Data: 2011-05-23 18:54:22
Temat: Re: Ty i Wszechwymiar
Od: "AW" <o...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"spit" wrote in message
news:ir8rie$au9$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "AW" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:5...@n...onet.pl
...
>>
>>Dlatego na przykład, dyrygujący zachodnią cywilizacją bankierzy, którzy
>>dążą do
>>ustanowienia GLOBALIZMU, od dawien dawna już finansują cały zestaw ściśle
>>opracowanych metod aby na różne sposoby utrącać, poniżać i zwalczać
>>chrześcijaństwo.
>>
>>Nie dostrzegam tu żadnego związku z kryptografią, jednakże nie wykluczam,
>>że być
>>może i takiej analogii można się tu dopatrzeć.
>>
>>
>>AW
>>
>>.
>
> Tu nie chodziło o zwalczanie chrześcijaństwa.
Okay, po prostu dodałem coś jeszcze.
> Napisałeś:
> "Jednakże, prawda ostateczna to NIEWIADOMA, czyli wymiar nieznany, bo z
> definicji będący poza zasięgiem poznania.
> Jeśli jednak chcesz wznieść się ponad zwierzęcość machinalnego
> zaspakajania
> przyziemnych potrzeb i stać się czymś więcej, musisz ustosunkować się do
> NIEWIADOMEJ."
> Z takiego opisu wynika ,że każdy ma prawo odbierać Boga na swój sposób i
> raczej z tego będzie więcej dobrego niż złego.
Tak.
> Dla jednego Bóg może sterować światem bez wiedzy osoby świadomej
> posiadając powiedzmy nadświadomość,
> ale dla drugiego,trzeciego i kolejnych są jeszcze inne możliwości oparte
> ,jak to napisałeś,na tym samym lokalnym wymiarze.
Tak
> Tu niestety pojawia się problem religii które nie potrafią współistnieć z
> innymi i nie ma się co dziwić ,
> bo tak zostały zaprojektowane by w imię miłości "zagarnąć wszystkich do
> swojego koszyka".
Tak, po raz trzeci, ale nie zupełnie. Upośledzone, i źle przedstawiane religie
to rzeczywiście szkopuł. Wynikać z nich mogą uciski i represja, bo w ten sposób
łatwo je wykorzystywać. W większości wynika to z forsowania topornych konkretów,
lub przeinaczania symboliki na konkrety.
Odnośnie "projektantów" raczej się mylisz. Po pierwsze nie wiesz i
wiedzieć nie
możesz, czy projektowano daną religię, kto ją projektował i jak, jeśli w ogóle,
bo do przekazów historycznych zawsze należy podchodzić z dystansem. Po drugie,
jak nadmieniłem, domysły na temat wymiaru nieznanego są cechą uniwersalną, a
więc religie powstają spontanicznie i nie muszą mieć projektantów - wystarczą
tylko krętacze i wichrzyciele.
I jeszcze jedna, ważna rzecz, którą łatwo źle zrozumieć: wszechwymiar to wymiar
gdzie występują wszelkie cechy oraz ich odwrotności. Wobec tego, jako całość
Wszechwymiar nie wykazuje żadnych cech. Jest jak lustro, w którym możesz
dostrzec własne projekcje. I choć początkowo projekcje mogą być pełne lokalnie
nabytych uprzedzeń to w ich odbiciu dostrzeżesz z czasem najtrwalsze i
najogólniejsze cechy własnej natury. Będą to cechy wspólne dla wszelkich
czujących istot świadomych.
Jeśli więc przyswoisz wymiar najszerszy jako element wpisany na trwałe w
świadomość, wówczas sam poczujesz się częścią CAŁOŚCI. W ten sam sposób uznasz
również innych za JEJ części. A więc uniwersalna jedność stanie się dla
ciebie oczywistością. Nie oznacza to, oczywiście, że przestaniesz dostrzegać
różnice, które nas dzielą, czy że nie będziesz mógł być sobą jako indywidualna
jednostka.
Po prostu będziesz cały czas świadomy, że bez względu na zewnętrzne różnice,
łączy nas jednak wspólna nić. Choć jesteśmy oddzielni i poróżnieni pod wieloma
względami, to jednak wywodzimy się z jednego źródła i stanowimy elementy jednej
i tej samej całości. Absolutnie, wszyscy, nawet nieprzejednani wrogowie. I to
jest nadrzędny fakt.
Dlatego Chrystus mówił o miłości bliźniego, buddyzm zaś określa to jako empatię
(współczucie) dla istot odczuwających (sentient beings). A to jest po prostu
uniwersalizm, lub ściślej, uświadomienie uniwersalizmu.
Oczywiście nikt nie powinien ci tego wbijać do głowy na siłę, ani zmuszać cię do
tego. Jendnakże, z chwilą gdy twoim układem odniesienia stanie się najszerszy,
wszechogarniający wymiar, wówczas sam to rozpoznasz, tak jak i wielu innych
przed tobą. A oznaczać to będzie po prostu że potrafiłeś się wznieść umysłem
ponad krótkowzroczną, zwierzęcą, konkurencyjność, będącą instynktownym
imperatywem lokalnego wymiaru. I w sumie tyle.
> --
> pozdr.spit
>
> WLMail QuoteFix -> http://www.dusko-lolic.from.hr/
AW
.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|