Data: 2010-08-08 21:06:09
Temat: Re: To jak?
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sender pisze:
> Jesteś trochę żałosny w tym swoim skomleniu o uwagę za pomocą zmiany
> nicków, tym bardziej, że do zaoferowania masz zawsze to samo.
> Możesz przekazać swojej koleżance, którego najcudowniejszego człowieka
> poznali chyba wszyscy w jej urodziny, że moja ciężarna koleżanka
> wyleciała z pracy zaraz jakoś po nowym roku.
> Firma zatrudniła nowego prezesa - młodego pitbula, który wywalił ją
> chyba w pierwszym rzędzie, tłumacząc, że skoro ona nie liczyła się z
> sytuacją i potrzebami pracodawcy przy podejmowaniu swoich decyzji
> życiowych, bynajmniej wpływających płynność wykonawczą firmy, to
> ewentualne zaangażowanie firmy w jej sytuację i możliwości zawodowe
> zwłaszcza z powodów emocjonalnych byłoby również nieuzasadnione, a już
> na pewno nieprofesjonalne i niezbyt etyczne wobec innych.
> Zresztą podobno na taką okoliczność właśnie ustawodawca tak zmodyfikował
> kp, że można zwolnić pracownicę do 4 lub 5 miesiąca ciąży.
> Jak ktoś nie liczy się z innymi to faktycznie nie ma powodu,
> żeby się inni z nim liczyli.
> Poza tym:
> - plonk czubie.
>
Jak szkoda Pimpek dostarczasz tylu emocji :*
--
Paulinka
|