Paulinka pisze:

> Znam takiego jednego idiotę z psp, który przyjmując różne nicki próbował
> wchodzić w tyłek rożnym osobom. Nauczony jednak doświadczeniem, że jego
> żałosna osobowość nikogo nie obchodzi, zaczął umyślnie wszystkich
> obrażać przypominając ludziom w jego ocenie niewygodne rzeczy. Niestety
> zapomniał, że ludzie mają dobra pamięć i do dziś na myśl o jego
> seksualnych podbojach, kłopotach z panią weterynarz, grafiku seksualnym,
> zawiedzionej młodzieńczej miłości (to ten watek, kiedy postanowił nie
> używać w życiu już więcej emocji), planowanej wazekotomii, ojcu, któremu
> skakał na metę po wódkę, bracie-niedojdzie, o koleżance z pracy, która
> go obarczyła wstrętną informacją o swojej ciąży i wielu innych ciekawych
> rzeczach, wybuchają gromkim śmiechem.

O kurcze, ale mnie zabawa ominęła ;)

E., z żalem - nie co dzień w końcu spotyka sie aż takich idiotów