Data: 2019-07-24 12:28:50
Temat: Re: To dopiero jest ogloszenie spoleczne!
Od: Kviat
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 23.07.2019 o 05:28, Izaura pisze:
> Tu nie ma o czym dyskutować!
> Niektórzy tylko na to czekają by to stało się obiektem dyskusji, zwanej
> w nowomowie 'dyskursem'.
> Neomarksistowcy aktywiści doskonale wiedzą i rozumieją co robią
> angażując srodowiska LGBT+ do wojny ideologicznej z cywilizcją łacińska.
> Dyskusja na temat adopcji dzieci, to dla nich jeszcze jeden etap.
https://www.facebook.com/AndrzejSaramonowicz/posts/2
217561204978838
"Kolejną sprawą wielkiej wagi, która wymaga kilku słów objaśnienia, jest
niepojęta histeria, jaką wywołuje obecnie u rządzących, lwiej części
duchownych oraz propagandowych funkcjonariuszy prawicowych mediów
(których nie sposób nazwać dziennikarzami) tak zwana ideologia LGBT.
Wbrew ich codziennym deklaracjom nie chodzi tu o oburzenie rzekomo
potężnie groźną propagandą homoseksualizmu. Homoseksualistów jest w
PiS-ie, ONR czy wśród prawicowych propagandzistów tyle samo, co wszędzie
indziej, a wśród duchownych katolickich ów odsetek jest znacznie wyższy
niż wśród innych grup zawodowych.
Wściekłość i agresja wobec tego, co prawaccy politycy i ich kościelni
współsprawcy określają jako "ideologia LGBT", bierze się z tego, że ten
ruch już dawno przestał być LGBT. W jednym szeregu stają homoseksualiści
i heteroseksualiści, którym chodzi po prostu o konstytucyjne prawa
obywatelskie."
"(...) Tymczasem podstawą naszych zachowań społecznych winno być "jeden
za wszystkich, wszyscy za jednego". Popieram postulaty kobiecej
emancypacji społecznej nie dlatego, że jestem kobietą, ale dlatego, że
prawa równościowe kobiet są ich prawami konstytucyjnymi. Nie będąc
homoseksualistą, chcę by homoseksualiści nie byli ograniczani w swoich
prawach obywatelskich itd. itp.
Marsze Równości stały się - któż mógł to przewidzieć? - wspólną agorą,
na której w walce o prawa obywatelskie stanęli w Polsce w jednym szeregu
homoseksualiści i heteroseksualiści. I tych drugich - co warte
podkreślenia! - jest znacznie więcej. Tworzy się (może się utworzyć)
wspólnota, która wychodzi poza partykularyzm ograniczeń tzw. polityki
tożsamości. Polscy prawacy zdają sobie z tego doskonale sprawę, stąd ich
wściekłość i chęć zniszczenia potencjalnie wielkiej siły w zarodku."
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
|