No i pisze znowu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 211

181. Data: 2004-09-03 22:22:56

Temat: Re: Twardziej!
Od: "Crony" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Chyba nie rozumiesz znaczenia tych słów, albo bedziesz za chwilę
> pisał że zamiast "g... ci do tego" chciałes powiedzieć co innego,

Jak już mówiłem - jestem zawsze chętny do dyskusji i skłonny do tłumaczenia
moich racji nawet jesli moi rozmówcy reprezentują zupełnie inne poglądy. Ale
jakakolwiek dysputa z argumentami takimi jak powyżej nie ma po prostu sensu.
Swoją drogą to wielka sztuka zawrzeć w jednym zdaniu aż taki ładunek
bezinteresownej nienawiści, bezgranicznego zadufania w sobie i chamskiej
insynuacji.

>> świadomie zestawiasz słowa złe słowa z dorbymi,
> potem wybuchasz niby logiką
> innych oskarżasz o coś co jest Twoją domeną,
> myślisz że kazdego zakrzyczysz tym swoim słowotokiem
> który tak długo stosujesz aż rozmówca ulegnie.

Przeczytaj sobie na spokojnie to co napisałeś - przykro mi ale to jeden
wielki, pełen strasznej zawziętości i nienawiści bełkot. Nawet nie próbujesz
się odnieść do tego, co faktycznie mówiłem lub do tego, jakie sa moje
poglądy a już najmniej do tematu dyskusji - Ty po prostu plujesz jadem....

> > tak nie jest przekonują go i wypowiadający te słowa (jak mówiłem - był
to
> > zwrot pisany z mieszanką sympatii i delikatnej ironii - takie odbicie
> > piłeczki "rzuconej" przez Margolę) jak również i adresatka zwrotu (która
> > napisała, ze wierzy w moje dobre intencje:)).
>
> Nie chce mi sie szukać ale w jednym z postów sam napisałeś że była w tym
> zdaniu
> intecja ironiii.

Oczywiście, ze była - nie trzeba daleko szukać-napisałem to dokładnie w
zdaniu, które cytujesz. Była dokładnie taka sama porcja ironii jak w
zaserwowanym wczesniej przez Margolkę epitecie pod moim adresem "człowieku z
porażającą logiką" . I ani ja, ani Margolka pretensji żadnych nie
wnosiliśmy - na szczęście oboje mamy na tyle dystansu do siebie, żeby
traktowac takie epitety z uśmiechem....Ale to dla Ciebie za mało - znalazłeś
sobie powód, żeby mnie notorycznie atakować - więc atakujesz. I pomysleć, ze
w jednym z wcześniejszych postów deklarowałeś, że w stokroć bardziej
dramatycznych sytuacjach zwykłe "przepraszam" załatwia sprawę.

> szczególnie wtedy gdy porównuje się spokojnie rozmawiajacą osobę do
> człowieka
> który współodpowiada za śmierć wielu milionów ludzi.
>
> Potem tworzy skomlikowaną teorię aby to poprzeć,
> Crony to jest właśnie hipkrozja.

Nie wiem co to jest hipkrozja. Wiem natomiast, ze nie ma w Tobie ani
odrobinę dobrej woli i zaświadczasz o tym swoimi słowami. Gdyby dobra wola
była - przeczytałbyś moje wyjaśnienie (zamieszczone zresztą z przeprosinami)
pod postem Margoli. Ale jestem pewny, że tak naprawde przeczytałeś to co
pisałem:
"Znam historię i zdaję sobie sprawę, kim był Goebbels - i moją intencją nie
było zrównywanie Ciebie z tą postacią - bo byłoby to tyleż głupie i
bezsensowne co chamskie i żałosne. Mówiłem tylko o technice wypowiedzi jaką
zastosowałaś...a słowo goebbelsowski w tym kontekscie znaczy tyle co
"wredny", "fałszywy"...",
...tyle, że masz gdzieś to co ja naprawdę mówię i myślę, bo wolisz trzymać
się swojej linii "frontalnego ataku"
Mało tego-pewnie zdajesz sobie sprawę, że słowo "goebelsowski" przeszło do
słownika jezyka polskiego (na który tak czesto się powołujesz), po prostu
jako określenie zasady "powtórz kilka razy kłamstwo a wszyscy w końcu będą
myśleć, ze to prawda". Jak widać, mistrzem w stosowaniu tej GOEBBELSOWSKIEJ
zasady jesteś właśnie Ty.

>
> moj post byl przejawem niekonsekwencji niczym więcej

Jeśli chodzi o Twój post - ten, do którego się odnoszę właśnie - możnaby
analogicznie określić go: przejaw nienawiści, nic więcej.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

182. Data: 2004-09-04 07:37:22

Temat: Re: Twardziej!
Od: "Margola Sularczyk" <margola@won_spamie.ruczaj.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Crony" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:chahar$77h$1@inews.gazeta.pl...
> Oto inny fragment naszej dyskusji:
>
> Ty: > Nie mogę natomiast zgodzić się z tym, ze w małżeństwie musi
naprawiać
> tylko
> > osoba, u której wcześniej ujawniły się skutki obopólnych zaniedbań w
> > małżeństwie.
>
> Ja: Nie wmawiaj mi czegoś czego nie powiedziałem. Powiedziałem : " ...kto
> przede wszystkim musi coś zrobić, zeby to dobrze się skończyło? "
> ...."przede wszystkim" a nie "tylko"...
>
> Ty: >No dobrze....

> Teraz już dwoma...Mam wytykać dalej?

> Nie wiem - ale faktycznie czuję się skrzywdzony gdy ktoś umyślnie
całkowicie
> zmienia sens moich słów, tak bym wyszedł na kogoś kim nie jestem...

> Co do faktów - mam wrażenie, że nader często z nimi jednak dyskutujesz...A
> jeśli chodzi o moje interpretacje - to cieszę się, że jednak zgodziłaś się
z
> tym przynajmniej, ze to moje INTERPRETACJE, a nie MANIPULACJE.

No cóż. Jedni interpretują, inni manipulują świadomie i w złej woli. Sobie
przyznajesz prawo do błędnej interpretacji, mnie wpierasz, że umyslnie chcę
Cię zdyskredytować. Jednym słowem przypisujesz mi podłe ntencje.

Mogę się mylić, ale do czynienia swiństw mi daleko.

I takim przypisywaniem mi świadomych, złych intencji, rzeczywiście czuję się
dotknięta.

Jeśli moja interpretacja Twoich słów (interpretacja, powtarzam, a nie
manipulacja) była błędna - przepraszam. Jak widzisz, potrafię to przyznać i
zazwyczaj dodaję przeprosiny. Ty jednak posunąłeś się dalej, o ile nie za
daleko, wpierając mi działanie w złej woli.

Margola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

183. Data: 2004-09-04 08:04:31

Temat: Re: Twardziej!
Od: "Crony" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> No cóż. Jedni interpretują, inni manipulują świadomie i w złej woli. Sobie
> przyznajesz prawo do błędnej interpretacji, mnie wpierasz, że umyslnie
chcę
> Cię zdyskredytować. Jednym słowem przypisujesz mi podłe ntencje.

Żeby było jasne: jeszcze raz:
- jesli chodzi o Twoje interpretacje sytuacji Pana R. - NIE ZGADZAM sie z
nimi ale SZANUJĘ Twoje zdanie na ten temat; z Twoimi poglądami staram się po
prostu dyskutować ale nie zarzucam Ci w tym względzie złych intencji ani
niczego w tym rodzaju,
- natomiast jestem dotknięty i oburzony , jeśli chodzi o sposób w jaki nader
często traktujesz mnie jako rozmówcę-chodzi mi o wkładanie w moje usta
czegoś czego nie powiedziałem i usilne wmawianie mi poglądów, których nie
reprezentuję!....2 przykłady na to przytoczyłem; mogę i trzeci:

Ja : "(...)Masz pełne prawo do
tego by oczekiwać od Twojej zony odpowiedniego poszanowania. Masz pełne
prawo żądania tego, aby w Waszym małzeństwie jakiekolwiek stare miłości,
romanse nie miały prawa pojawiania się - jesli takowe sprawy istniały to
Twoja żona miała czas na ich zakończenie/rozwiązanie przed ślubem.
Jesli się zdecydowała na wejście z Tobą w zwiazek małzeński to tym samym -
jesli się uważa za osobę dojrzałą powinna wszystkie byłe miłości PRZEKREŚLIĆ
(nie mówię że zapomnieć - ale na pewno: wykluczyć jakąkolwiek ich
kontynuację). Masz prawo tego oczekiwać i żądać!(...)

Ty: "(...)Crony jasno widzi tysiąc powodów do bezwzględnego potępienia
Twojej żony. Twardo egzekwuj, nic nie dawaj z siebie, żądaj i oczekuj, a jak
nie, to wywal ją na bruk. To dopiero, zdaniem Crony'ego, zadośćuczyni
przysiędze małżeńskiej. Oraz wszelkim wartościom chrześcijańskim, które jak
mniemam Crony'emu bardzo są bliskie.(...)"

Jak to nazwac inaczej niż manipulacją? Przecież wkładasz w moje usta słowa,
których nie wypowiedziałem nawet w zblizonym brzmieniu i sensie ("wywal ją
na bruk"?), całkowicie zmieniasz sens mojej wypowiedzi (nigdy nie mówiłem
np. czegoś w rodzaju "nie dawaj nic z siebie" -uważam, że w małzeństwie obie
strony powinny dawac sporo z siebie) i kreujesz mnie na jakiegoś potwora
(nienawidzącego kobiet? żon?). Takie właśnie rzeczy- a nie Twoje
interpretacje - mnie oburzają i dotykają ...

Crony

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

184. Data: 2004-09-04 08:20:34

Temat: Re: Twardziej!
Od: "Margola Sularczyk" <margola@won_spamie.ruczaj.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Crony" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:chbsua$jab$1@inews.gazeta.pl...
>Takie właśnie rzeczy- a nie Twoje
> interpretacje - mnie oburzają i dotykają ...

No to jest nas już dwoje oburzonych i dotkniętych.

Jak dla mnie - EOT, bo się nie dogadamy, coś tak czuję. Przepraszam za złe,
dziekuję za dobre.

Margola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

185. Data: 2004-09-04 08:56:01

Temat: Re: Twardziej!
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Crony" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:chaqrt$h9l$1@inews.gazeta.pl...
> Jak już mówiłem - jestem zawsze chętny do dyskusji i skłonny do
tłumaczenia
> moich racji nawet jesli moi rozmówcy reprezentują zupełnie inne poglądy.
Ale
> jakakolwiek dysputa z argumentami takimi jak powyżej nie ma po prostu
sensu.
> Swoją drogą to wielka sztuka zawrzeć w jednym zdaniu aż taki ładunek
> bezinteresownej nienawiści, bezgranicznego zadufania w sobie i chamskiej
> insynuacji.

Nie tlumaczysz tylko przekrecasz to co powiedziałes, że tak nparawde
chciałes powiedziec cos innego.

> Przeczytaj sobie na spokojnie to co napisałeś - przykro mi ale to jeden
> wielki, pełen strasznej zawziętości i nienawiści bełkot. Nawet nie
próbujesz
> się odnieść do tego, co faktycznie mówiłem lub do tego, jakie sa moje
> poglądy a już najmniej do tematu dyskusji - Ty po prostu plujesz jadem....

Proszę bardzo "Drogi Jacku - gdy ostatnio wykazałem Ci Twoje
chamstwo/niekonsekwencje to
zamiast repliki stać Cię było tylko na ...zdanie : "EOT to EOT".
Cóż Ci mogę zatem odpowiedzieć na Twoje kolejne impertynencje i
oszczerstwa?"

Rozumiesz słowa: chamstwo, impertynencje?

> Nie wiem co to jest hipkrozja. Wiem natomiast, ze nie ma w Tobie ani
> odrobinę dobrej woli i zaświadczasz o tym swoimi słowami. Gdyby dobra wola
> była - przeczytałbyś moje wyjaśnienie (zamieszczone zresztą z
przeprosinami)
> pod postem Margoli. Ale jestem pewny, że tak naprawde przeczytałeś to co
> pisałem:

Przeczytałem uwaznie i dlatego uważam że takie poglądy są przejawem
hipokryzji.
Moim zdaniem nie można tłumaczyć tak zestawionych zwrotów ("goebbelsowska
ohydna manipulacja") że chciało powiedzieć się co innego.
że chciało sie wstrząsnąć.

-------
"A więc - jak powiedziałem już: słowo "goebbelsowski" było faktycznie trochę
za mocne - jak już mówiłem- chciałem Tobą troche wstrząsnąć ale na pewno nie
obrazić. Z tym, że "goebbelsowski" znaczy dla mnie (i nie tylko dla mnie bo
tak się przyjęło w Polsce używanie tego przymiotnika-sprawdź choćby w
google.pl) tyle co kłamliwy, nacechowany manipulacją....a więc związany z
Goebbelsem, jesli chodzi o technikę publicznej wypowiedzi a nie związany z
Goebbelsem jako człowiekiem. Znam historię i zdaję sobie sprawę, kim był
Goebbels - i moją intencją nie było zrównywanie Ciebie z tą postacią - bo
byłoby to tyleż głupie i bezsensowne co chamskie i żałosne. Mówiłem tylko o
technice wypowiedzi jaką zastosowałaś...a słowo goebbelsowski w tym
kontekscie znaczy tyle co "wredny", "fałszywy"...W kazdym razie przepraszam,
jeśli Cię niechcący uraziłem."
--------

Jeśli powołujesz sie na używania w Polsce to używało się to znaczenie do
opisu postępowania SB w stsounku do osób która walczyły z totalitarnym
ustrojem,
znowu użycie tego słowa zwiazane jest z czymś naprawdę ohydnym a takim było
mordowanie ludzi na przykład przez milicyjny samochód który rozjeżdza
studenta.
Dalej w swoim wyjaśnienie piszesz że znasz historię i że nie chcałeś tego
zrobić,
bo było to chamskie i żałosne.
Tak to jest w życiu że liczą sie zachowania a Twoje bylo takie jak sam
piszesz
chamskie i żałosne.
Co więcej uważam że nie zrobiłeś tego niechcący tylko celowo,
a sądze tak dlatego że za chwile to powtórzysz - to znaczy znowu użyjesz
naprawdę złej konstrukcji
słów a kiedy zwróci Ci się uwaga będziesz piszał że chciałes co innego
napisać.
Więc moim zdaniem Twoje przepraszam nie niesie ze sobą ładunku pozytywnej
emocji, chęci nie robienia tego więcej.
Zresztą masz okazję teraz to udowdnić czynami. Słowami jakich używasz kiedy
rozpędzisz sie w dyskusji.

> "Znam historię i zdaję sobie sprawę, kim był Goebbels - i moją intencją
nie
> było zrównywanie Ciebie z tą postacią - bo byłoby to tyleż głupie i
> bezsensowne co chamskie i żałosne. Mówiłem tylko o technice wypowiedzi
jaką
> zastosowałaś...a słowo goebbelsowski w tym kontekscie znaczy tyle co
> "wredny", "fałszywy"...",
> ...tyle, że masz gdzieś to co ja naprawdę mówię i myślę, bo wolisz
trzymać
> się swojej linii "frontalnego ataku"

> Mało tego-pewnie zdajesz sobie sprawę, że słowo "goebelsowski" przeszło do
> słownika jezyka polskiego (na który tak czesto się powołujesz), po prostu
> jako określenie zasady "powtórz kilka razy kłamstwo a wszyscy w końcu będą
> myśleć, ze to prawda". Jak widać, mistrzem w stosowaniu tej
GOEBBELSOWSKIEJ
> zasady jesteś właśnie Ty.

Cóż to tylko potwierdzenie tego że Twoje przepraszam było puste.
Słowo o którym piszesz używa się do opisania manipulacji słuzecej realnemu
cięzkiemu krzywdzeni ludzi
skazywaniu ich na cierpienia. Nie masz prawa tak mówić do rozmówców z
którymi sie nie zgadzasz w jakies kwestii.

> > moj post byl przejawem niekonsekwencji niczym więcej
>
> Jeśli chodzi o Twój post - ten, do którego się odnoszę właśnie - możnaby
> analogicznie określić go: przejaw nienawiści, nic więcej.

Napisałeś :
Drogi Jacku - gdy ostatnio wykazałem Ci Twoje chamstwo/niekonsekwencje
to
zamiast repliki stać Cię było tylko na ...zdanie : "EOT to EOT"."

A normalnie powinienes napisać "Jacek jestes niekonsekwetny", znowu
świadomie dodałeś
słowo "chamski" aby stać się niby ofiarą moich ataków.

Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

186. Data: 2004-09-04 11:55:53

Temat: Re: Twardziej!
Od: "=sve@na=" <sveana_antyspam@hotmail_utandetta.com> szukaj wiadomości tego autora

"Kaszycha" <k...@n...pl> skrev i meddelandet
news:chanqr$r9f$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Chyba trochę Ci momentami zazdroszczę, naprawdę... Choć panowie pewno
> niezbyt zadowoleni

Na poczatku bylam zszokowana, nawet bardzo. Ale potem zrozumialam i
polubilam, bo ma to w sobie wiele wartosci wiekszych niz ulga ramienia z
powodu tego, ze jakis facet otworzylby mi drzwi lub podal plaszcz.
Panowie? Potrafia robic wszystko to, co kobiety. Kobiety nie biegaja z
kapciami i gazetka, a panowie nie uwalaja sie w kanapie z piwkiem.
(upraszczam i uogolniam - prosze o wyrozumialosc).
Nikt sie za nikim nie oglada na ulicy, nikt nie komentuje wygladu - ubioru -
itp. Trzepotanie rzesami zostawione jest slodkim idiotkom, ktore na wiele
wiecej nie stac. Takich tu malo, bo kazdy musi byc samowystarczalny, wiec
slodkie idiotki by nie przezyly zbyt dlugo, a naiwnych milionerow tez az
tylu nie ma.....

--
sveana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

187. Data: 2004-09-04 12:14:25

Temat: Re: Twardziej!
Od: "Crony" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Co więcej uważam że nie zrobiłeś tego niechcący tylko celowo,
> a sądze tak dlatego że za chwile to powtórzysz -(...)
> Więc moim zdaniem Twoje przepraszam nie niesie ze sobą ładunku pozytywnej
> emocji, chęci nie robienia tego więcej.

Ciężko dyskutować z kimś, kto uważa, że wie lepiej:
-co myśli jego rozmówca,
-co zrobi/powie jego rozmówca w przyszłości,
-jakie emocje i intencje ma jego rozmówca.
Tak naprawdę -jak już mówiłem: nic o mnie nie wiesz, a jednak od długiego
czasu w dyskusji zamiast skupic się na właściwym temacie -usilnie szukasz
punktów zaczepienia, by głosić jakim to niby złym i pełnym złych intencji
człowiekiem jestem. Takie usilne powtarzanie kłamstw i oszczerstw w nadziei,
że staną sie one przez to prawdą - to typowa goebbelsowska technika
wypowiedzi. Jesli uwazasz, ze poza Goebbelsem stosowała ją tylko SB - to
powiem Ci, że to nieprawda. Okrucieństwo tej techniki wcale nie polega na
tym, ze niszczy się człowieka fizycznie - technikę tę stosowano do
oczerniania, przeinaczania myśli, słów i intencji drugiego człowieka po to.
by zniszczyć go moralnie. W ten - iście Goebbelsowski - sposób obecnie
niszczy się np. Miłosza - rozmaici krytycy z Bożej łaski wyszukują wyrwanych
z kontekstu cytatów z jego wierszy po to, by ogłosić całemu światu, że był
on zaciekłym wrogiem Polski, kościoła i religii.
Ty robisz to samo - masz gdzieś moje wyjaśnienia, moje wytłumaczenia - nawet
moje przeprosiny..uparcie wmawiasz mi wobec wszystkich złe intencje,
negatywne emocje i tym podobne sprawy, przeinaczasz moje wypowiedzi (np ja
mówię: "moją intencją nie było zrównywanie Ciebie z tą postacią - bo byłoby
to tyleż głupie i bezsensowne co chamskie i żałosne", Ty przeinaczasz to na:
"liczą sie zachowania a Twoje bylo takie jak sam piszesz chamskie i
żałosne.")
Uważam, że jest to podłość i chamstwo.
Jeśli nie umiesz uszanować mojej osoby i nie potrafisz odszczekać kłamstw i
podłych insynuacji, które na mój temat wygłaszasz - to przynajmniej daj mi
spokój. Nie mam ochoty dłuzej przekonywać wszem i wobec, że nie mam wobec
nikogo złych intencji.
Odczep się po prostu ode mnie -rozumiesz choć tyle?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

188. Data: 2004-09-04 12:20:20

Temat: Re: Twardziej!
Od: "Crony" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> No to jest nas już dwoje oburzonych i dotkniętych.

Nie odniosłaś się do fragmentu naszej rozmowy jaki zacytowałem - uważasz, że
to było fair z Twojej strony? Mówiłaś, ze potrafisz przyznać sie do błędu i
dyskutować w wyważony sposób - a jednak uchylasz sie od odpowiedzi na proste
pytanie: "czy wg Ciebie ten ( i inne) fragment rozmowy nie świadczy jednak o
tym, ze manipulujesz moimi wypowiedziami?".
Co do mnie - ja nie manipulowałem Twoimi wypowiedziami - jesli uważasz, ze
to robiłem i czujesz sie przez to dotknięta/oburzona, daj mi na to
przykład...

> Jak dla mnie - EOT, bo się nie dogadamy, coś tak czuję.

Jeśli jest z Twojej strony dobra wola - a z mojej na pewno jest...to nie
widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy sie dogadać. Ale jesli uwazasz, że
unik typu "EOT" to dla Ciebie najlepsze wyjście z tej sytuacji - to proszę
bardzo....

Pozdrawiam
Crony

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

189. Data: 2004-09-04 12:23:45

Temat: Re: Twardziej!
Od: "Crony" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Panowie? Potrafia robic wszystko to, co kobiety.

Zachodzić w ciążę i rodzić dzieci też?

> Nikt sie za nikim nie oglada na ulicy, nikt nie komentuje wygladu -
ubioru -
> itp. Trzepotanie rzesami zostawione jest slodkim idiotkom, ktore na wiele
> wiecej nie stac. Takich tu malo, bo kazdy musi byc samowystarczalny, wiec
> slodkie idiotki by nie przezyly zbyt dlugo, a naiwnych milionerow tez az
> tylu nie ma.....

Ponawiam pytanie - naprawdę mnie ciekawi gdzie Ty mieszkasz, bo z opisu
faktycznie Grenlandia mi wychodzi;)

Pozdrawiam
Crony

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

190. Data: 2004-09-04 12:29:57

Temat: Re: Twardziej!
Od: "=sve@na=" <sveana_antyspam@hotmail_utandetta.com> szukaj wiadomości tego autora

"Crony" <a...@g...pl> skrev i meddelandet
news:chcc4a$hoc$1@inews.gazeta.pl...
> Ponawiam pytanie - naprawdę mnie ciekawi gdzie Ty mieszkasz, bo z opisu
> faktycznie Grenlandia mi wychodzi;)

Mieszkam w polnocnej czesci poludniowej Szwecji ;-)

--
sveana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry