Użytkownik "EvaTM"

> - zresztą tak samo jak zwroty z piosenek Agnieszki Osieckiej.

Za nią nawet nie próbuję się brać, chociaż dziś jestem bardziej zjadliwy,
niż zwykle. Mieszkam we Wrocławiu, parę dni temu ahtyści pewnie jak zwykle
pozaliczali ciężkie czołostoły z okazji odbębnienia koncertu ku czci.

> Bregovica słucham w oryginale, kiedy już nic mi nie pomaga;), to muzyka
> z głebin duszy - i w nosie mam,
> co ktoś o tym sądzi.;-)

Z głębin winnicy, to już co innego, niż nasze wódczane klimaty ;P

> Każdy etap w życiu ma swoje melodie..

Ano :)

> Wybrałeś akurat te najbardziej "komercyjne" utwory Budki..
> Nie sądzisz też chyba, że słucham ich na okrągło ;) ?

Nie? ;))

> Każdy dzień ma swoją muzykę i swój wiersz. Nic dwa razy się nie zdarza;))

Zdarza się, zdarza ;)


>
> > Jedno trzeba draniom z Budki przyznać: zagrali w Carnegie Hall. Co
prawda,
> > publiczność pozapolonijną trudno tam było znaleźć, ale na pewno
spełnili
> > swoje wielkie marzenie, a to cholernie ważna rzecz.
>
> Zagrali nieźle ;) A że popadli w komercję - tak.
> Cugowski zmienia samochody jak rękawiczki i jak ostatnio się chwalił
> - funduje je żonie - zanim zdąży oswoić się z jednym - już ma następny.
> Niestety, nie mam tyle szczęścia;) - poza tym nie wiem, czy by mi to
> odpowiadało;)) - samochody coraz to nowe mam w głębokim poważaniu;),
> zupełnie jak coraz to nowych polakierowanych ładnie ludzi - wolę tych
> sprawdzonych na pogodę i niepogodę.
> Nie lubię też tanich chwytów reklamowych innych zespołów,
> ale na tym się nie skupiam. Słucham muzyki POD tą warstwą.

Beczenie kozy dobrze się sprzedaje w tym kraju, a Cugowski robi to
najlepiej. Niech sobie kupuje te samochody, zapracował na nie.

>
> > W tym miejscu :)* dla Evy :)
> >
> > I jeszcze jedno, będzie tu przynajmniej przez jeden dzień:
> > www.erykroderyk.art.pl/travis-hit_me_baby_one_more_t
ime.mp3 (3.5MB)
>
> No;), zaskoczyłeś mnie - specjalnie dla mnie;) ?

:)* dla Ciebie, piosnka dla wszystkich fanów Britney ;P


> Ładne - dzięki:)
> Ale czy antydepresyjne ?
> Wiesz co działa bezwzględnie antydepresyjnie ?
> Dobry rock&rol., soul, stary dobry jazz, muzyka deszczowego lasu;),
> reggae, szanty, muzyka gregoriańska.. długo by można wymieniać.
> Na pewno nie metal. Na pewno nie rapp.

To tylko gatunki, określają jedynie konwencję. Jest sporo dobrego i
pozytywnego metalu, a jeśli chodzi o rap, a właściwie hiphop, polecam
zarówno Beastie Boys (zrobiłem sobie właśnie składak z ich
"klymatycznymi" numerami) oraz The Roots - antydepresant, jakich mało.
Z tego cyklu jest jeszcze np. Arrested Development (chociaż oni nazywają
swój styl "South-vibe Funk", czy jakoś tak).

A szanty wzbudzają we mnie szczerą i prawomocną agresję wobec
śpiewającego, hehe ;)

> Ale to Moje antydepresanty. Ty możesz mieć inny zestaw.
>

Mam, mam.. ale w odróżnieniu od Kory i Kamila (depresanci z okładki),
nie płacą mi za depresję, więc jej nie stosuję ;)


--
Rafalski

Brodie: "I LOVE the smell of commerce in the morning!"