Data: 2003-10-04 17:03:52
Temat: Re: Torbiel jajnika ....
Od: "Natalia" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "skynet" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:3f7b329b$0$10722$ba620e4c@reader2.news.skynet.b
e...
> Witam,
>
> Moja żona jest właśnie po badaniu i lekarz stwierdził, że konieczne
> będzie usunięcie torbiela razem z jajnikiem. Żona jest przerażona , ja z
> resztą też.
> Historia jest taka: 3 miesiące temu podczas badania lekarz odkrył tą
> cystę miała 4,5 cm z wodnistą zawartością. Z tego co się dowiedzieliśmy
> dolegliwość dość powszechna. Lekarz zalecił leki hormonalne i kolejne
> badanie po 3 miesiącach. Jakieś 2 tygodnie od rozpoczęcia przyjmowania
leków
> żona zdecydowala się na kolejne badanie, które wykazło ze torbiel ma juz 3
> cm wiec zdawało sie że leki pomogły. No ale po 3 miesiącach okazało się ze
> nie.
> To ostatnie badanie wykazało 6 cm cystę o gęstej zawartości do usuniecia
> chirurgicznego niestety razem z jajnikiem. Wg lekarza drugi jajnik jest
> zupełnie zdrowy więc jest nadzieja ze bedziemy mogli miec dzieci.
> Mam pytanie czy któraś z Pań przeszła coś podobnego? Czy jest sie
czego
> bać? Czy jest szansa na to ze bedziemy mogli miec dzieci ?
> Z gory dziekuje za wszelkie informacje....Pozdrawiam...
> NN
>
z mojego doświadczenia wynika, że operacja to naprawdę ostateczność
mnie straszono toką operacją kilka razy
dwa razy już prawie leżałam na stole
:)
ale zawsze prosiłam jeszcze o terapię hormonalną
i po tej terapii torbiel znikała, albo znacznie się zmniejszała
raz nawet byłabym już pozbawiona raz na zawsze jajnika
ale odmówiłam zgody na operację
i po miesiącu kuracji torbiel znacznie się zmniejszyła
a tak niewiele brakowało i byłoby po jajniku
to tyle, jesli chodzi o moje doświadczenia
natomiast inną rzeczą jest, że jestem świadoma
że ta torbiel bedzie wracać, i że trzeba nauczyć się z tym żyć
N
>
|