Popatrz na
>> fale bezmyslnych dlugoterminowych kredytow zaciaganych na kilkutysieczne
>> kwoty rat miesiecznie - bo chce tu i teraz, bez patrzenia na to co bedzie
>> za 10-20 lat.
>
> Tak poza tematem - masz jakiś inny, lepszy pomysł na zgromadzenie
> odpowiednich środków niezbędnych do kupna mieszkania? :) Bo ja od dobrych
> paru lat nie mogę się przekonać do kredytu, właśnie z powodów, które
> podajesz, ale rura mi powoli mięknie, bo po prostu nie widzę innej
> możliwości sfinansowania własnego lokum.

Można pożyczyć od rodziców ;-)

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2007-10-31 08:44:07

Temat: Re: Tesciowie/rodzice zakres praw
Od: Lila <H...@H...Com> szukaj wiadomości tego autora

ps <b...@c...cyk> napisał:
> Moze nie dokladnie o to, ale statystycznie masz racje. Zastanawia mnie co
> powoduje ludzmi, ze wybieraja "lojalnosc" wobec rodzicow niz wobec
> wybranego partnera. Powszechne tlumaczenie w wersji kryzysowej jest jedno
> -"bo rodzice beda zawsze". Tutaj doszukuje sie obecnych generalnych
> kryzysow malzenskich (dzisiaj czytalem dane o Austrii - 60% rozwodow w
> pierwszych 2 latach), diagnozujac je jako brak odpowiedzialnosci, ze bede
> delikatny.

"Wszystkie szczęśliwe rodziny podobne są do siebie, każda zaś
nieszczęśliwa jest nieszczęśliwą po swojemu."

Jest różnie - zdecydowanie lepiej dla zwiazku jest, jesli małzeństwo jest
niezależne finansowo i mieszka osobno, a jesli korzysta z pomocy rodziców,
to tak, zeby obie strony byly zadowolone.

Wieksza "lojalność" wobec rodzicow moze swiadczyc o kondycji partnera
(trzyma z tymi, ktorzy wiecej dają), małej sile zwiazku albo o
rozczarowaniu nim.

Byc moze dochodza tu jeszcze zmiany nawyków, w koncu z rodzicami przezyło
sie trochę lat, a tu nagle okazuje sie, ze partner ma kompletnie
inny sposob na zycie. W silnym zwiazku to moze być nawet ciekawe, w
slabszym może być powodem konfliktów.

Pozdrowienia,
Lila
PS. W kulturach hierarchicznych od razu wiadomo, ze młoda mężatka np.
przechodzac do domu męża ma słuchać teściowej albo starszej żony - i
wszystko jest jasne ;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2007-10-31 09:12:11

Temat: Re: Tesciowie/rodzice zakres praw
Od: "Anka P." <t...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2007-10-31 09:44, Qrczak napisał/a:

> Można pożyczyć od rodziców ;-)

Eeee, lepiej sprzedać TŻeta.

Pozdrawiam
--
Anka P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2007-10-31 09:12:37

Temat: Re: Tesciowie/rodzice zakres praw
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

ps napisał(a):

> A odwracajac sytuacje, wiesz ze Twoi rodzice ewidentnie nie maja
> racji, stosuja sztuczki, aby celowo spowodowac konflikt, a Ty dla
> zasady stajesz po Ich stronie, wiedzac, ze tak robic nie powinni, Jak
> nazwac taka sytuacje??
>

Jak dla mnie, nie ma takiej możliwości. Ja i TZ to jedna drużyna, bez
względu na wszystko. Nie ma takiej teściowej, która zdołałaby nas
nawzajem na siebie napuścić.

--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2007-10-31 09:38:53

Temat: Re: Tesciowie/rodzice zakres praw
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jagna W. pisze:

> Popatrz na
>> fale bezmyslnych dlugoterminowych kredytow zaciaganych na kilkutysieczne
>> kwoty rat miesiecznie - bo chce tu i teraz, bez patrzenia na to co bedzie
>> za 10-20 lat.
>
> Tak poza tematem - masz jakiś inny, lepszy pomysł na zgromadzenie
> odpowiednich środków niezbędnych do kupna mieszkania? :)

Jagna pal diabli kredyt mieszkaniowy. Ja znam takich ryzykantów co se
dzieci narobili bez patrzenia co będzie za 10-20 lat :-D

Stalker

--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2007-10-31 09:54:31

Temat: Re: Tesciowie/rodzice zakres praw
Od: Lila <H...@H...Com> szukaj wiadomości tego autora

Basia Z. <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> napisał:
> Napiszę jak to wygladało w wielu rejonach wiejskich.
> Ojcowie, kiedy fizycznie przestawali sobie samodzielnie dawać radę w
> gospodarstwie przekazywali pałeczkę dzieciom, a sami szli na tzw. "wycug".
> Na Górnym Śląsku obok domu mieszkalnego budowano nawet specjalny mały domek
> dla "ojców" zwany "wycugiem", gdzie oni do śmierci zamieszkiwali. Prace w
> gospodarstwie prowadzono nadal (w mairę sił) wspólnie, z decyzjami było tak
> jak piszesz. Takie domki się zachowały jako zabytki. Używane były w
> tradycyjnych społeczeństwach jeszcze na pocz XX w.

> Ludzie byli mądrzy.

> Oczywiście nie zawsze było tak różowo - poczytaj sobie "Chłopów" Reymonta.

Ale tak bylo dawniej, kiedy ten kto pracował - żywił rodzinę.
Rodzice - małe dzieci, dzieci - rodziców, którzy już nie mogli pracować.

Teraz nie pracujacy rodzice maja pewny grosz emerytury.
Znam bardzo wielu rodzicow pomagajacych finansowo dzieciom, nie znam dzieci
pomagajacych finansowo rodzicom (chociaz pewnie też sie tacy zdarzają).

Pozdrowienia,
Lila
PS. Basiu - chcialabys kiedyś mieszkać na "wycugu"?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2007-10-31 10:00:17

Temat: Re: Tesciowie/rodzice zakres praw
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:fg9hr1$48u$1@news.interia.pl...
> Jagna W. pisze:
>
>> Popatrz na
>>> fale bezmyslnych dlugoterminowych kredytow zaciaganych na kilkutysieczne
>>> kwoty rat miesiecznie - bo chce tu i teraz, bez patrzenia na to co
>>> bedzie
>>> za 10-20 lat.
>>
>> Tak poza tematem - masz jakiś inny, lepszy pomysł na zgromadzenie
>> odpowiednich środków niezbędnych do kupna mieszkania? :)
>
> Jagna pal diabli kredyt mieszkaniowy. Ja znam takich ryzykantów co se
> dzieci narobili bez patrzenia co będzie za 10-20 lat :-D

A co, świat ma się skończyć?
Ich przynajmniej będzie miał kto utrzymywać.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


78. Data: 2007-10-31 10:05:01

Temat: Re: Tesciowie/rodzice zakres praw
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Qrczak pisze:

> Wiesz Stalker.... czytam sobie tak to i zaczynam się bać.... Że laptop,
> że koniaczek, że lubię chleb ze smalcem...

Qra ja, jestem na antybiotyku z koniaczkiem, więc proszę do mnie dzisiaj
pisać wyraźnie :-) To o co (czy czego) się boisz?

Stalker

--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


79. Data: 2007-10-31 10:10:35

Temat: Re: Tesciowie/rodzice zakres praw
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:fg9jc1$6f9$1@news.interia.pl...
> Qrczak pisze:
>
>> Wiesz Stalker.... czytam sobie tak to i zaczynam się bać.... Że laptop,
>> że koniaczek, że lubię chleb ze smalcem...
>
> Qra ja, jestem na antybiotyku z koniaczkiem, więc proszę do mnie dzisiaj
> pisać wyraźnie :-) To o co (czy czego) się boisz?

Że napiszę, że dziś pogoda do dupy, a Ty potem jakieś insynuaacje w temacie
mojego kupra wywleczesz ;-)

Qra, ja to po koniaczkach, i powód też inny miała

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


80. Data: 2007-10-31 10:26:17

Temat: Re: Tesciowie/rodzice zakres praw
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Lila pisze:

> Znam bardzo wielu rodzicow pomagajacych finansowo dzieciom, nie znam dzieci
> pomagajacych finansowo rodzicom (chociaz pewnie też sie tacy zdarzają).

No ja np. pomagam...

Ale tak myślę, że oprócz tego klarownego rozdziału funkcji gwarantem
tego "spokoju" w rodzinie był fakt przepływu wiedzy w rodzinie...

Kiedyś taka teściowa, czy matka to była prawdziwa nauczycielka,
przekazywała wiedzę młodemu pokoleniu i co najważniejsze ta wiedza była
aktualna, potrzebna i w zasadzie nie szło nabyć jej inaczej.

A teraz? Nie dość że internety, uniwersytety, gazety, to jeszcze wiedza
naszych rodziców przestaje pasować do otaczającego Nas świata.
Zmiana systemu, rewolucyjne zmiany w wielu dziedzinach życia.
Dzisiaj to córka uczy matkę jak korzystać z komputera, telefonu
komórkowego, konta w banku itp. itd.

No i rodzi się napięcie międzypokoleniowe...

Stalker

--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

wesele i akcje z teściami problem obyczajowy
Re: Dostalem pozew rozwodowy :-(
Posłowie
WYJEŻDŻAM z kraju
Kryzys w małżeństwie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »