Data: 2001-09-14 09:14:16
Temat: Re: Troche dziwne pytania
Od: "roblop" <r...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Homer" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9nr81m$1m6$1@news.onet.pl...
> Witam.
[ciach]
Jesli natomiast mezczyzna, ojciec jest normalny, to znaczy nie pije,
> nie molestuje swojej zony na oczach dziecka i daje mu odpowiedni przyklad
to
> jest wszystko w porzadku i jest on jak najbardziej potrzebny.
Jesli dobrze zrozumialem daje mu odpowiednu przyklad tzn. wychowuje. Mowi co
jest dobre a co zle i czego robic nie wolno. Bo nie wyobrazam sobie sytuacji
w ktorej mezczyna jest biernym czlonkiem rodziny ktory zajmuje sie
dostarczaniem pieniedzy.
Zauwaz, ile
> jest matek samotnie wychowujacych dzieci, niezaleznie od plci, ktore
odeszly
> od mezow, bo oni zle postepowali i obawa matki o przyszlosc dziecka ze
> wzgledow bezpieczenstwa byla jak najbardziej uzasadniona.
Oprocz opisanych przypadkow znam jeszcze jeden. Kobieta ze swoim synem
odeszla od swojego meza bo on ja ograniczal. Nie pozwalal na prace (dobrze
zarabial), nie dawal tyle kasy ile by chciala, byl typem zazdrosnika,
probowal nia manipulowac (tylko na podstawie jej opowiesci) Rozstali sie a
ona nie znalazla nikogo na jego miejsce. Ten stan trwa juz kilka lat a
chlopak rosnie. Czy przypadkiem ona nie skrzywdzila swojego syna?
To samo mozna
> powiedziec w druga strone, gdy ojciec samotnie wychowuje dziecko. Znam
wiele
> przypadkow, gdzie ojcowie wychowuja corki na chlopcow albo nie daja im
tyle
> uczucia ile daje obecnosc matki. Niestety, mezczyzni nie sa stworzeni do
> wychowywania dzieci lecz do obrony i utrzymania stabilnosci domowego
> ogniska.
A co z filmowymi rodzinami w ktorych mezczyzna wychowuje dzieci? Oczywiscie
rysowane jako szczesliwe. Czy to fantasy?
[ciach]
Otoz strona, ktora ten konflikt, na tym
> poziomie rozwoju najmniej interesuje.
Dziekuje za odpowiedz.
Pozdrawiam Robert
|