Data: 2004-03-13 19:24:03
Temat: Re: To nowa zagadka - niuans 1
Od: "vonBraun" <i...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
eTaTa w news:c2tjor$8fd$1@news.onet.pl
> Małżeństwa zdrowych, z inwalidami są ok.
> Czemu w dziewięćdziesięciu procentach
> zdrowe są kobiety?
>
> ett
Relacjonowano mi badania tego problemu
odwołujące się w wyjaśnianiu do procesów
spostrzegania osób niepełnosprawnych przez płeć
przeciwną - badania na "przeciętnej" populacji
I tak:
niepełnosprawny mężczyzna budzi najczęściej litość
niepełnosprawna kobieta budzi najczęściej wstręt
(nie podam opisu bibliograficznego bo mówili mi to dawno)
O ile litość może być dobrą podstawą
interakcji,która przeradza się w miłość
nieco trudniej przełamać barierą wstrętu i stąd
taka asymetria - w istocie kobiecie niepełnosprawnej
trudniej wejść w związek niż niepełnosprawnemu mężczyźnie.
(na to są badania bodaj w jakimś podręczniku Hulka)
A na marginesie, znam dziewczynę niepełnosprawną,
której niepełnosprawność jest widoczna, do momentu do
którego nie otworzy buzi i zacznie mówić,
lub robić czegokolwiek. W tym momencie jej niepełnosprawność
zaczynam odczuwać jako rysę na okularach, która
mnie trochę drażni tak jak drażnią
nas zakłocenia w telewizji, kiedy na dobrym filmie
trochę śnieży - a jednak nie zamierzam zmieniać programu.
Myśle, że jak będzie chciała wyjść za mąż to zrobi to
z kim chce.
Zmierzam natomiast do tego, że IMHO niepełnosprawność utrudnia
relacje międzyludzkie o tyle o ile osoba niepełnosprawna
"uwierzy" czy też "zidentyfikuje się" ze swoją niepełnosprawnością.
pozdrawiam
vonBraun
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|