« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-23 23:29:58
Temat: Trudno gojaca się rana [dlugie]Witam :)
Mam 23 lata, od 5 lat jestem na wozku (paraplegia po urazie kregoslupa)
i w zeszlym roku w lutym zrobila mi sie odlezyna w okolicach guza
kulszowego. Niestety nie udalo sie jej zagoic i w sierpiniu bylam
operowana (operacja przeprowadzona przez chirurga plastycznego). Rana
pooperacyjna rowniez nie chciala sie zagoic tak jak powinna, doszlo do
rozejscia sie szwow i calosc goila sie bardzo powoli i opornie.
Wlasciwie do poczatku grudnia bylo male miejsce, ktore nie chcialo sie
zagoic i z ktorego podsaczal plyn. W koncu i ta "dziurka" zagoila sie.
Niestety (a moze stety) zlapalam angine przed swietami, wysoko
goraczkowalam i blizna zareagowala - zaczal zbierac sie plyn. Po dwoch
dniach goraczki byl juz regularny "babel" ktory pekl(rozrywajac powstaly
bliznowiec) i okazal sie byc ropieniem. Niestety rana po ropniu jest
gleboka i potworzyly sie kieszenie (dla zobrazowania wchodzi tam caly
gazik 7x7). Wyleczylam zakarzenie gronkowcem zlocistym. Rana jednak jak
byla tak jest i nie wykazuje "checi" zagojenia. Probowalam juz chyba
wszytskiego, lacznie z kuracja w komorze hiperbarycznej. Caly czas
jestem pod kontrola chirurgow, jednak koncza im sie pomysly i coraz
czesciej podnoszony jest temat kolejnej operacji. Obecnie jestem na
opatrunkach Fibracol (opatrunki z kolagenu i alginianu), rana jest czysta.
Srodki ktore dotychczas byly stosowane (bezskutecznie w wiekszosci), to:
polseptol, balsam peruwianski, balsam wiszniewskiego, balsam
szostakowskiego, solcoseryl w masci i w zastrzykach, wszelkiego rodzaju
opatrunki typu granuflex, opatrunki aquazelowe, 10% roztwor NaCL,
opatrunki z alginianu wapnia (Sorbalgon), i cale mnostwo antybiotykow
stosowanych miejscowo i ogolnie.
Moje pytanie a wlasciwie prosba brzmi: Czy ktos z grupowiczow ma moze
pomysl co jeszcze mozna z tym zrobic lub do kogo sie zwrocic? Moze
mozecie polecic jakiegos lekarza, ktory ma doswiadczenie w leczeniu
takich ran. Chcialabym wykorzytsac wszystkie mozliwosci leczenia
zachowawczego zanim zdecyduje sie na operacje (jest to dla mnie
ostatecznosc).
Zdecydowalam sie na napisanie na ta grupe, poniewaz na pl,sci.medycyna
nie uzyskalam zadnej rady, oprocz wykladow na temat profilaktyki odlezyn
(prosze mi je oszczedzic, rana, z ktora walcze nie jest odlezyna).
Z gory dziekuje za odpowiedzi i pomoc.
Pozdrawiam Ania :)
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-03-24 12:44:03
Temat: Odp: Trudno gojaca się rana [dlugie]
Witaj Anusia!Mam tez duze problemy z gojeniem sie ran .Ktos mi podal ten
telefon do przychodni ci sie zajmuje leczeniem trudno gojacych sie ran .Moze
bys tam jeszcze sprobowala Zycze Ci szybkiego pozbycia sie
problemu.Pozdrawiam .Joanna
Użytkownik Anna Kedziorek <a...@g...spamowi.stanowcze.nie.pl> w
wiadomooci do grup dyskusyjnych napisał:b5lg31$e72$...@i...gazeta.pl...
> Witam :)
> Mam 23 lata, od 5 lat jestem na wozku (paraplegia po urazie kregoslupa)
> i w zeszlym roku w lutym zrobila mi sie odlezyna w okolicach guza
> kulszowego. Niestety nie udalo sie jej zagoic i w sierpiniu bylam
> operowana (operacja przeprowadzona przez chirurga plastycznego). Rana
> pooperacyjna rowniez nie chciala sie zagoic tak jak powinna, doszlo do
> rozejscia sie szwow i calosc goila sie bardzo powoli i opornie.
> Wlasciwie do poczatku grudnia bylo male miejsce, ktore nie chcialo sie
> zagoic i z ktorego podsaczal plyn. W koncu i ta "dziurka" zagoila sie.
> Niestety (a moze stety) zlapalam angine przed swietami, wysoko
> goraczkowalam i blizna zareagowala - zaczal zbierac sie plyn. Po dwoch
> dniach goraczki byl juz regularny "babel" ktory pekl(rozrywajac powstaly
> bliznowiec) i okazal sie byc ropieniem. Niestety rana po ropniu jest
> gleboka i potworzyly sie kieszenie (dla zobrazowania wchodzi tam caly
> gazik 7x7). Wyleczylam zakarzenie gronkowcem zlocistym. Rana jednak jak
> byla tak jest i nie wykazuje "checi" zagojenia. Probowalam juz chyba
> wszytskiego, lacznie z kuracja w komorze hiperbarycznej. Caly czas
> jestem pod kontrola chirurgow, jednak koncza im sie pomysly i coraz
> czesciej podnoszony jest temat kolejnej operacji. Obecnie jestem na
> opatrunkach Fibracol (opatrunki z kolagenu i alginianu), rana jest czysta.
> Srodki ktore dotychczas byly stosowane (bezskutecznie w wiekszosci), to:
> polseptol, balsam peruwianski, balsam wiszniewskiego, balsam
> szostakowskiego, solcoseryl w masci i w zastrzykach, wszelkiego rodzaju
> opatrunki typu granuflex, opatrunki aquazelowe, 10% roztwor NaCL,
> opatrunki z alginianu wapnia (Sorbalgon), i cale mnostwo antybiotykow
> stosowanych miejscowo i ogolnie.
> Moje pytanie a wlasciwie prosba brzmi: Czy ktos z grupowiczow ma moze
> pomysl co jeszcze mozna z tym zrobic lub do kogo sie zwrocic? Moze
> mozecie polecic jakiegos lekarza, ktory ma doswiadczenie w leczeniu
> takich ran. Chcialabym wykorzytsac wszystkie mozliwosci leczenia
> zachowawczego zanim zdecyduje sie na operacje (jest to dla mnie
> ostatecznosc).
> Zdecydowalam sie na napisanie na ta grupe, poniewaz na pl,sci.medycyna
> nie uzyskalam zadnej rady, oprocz wykladow na temat profilaktyki odlezyn
> (prosze mi je oszczedzic, rana, z ktora walcze nie jest odlezyna).
> Z gory dziekuje za odpowiedzi i pomoc.
> Pozdrawiam Ania :)
>
>
> --
> Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-03-24 17:16:41
Temat: Re: Trudno gojaca się ranaAnna Kedziorek <a...@g...spamowi.stanowcze.nie.pl> napisał(a):
Kidyś słyszałem o sposobach tzw. med. ludowej, ale może dzisiaj są lepsze
metody.
Pozdrawiam ,życze wytrwałości. Na pewno coś znajdziesz.
waldemar
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-03-24 23:31:57
Temat: Re: Trudno gojaca się rana [dlugie]
Uzytkownik "Anna Kedziorek" <a...@g...spamowi.stanowcze.nie.pl>
napisal w wiadomosci news:b5lg31$e72$1@inews.gazeta.pl...
> Witam :)
> Mam 23 lata, od 5 lat jestem na wozku (paraplegia po urazie kregoslupa)
> i w zeszlym roku w lutym zrobila mi sie odlezyna w okolicach guza
> kulszowego.
Niestety z tego co mi wiadomo, nie ma na to mocnych.
Jezeli chcesz to szybko zagoic, to tylko plastyka.
Ja jednak nie polecam tego kroic. Nie czesto sie to u nas udaje.
Z kolei jak sie juz uda, jest podatne na urazy czy ucisk.
Jezeli masz w miare mocny organizm, zrezygnuj z masci i wynalazków.
Utrzymaj w czystosci za wszelka cene, przemywaj sola fizjologiczna 10%
i stosuj przymoczki z 2%.
Metoda dosc dlugotrwala, ale i wynik znacznie odporniejszy.
Jezeli nie masz wysokiej odpornosci, pomin poprzednie 4 linijki.
Pozostaje ci potestowac opatrunki zelowe i specjalne masci wypelniajace
podte opatrunki. To tyle z mojej praktyki (zagojone kulszówki i ogonowa).
Teraz walczę z tym po raz drugi, po ostrym ataku złocistego :-)
Pozdrawiam i zycze szybkiego gojenia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-03-25 00:07:05
Temat: Odp: Trudno gojaca się rana [dlugie]
Witaj Aniu ! Moje rany tez ciezko sie goja i mam z tym duzy problem .Ktos mi
podal ten telefon 0801103333.Jest to chyba telefon do przychodni ktora
zajmuje sie trudno gojacymi sie ranami.Ja z tego nie korzystalam ale ty moze
sprobuj moze Ci cos pomoga .Powodzenia i szybkiego uporania sie z ranami
.Pozdrowienia .Joanna
Użytkownik Anna Kedziorek <a...@g...spamowi.stanowcze.nie.pl> w
wiadomooci do grup dyskusyjnych napisał:b5lg31$e72$...@i...gazeta.pl...
> Witam :)
> Mam 23 lata, od 5 lat jestem na wozku (paraplegia po urazie kregoslupa)
> i w zeszlym roku w lutym zrobila mi sie odlezyna w okolicach guza
> kulszowego. Niestety nie udalo sie jej zagoic i w sierpiniu bylam
> operowana (operacja przeprowadzona przez chirurga plastycznego). Rana
> pooperacyjna rowniez nie chciala sie zagoic tak jak powinna, doszlo do
> rozejscia sie szwow i calosc goila sie bardzo powoli i opornie.
> Wlasciwie do poczatku grudnia bylo male miejsce, ktore nie chcialo sie
> zagoic i z ktorego podsaczal plyn. W koncu i ta "dziurka" zagoila sie.
> Niestety (a moze stety) zlapalam angine przed swietami, wysoko
> goraczkowalam i blizna zareagowala - zaczal zbierac sie plyn. Po dwoch
> dniach goraczki byl juz regularny "babel" ktory pekl(rozrywajac powstaly
> bliznowiec) i okazal sie byc ropieniem. Niestety rana po ropniu jest
> gleboka i potworzyly sie kieszenie (dla zobrazowania wchodzi tam caly
> gazik 7x7). Wyleczylam zakarzenie gronkowcem zlocistym. Rana jednak jak
> byla tak jest i nie wykazuje "checi" zagojenia. Probowalam juz chyba
> wszytskiego, lacznie z kuracja w komorze hiperbarycznej. Caly czas
> jestem pod kontrola chirurgow, jednak koncza im sie pomysly i coraz
> czesciej podnoszony jest temat kolejnej operacji. Obecnie jestem na
> opatrunkach Fibracol (opatrunki z kolagenu i alginianu), rana jest czysta.
> Srodki ktore dotychczas byly stosowane (bezskutecznie w wiekszosci), to:
> polseptol, balsam peruwianski, balsam wiszniewskiego, balsam
> szostakowskiego, solcoseryl w masci i w zastrzykach, wszelkiego rodzaju
> opatrunki typu granuflex, opatrunki aquazelowe, 10% roztwor NaCL,
> opatrunki z alginianu wapnia (Sorbalgon), i cale mnostwo antybiotykow
> stosowanych miejscowo i ogolnie.
> Moje pytanie a wlasciwie prosba brzmi: Czy ktos z grupowiczow ma moze
> pomysl co jeszcze mozna z tym zrobic lub do kogo sie zwrocic? Moze
> mozecie polecic jakiegos lekarza, ktory ma doswiadczenie w leczeniu
> takich ran. Chcialabym wykorzytsac wszystkie mozliwosci leczenia
> zachowawczego zanim zdecyduje sie na operacje (jest to dla mnie
> ostatecznosc).
> Zdecydowalam sie na napisanie na ta grupe, poniewaz na pl,sci.medycyna
> nie uzyskalam zadnej rady, oprocz wykladow na temat profilaktyki odlezyn
> (prosze mi je oszczedzic, rana, z ktora walcze nie jest odlezyna).
> Z gory dziekuje za odpowiedzi i pomoc.
> Pozdrawiam Ania :)
>
>
> --
> Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-03-25 18:13:49
Temat: Re: Trudno gojaca się ranaWaldemar wrote:
>
> Kidyś słyszałem o sposobach tzw. med. ludowej, ale może dzisiaj są lepsze
> metody.
np. barania skora (to jedyne o czym slyszalam i stosowalam) - nie
podzialalo :-(
> Pozdrawiam ,życze wytrwałości. Na pewno coś znajdziesz.
> waldemar
wielkie dzieki,
Pozdrawiam Ania
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-03-25 18:25:28
Temat: Re: Trudno gojaca się rana [dlugie]Inwalida wrote:
> Niestety z tego co mi wiadomo, nie ma na to mocnych.
> Jezeli chcesz to szybko zagoic, to tylko plastyka.
Plastyka raz juz byla, tylko sie nie udalo :-(
> Ja jednak nie polecam tego kroic. Nie czesto sie to u nas udaje.
Otoz to...
> Z kolei jak sie juz uda, jest podatne na urazy czy ucisk.
Staram sie maxymalnie ograniczyc siadanie. Wzielam urlop na uczelni i
wlasciwie siadam na dluzej niz 10 - 15 minut tylko wtedy, kiedy jade do
lekarza. Reszte czasu leze.
> Jezeli masz w miare mocny organizm, zrezygnuj z masci i wynalazków.
> Utrzymaj w czystosci za wszelka cene, przemywaj sola fizjologiczna 10%
> i stosuj przymoczki z 2%.
> Metoda dosc dlugotrwala, ale i wynik znacznie odporniejszy.
No wlasnie tu mam watpliwosci. Na poczatku stosowalam (zalecil mi
chirurg) sol 10%, ale nie pomogla. Teraz lekarze mowia zeby bron boze
nie uzywac soli 10% poniewaz ona wytrawia nowopowstala ziarnine.
Z reszta co chirurg to opinia... O 2% soli nie slyszalam w ogole,
podpowiem lekarzowi, dzieki.
> Jezeli nie masz wysokiej odpornosci, pomin poprzednie 4 linijki.
> Pozostaje ci potestowac opatrunki zelowe i specjalne masci wypelniajace
> podte opatrunki.
Jakie masci masz na mysli?
To tyle z mojej praktyki (zagojone kulszówki i ogonowa).
> Teraz walczę z tym po raz drugi, po ostrym ataku złocistego :-)
Powodzenia :-)
>
> Pozdrawiam i zycze szybkiego gojenia
Wielkie dzieki za rady :-) Pozdrawiam i zycze zdrowka:-)
Ania
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-03-25 18:29:00
Temat: Re: Trudno gojaca się rana [dlugie]LEWCIA wrote:
> Witaj Aniu !
Witaj Joanno :-)
Moje rany tez ciezko sie goja i mam z tym duzy problem .Ktos mi
> podal ten telefon 0801103333.Jest to chyba telefon do przychodni ktora
> zajmuje sie trudno gojacymi sie ranami.Ja z tego nie korzystalam ale ty moze
> sprobuj moze Ci cos pomoga
Zadzwonie a nuz pomoga, dzieki za namiar :-)
.Powodzenia i szybkiego uporania sie z ranami
Jeszcze raz dziekuje :-)
> .Pozdrowienia .Joanna
Pozdrawiam i zycze zdrowka :-) Ania
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-03-25 21:13:57
Temat: Re: Trudno gojaca się ranaAnna Kedziorek <a...@g...spamowi.stanowcze.nie.pl> napisał(a):
Wysłałem do Ciebie maila ale z innej poczty.
Pozdrawiam
Waldemar z
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-03-26 02:06:12
Temat: Re: Trudno gojaca się rana [dlugie]
Użytkownik "Anna Kedziorek" <a...@g...spamowi.stanowcze.nie.pl>
napisał w wiadomości news:b5q704$sed$1@inews.gazeta.pl...
> > Z kolei jak sie juz uda, jest podatne na urazy czy ucisk.
>
> Staram sie maxymalnie ograniczyc siadanie. Wzielam urlop na uczelni i
> wlasciwie siadam na dluzej niz 10 - 15 minut tylko wtedy, kiedy jade do
> lekarza. Reszte czasu leze.
Może te 15 minut to przesada, ale generalnie trzeba oszczędzać.
Jeżeli już leżysz, staraj się "wietrzyć" ranę.
> > Jezeli masz w miare mocny organizm, zrezygnuj z masci i wynalazków.
> > Utrzymaj w czystosci za wszelka cene, przemywaj sola fizjologiczna 10%
> > i stosuj przymoczki z 2%.
> > Metoda dosc dlugotrwala, ale i wynik znacznie odporniejszy.
>
> No wlasnie tu mam watpliwosci. Na poczatku stosowalam (zalecil mi
> chirurg) sol 10%, ale nie pomogla. Teraz lekarze mowia zeby bron boze
> nie uzywac soli 10% poniewaz ona wytrawia nowopowstala ziarnine.
> Z reszta co chirurg to opinia... O 2% soli nie slyszalam w ogole,
> podpowiem lekarzowi, dzieki.
Śpiący byłem :-) Chodziło mi o popularny słaby roztwór 0,9%,
2% to chyba trzeba zamówić. Używałem zrobiony do innych celów :-)
> > Jezeli nie masz wysokiej odpornosci, pomin poprzednie 4 linijki.
> > Pozostaje ci potestowac opatrunki zelowe i specjalne masci wypelniajace
> > podte opatrunki.
>
> Jakie masci masz na mysli?
W tej kwestii nie mam niestety dużej praktyki. Siedzę cały dzień i wszelkie
maści wypełniające powodowały by tylko rozłażenie opatrunków.
Jednak dobre są opatrunki żelowe Conveen-a (te stosowałem).
Conveen produkuje też żel i maści wypełniające pod te opatrunki.
Tych ostatnich nie stosowałem, ale słyszałem dobre opinie.
Jeżeli znajdę reklamówkę przedstawiciela to mogę przesłać skan.
Jeżeli jesteś zainteresowana napisz.
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |