| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2002-10-30 06:30:00
Temat: Re: To powiesilam..... :-), ja też> Jak to nie? Nie dostałaś tego baardzo długiego listu z moimi
> usprawiedliwieniami, że tuji od cyprysika nie dam rady odróżnić?
Nie Basiu, nie !!!!!!!!!!
Widocznie ta paskudny robal, co go rozpoznal Dirko (Ja....cki) pozarl
poczte.... Jesli mozesz poslac jeszcze raz, cooooo :-)))))))
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2002-10-30 07:50:41
Temat: Re: To powiesilam..... :-), ja teżTadeusz Smal napisał:
>
> liczyles ile masz gatunkow dalii
Nie mamy dużo, kilkanaście.
> piekne tawulki
> masz je przy stawie czy na suchym ladzie
na suchym, choć w pobliżu stawu.
> co to za roslinki
> na lewo powyzej tych tawulek
Na lewo powyżej czrwonych są wyższe, różowe i białe.
Za nimi jakieś ostróżki.
Po prawej za tawułkami jest słoneczniczek szorstki.
Trzebaby kiedyś plan nasadzeń zrobić. Już teraz często trzeba
pzreglądać wszystkie zdjęcia aby zidentyfikować niektóre.
Pozdrawiam,
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2002-10-30 07:56:04
Temat: Re: To powiesilam..... :-), ja teżGrzegorz Sapijaszko napisał:
>
> Do zbliżeń cyfrowy apartat nie potrzebny... :)
>
> Do makrofotografii wystarczy jakaś zwykła lustrzanka, z kompletem
> pierścieni pośrednich lub z obiektywem z funkcją ,,Makro'' -- takie
> obiektywy pozwalają na odwzorowanie 1:2 lub 1:1, co w zupełności
> wystarcza...
Dokładnie!
20-parę lat temu robiłem całkiem znośne makra Zenitem z pierścieniami.
Teraz mam też "małpkę" Nikona z funkcją Makro.
A ta cyfrówka robi rzeczywiście najlepsze "zbliżenie" - od 2 cm.
Dlatego ją kupiłem. Za to zauważyłem, że zdjęcia "w nieskończoności"
są raczej nieostre, na przykład księżyc.
Ale jestem raczej miłośnikiem roślin, a nie astronomii, więc mi to
nie przeszkadza za bardzo.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2002-10-30 08:27:25
Temat: Re: To powiesilam..... :-), ja teżKrzysztof Wilk wrote:
> >
> > Ślimak rzeczywiście bardzo fotogeniczny, ale mnie zachwycił
> > krzew - taki puchaty z żołtymi kwiatami. Co to jest? No i oczywiście
> > naparstnice, które mam nadzieję już w przyszłym roku też mieć :-)
> >
> To żółte puchate to nie krzew, tylko powojnik tangucki.
Jakie ma wymagania? Potrafi zakryć siatkę? Znosi mrozy?
> Naparstnice jak raz wprowadzisz, to będą się rozsiewać wszędzie.
Mam nadzieję - podobają mi się, nawet same liście są ładne .
> Tangucki też się u nas rozsiewa - młode pojawiają się w najbardziej
> nieoczekiwanych miejscach, na przykład w żwirowej drodze sąsiada.
A mógłbyś te młode poprzesadzać do jednego pojemniczka i wysłać?
Jakoś nie spotkałam ich w sprzedaży - powojniki były zawsze niebieskie
albo różowe.
Krycha&Co(ty)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2002-10-30 09:15:27
Temat: Re: To powiesilam..... :-), ja teżKrystyna Chiger wrote:
>
>
> Jakie ma wymagania? Potrafi zakryć siatkę? Znosi mrozy?
>
Może rosnąć również w półcieniu, całkowicie mrozoodporny, rozrasta
się bardzo. U nnie rośnie i na siatce i na kratach.
Ostatnio Marczyński reklamował też powojnik wschodni Bill McKenzie.
Podobny do tanguckiego, ale nie ogołaca się od dołu.
Wszystkie wschodnie tnie się na wiosnę na 30-50 cm gdyż kwitną na pędach
tegorocznych.
> A mógłbyś te młode poprzesadzać do jednego pojemniczka i wysłać?
Nie wiem czy się uda - próbowaliśmy z tego żwiru wykopywać, ale się
korzenie rwały. Jest jeszcze 2 lub 3, na wiosnę popróbuję przesadzić.
