« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2007-05-17 09:00:24
Temat: Re: Trawnik czyli porażkaKatarzyna Tkaczyk wrote:
>
> Stokrotki może tak, ale te mniszki raczej nie. Zawsze mnie zadziwiają, bo na
> drugi dzień po koszeniu pędy kwiatowe potrafią mieć ok 20 cm.
Oo, to mam niskopienne mnieszki - nie maja więcej niż 5 cm :)
> Mnie też szkoda gdy się je tak traktuje, ale z drugiej strony nie przepadam
> za nimi u siebie, bo jest zbyt pstrokato o tej porze, wolalabym aby trawnik
> był tłem dla rabat.
Lubię gwiazdki. Tępię tylko te, ktore włażą w kwiaty, trawnik wolę
urozmaicony. Zielony jest w lecie. A stokrotki odwzajemniają moją
sympatię i mają kwiaty sporo większe niż te na łące.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2007-05-17 12:14:13
Temat: Re: Trawnik czyli porażkaGosia Plitmik wrote:
> Ja mam kawałek koło domu z rolki.
To już nie tylko trawniki, ale i domy z rolki? Co to się porobiło!!!
:-)
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2007-05-17 16:42:46
Temat: Re: Trawnik czyli porażka
Użytkownik "Gosia Plitmik" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:f2h4av$gfs$1@news.onet.pl...
> Basia Kulesz napisał(a):
>
> > No będę łagodna od rana, co mi tam. Trawnik z rolki wymaga dokładnie
takiego
> > samego przygotowania podłoża jak trawnik siany.
>
> U mnie nie wymagał. Przyjechali, pograbili, rozłożyli. Nie pamietam,
> co dokładnie robili z sianym, ale bylo to zdecydowanie więcej czasu.
No proszę, a jakby położyć plastikowy, to byłoby jeszcze szybciej ;)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2007-05-17 17:58:13
Temat: Re: Trawnik czyli porażkaMichal Misiurewicz napisał(a):
> Gosia Plitmik wrote:
>> Ja mam kawałek koło domu z rolki.
> To już nie tylko trawniki, ale i domy z rolki? Co to się porobiło!!!
> :-)
Zrolował mnie się przecinek;-)
--
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2007-05-17 18:16:31
Temat: Re: Trawnik czyli porażkaGosia Plitmik napisał(a):
> Michal Misiurewicz napisał(a):
>> Gosia Plitmik wrote:
>>> Ja mam kawałek koło domu z rolki.
>> To już nie tylko trawniki, ale i domy z rolki? Co to się porobiło!!!
>> :-)
>
> Zrolował mnie się przecinek;-)
Jak rolowali tak i rolują po dziś dzień, jak nie dopilnujesz ekipy to ci
postawią z byle czego.
;-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2007-05-17 18:22:51
Temat: Re: Trawnik czyli porażkaLeszek Serdyński napisał(a):
> Możesz załatwić te jednoliścienne chwasty zastrzykami z Randoupem. [...]
I pewnie masz takowy na składzie?
;-)
pozdr. czesko Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2007-05-17 19:59:12
Temat: Re: Trawnik czyli porażkaKajetana_Kinga napisał(a):
> Użytkownik "Igor Kotlicki"
>> To powinno byc fest wypryskane Roundupem, tak aby samo suche zostalo.
>> Przekopywanie jest malo istotne, raczej poto, aby spulchnic ziemie,
>> napowietrzyc, i wygrabic uschniete korzenie.
>
> Tylko szkoda kurczę tej trawy co urosła, bo jest naprawdę ładna.
Jak uroslo i fajne to kosic. Koszenie jest wyjatkowo skuteczne, perzu od
trawy "zasadniczej"
nie rozroznisz, tyle, ze tak superancko jak ogrod angielskiej krolowej
wygladac nie bedzie.
Trawa to chwast i on bardzo lubi koszenie. Inne chwasty trawa przytlumi,
poza wspomnianym mniszkiem, ktory sie kladzie nisko i jego sie nie da
skosic, wiec tedy to Starane, jest calkiem OK.
>> Taki los ogrodnika, pielic, kosic i walczyc, po kolejnych 20latach
>> bedzie OK ;o)
> Ja bym się tak nie wściekała. Tylko: tydzień po posianiu glebogryzaniu
> itd zakładali mi 2 punkty zraszające. I tam wykopali dołek w ziemi w
> poprzek całości, szeroki na jakieś 2 metry na oko, ta ziemia siłą rzeczy
> została przekopana. Dosiali. I co? I na tym kawałku jest przepiękna
> trawa, może 2 chwasty.
Jeszcze, za pare dni bedzie wiecej.
>>> co Waszym zdaniem będzie lepsze - przekopać to łopatą, te miejsca
>>> gdzie trawa nie urosła a chwasty się panoszą, czy następny oprysk?
>> Trawa nie urosla ? Ja ta trawa jest do de... to Roundup i naprzod,
>> potem powtorzyc przekopac, wyrownac, nawiezc nawozem do trawnika i
>> siac trawe.
> Trawa urosła. W większości tak. Ale poprzetykana chwaściorami tak, że
> głowa boli. Zwłaszcza to wysokie trawiaste niezidentyfikowane mnie
> martwi. Wykopywać to? No bo wszytko inne dwuliścienne w końcu się
> zlikwiduje opryskami
Kosic, kosic i jeszcze raz kosic.
>> Wykopywanie nic nie da, a wrecz po oprysku poki roslinki nie pomra
>> moze im pomoc ;o) Korzen jak nie dostal chemi a go rozerwiesz to
>> rozmnozysz ...
> ok, a czy za tydzień dwa można kosiarą już przejechać? bo obecna trawa i
> chwasty też to już będą do koszenia. I pryskać potem do skutku?
> I jak są łyse placki w postaci ziemi z dosianą trawą to też można kosić?
> A jak można kosić to czy nie zaszkodzi reszcie jak się chwasty po
> oprysku zmielą i wyplują?
Nawozenie nikomu nie zaszkodzilo :o) Zmielone "gory" od chwastow nie sa
szkodliwe. Szkodliwe sa doly (czyli korzenie).
>>> I ile kosztuje faktycznie worek dobrej trawy?
>> Ze 60
> Nie bij. Na ile m.kw teoretycznie_rzecz_ujmując taki
> worek_standardowy_trawy starcza?
300-500
> Myślę czy Rondupem całość żegnaj trawo i zaczynamy od nowa czy jednak
> zacisnąć zęby i postarać się z tym co jest.
> Gdyby były same chwasty dwuliscienne to by nie było dylematu ale te
> trawiaste to ręcznie motyczką?
Jak mam na trawniku mniszka (herbicydem gada :o) i taka dzika rzodkiew,
tej herbicydy nie biora, tylko recznie, na szczescie lekko wychodzi :o)
Ale wiem, ze mam perz i sie z tym pogodzilem. Trawnik chce miec rowny i
to mi wystarcza. To, ze sa tam jakies koniczynki itp juz mi nie przeszkadza.
>>> Sama tego jednak nie przekopię, kurde.
>> E.... wlasnie przekopalem 300m2 przyszlego trawnika, widlami ...
> W sumie same korzyści - na powietrzu, wysiłek dla mięśni, samo zdrowie,
> tlen, odchudza
> (tak mi dobrze tak mi mów ;)
Nie poddawaj sie !
BR
Igus'
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2007-05-17 20:13:24
Temat: Re: Trawnik czyli porażkaIgor Kotlicki wrote:
> Trawa to chwast i on bardzo lubi koszenie. Inne chwasty trawa przytlumi,
> poza wspomnianym mniszkiem, ktory sie kladzie nisko i jego sie nie da
> skosic
Doświadczenie wskazuje, że jest jeszcze wiele chwastów, których trawa
nie przytłumi a koszenie nie zwalczy. Ale nie są one brzydsze od trawy.
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2007-05-18 09:17:01
Temat: Re: Trawnik czyli porażka
> Kaja
Kaja, nie wiem, kiedy robiono Ci ten trawnik, ale jesli w tym roku, to
daj sobie jeszcze troche luzu, nie martw sie nim, uzbroj sie w
cierpliwosc i kos, kos, kos ten trawnik; ciesz sie tym, co juz zielone.
Za jakies 2 msce nawiez go czyms z potasem i azotem; duzo podlewaj; za 3
miesiace bedzie tylko ladna trawa. Gdyby zostaly jakies nieznosne
chwasty, wtedy je skutecznie wyherbicydujesz, lub ... zaakceptujesz.
Gdyby zostaly puste miejsca bez trawy - leciutko grabkami zruszysz
ziemie i dosiejesz trawe. Trawnika nie nalezy gleboko przekopywac.
Odpisalem dokladnie, mimo dlugiej dyskusji, bo ona byla juz obok
problemu, a nie w sednie sprawy.
pozdr.
pik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2007-05-18 10:52:38
Temat: Re: Trawnik czyli porażka
Użytkownik "Jerzy Nowak" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:f2i6mt$l2o$2@nemesis.news.tpi.pl...
> Leszek Serdyński napisał(a):
>> Możesz załatwić te jednoliścienne chwasty zastrzykami z Randoupem. [...]
>
> I pewnie masz takowy na składzie?
Nie mam.
Pozdrawiam
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |