Data: 2018-01-19 15:03:05
Temat: Re: Test obrazkowy, nie Rorschacha
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu czwartek, 18 stycznia 2018 11:40:10 UTC+1 użytkownik pinokio napisał:
> http://www.rozwojowiec.pl/3758/test-obrazkowy/
>
> ja zinterpretowaliście?
Torowanie w miarę zgodne z rzeczywistym znaczeniem zdjęć, może z lekkim
pesymizmem w piątym, gdzie nie da się ukryć, że osoba ma przed sobą poważne
wyzwania, a za sobą rozczarowanie.
W pierwszym widzę przemoc (instytucjonalną), ale pogardy nie dostrzegam - raczej
rutynową procedurę wobec świeżo złapanego jeńca, którego się przesłuchuje
jednocześnie udzielając pomocy humanitarnej i próbując wymusić żądaną informację
o wartości taktycznej. Metoda kija i marchewki - proza wojennego życia znanego
nam z podręczników przysposobienia wojskowego i zagranicznych wiadomości.
W drugim nie widzę przemocy. Rodzinna historia w którymś z gatunków
australijskich torbaczy, gdzie młode próbują ratować wyczerpaną matkę
w poważnym niebezpieczeństwie utraty życia. Bardzo pozytywne.
Trzecie - po twarzach rozmówców widać, że słowa mówiącego im w czymś nie pasują,
stanowią jakiś dysonans. Raczej niechęć albo dystans do treści przemówienia
niż do osoby.
Czwarte pewnie obserwator zrobił coś zabawnego, ale w miłym sensie. żadnej wrogości
ani ukrytego odrzucenia się nie dopatrzyłem, natomiast zaciekawienie -
być może.
|