Teraz bym nie ryzykował. Jak się uda, będzie dla Ciebie i dla Basi
w miejsce zjedzonego.
Poroszę, przypomnij mi jeszcze o tym, dobrze?
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2002-10-30 09:19:50
Temat: Re: To powiesilam..... :-), ja też> OK
> jestes usprawiedliwiona
> :))))))
Juz podpisalam tyle, ile na dzis wiem... czekam na list Basi i sugestie od
innych znawcow :-)
:-)))
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2002-10-30 10:27:46
Temat: Re: To powiesilam..... :-), ja też> Może rosnąć również w półcieniu, całkowicie mrozoodporny, rozrasta
> się bardzo. U nnie rośnie i na siatce i na kratach.
> Ostatnio Marczyński reklamował też powojnik wschodni Bill McKenzie.
> Podobny do tanguckiego, ale nie ogołaca się od dołu.
Mam właśnie takiego Billa - zaskoczył mnie swoimi możliwościami :-)
Posadziłam go rok temu, na powitanie oberwało mu się solidnie piłką do nogi
,
wiosną wyglądał na kompletnie suchy, więc ucięłam go prawie przy samej
ziemi.
Nie zraziło go to wszystko, bo w połowie lata brakło mu ściany domu.
Niestety, po ostatniej wichurze ogołocił się skutecznie od dołu ...do góry
Szkoda, bo jeszcze kwitł :-)
Mira :-)
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2002-10-30 10:59:15
Temat: Re: To powiesilam..... :-), ja teżKrzysztof Wilk wrote:
> Może rosnąć również w półcieniu, całkowicie mrozoodporny, rozrasta
> się bardzo. U nnie rośnie i na siatce i na kratach.
Podoba mi się :-) Mam kilometry siatki :-(
> Ostatnio Marczyński reklamował też powojnik wschodni Bill McKenzie.
> Podobny do tanguckiego, ale nie ogołaca się od dołu.
> Wszystkie wschodnie tnie się na wiosnę na 30-50 cm gdyż kwitną na pędach
> tegorocznych.
Muszę poszukać po sklepach wysyłkowych, w zwykłych nie widziałam.
> > A mógłbyś te młode poprzesadzać do jednego pojemniczka i wysłać?
> Nie wiem czy się uda - próbowaliśmy z tego żwiru wykopywać, ale się
> korzenie rwały. Jest jeszcze 2 lub 3, na wiosnę popróbuję przesadzić.
> Teraz bym nie ryzykował. Jak się uda, będzie dla Ciebie i dla Basi
> w miejsce zjedzonego.
> Poroszę, przypomnij mi jeszcze o tym, dobrze?
Dobrze, przypomnę, zapisałam. Ale dlaczego Basia zjadła powojnik? Coś
przegapiłam?
Krycha&Co(ty)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2002-10-30 11:10:00
Temat: Re: To powiesilam..... :-), ja teżKrystyna Chiger napisała:
>
>
> Muszę poszukać po sklepach wysyłkowych, w zwykłych nie widziałam.
Billa gdzieś widziałem ostatnio. Jak jeszcze, mimo poźnej pory, odwiedzę
centrum jakieś to poszukam. Kupić jakby był?
>
>
> Dobrze, przypomnę, zapisałam. Ale dlaczego Basia zjadła powojnik? Coś
> przegapiłam?
>
Nie Basia, tylko jej czworonóg zjadł.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2002-10-30 12:23:42
Temat: Re: To powiesilam..... :-), ja teżKrzysztof Wilk wrote:
> Billa gdzieś widziałem ostatnio. Jak jeszcze, mimo poźnej pory, odwiedzę
> centrum jakieś to poszukam. Kupić jakby był?
A można jeszcze sadzić? Nie mam żadnego doświadczenia
z powojnikami. jeżeli tak, to oczywiście, poproszę.
> > Dobrze, przypomnę, zapisałam. Ale dlaczego Basia zjadła powojnik? Coś
> > przegapiłam?
> Nie Basia, tylko jej czworonóg zjadł.
:-)) Mnie koci i to nie moi, a sąsiedzcy, zeżarli aktinidię. Już
odżałowałam, ale w jesieni zaczęła odrastać. Ciekawe, czy
sąsiad znowu ją załatwi.
Krycha&Co(ty)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |