> # Może dlatego, że jest nas coraz więcej i coraz trudniej nam
> realizować własne zamysły i marzenia...
> # Może dlatego, że ciągle zjadamy tę swoją jedyną przecież planetę
> co sprawia, że wielu z nas zaczyna się po prostu dusić...

Czynnik "ciasnosci" wydaj mi sie prawdopodobny, ale - kontrargument:
40 lat temu ludzi wcale nie bylo o wiele mniej (w Polsce), a jednak jakos
ludzie nie zakladali tak wielu masek. Poza tym to co dzieje sie z mlodymi,
liczy sie "komora", "ciuch", I tylko to... . Po co te wszystkie iluzje?
Zeby zasluzyc na milosc? A bez tego sie nie zasluzy? Dlaczego?
Trzeba sie tak pokazywac, zeby byc zauwazonym?

> # Może dlatego, że postęp nauki i techniki jest tak porażająco
geometryczny
> (w sensie matematycznym ;) i każdego dnia jesteśmy zaskakiwani czymś
> nowym, nie mając często czasu na oswojenie się ze starym...
> # Może dlatego, że w tej pogoni CZASEM ŚLEPEJ za Lepszym, Większym,
> Ładniejszym, Doskonalszym - gubimy się we wzajemnych, próżnych
> porównaniach, gdyż tak naprawdę wcale porównywać się nie lubimy.
> To Natura "myśląc wyłącznie, egoistycznie o Sobie" wymyśliła dla
nas,
> nosicieli Jej planu, ten mechanizm powszechnej konkurencji, a my,
bezradni,
> poddajemy się temu pędowi nie mogąc często sprostać...

Uhu.. cos w tym jest ale ja lubie te prawdy odnalesc we wlasnym zyciu,
na konkretnym przykladzie, np. kumpel nie zaprasza mnie impreze bo
nasze "za tanie buty" :-)
Tylo zeby to wiedziec, musze wycisnac ta prawde z kumpla ale on sie nie
przyzna :-) Dlatego obserwacja swiata jest taka trudna. To maskowanie...

> * zanim się podpiszę, muszę wyjaśnić, że powyższe przeskrobałem z
notatek
> hrabiego Sepulchrave, stąd tam ten ślad jego reinkarnacji... Hrabia wybył
> na polowanie zostawiając dyspozycję Alfredowi, ale ten z kolei ... jakiś
dziwny
> dzisiaj chodzi - więc piszę ja - gość od czarnej roboty...
> A Swelter - kuchmistrz ciągle tylko czyta i czyta po nocach. Mówi że mu
się podoba...

:-)