| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-06-01 08:54:02
Temat: Re: USG a ciąża
> > > i opisac gdzie dziecko ucieka przed glowica w czasie badania
USG.
> >
> > ???
> > Nie widzialas nigdy tego na USG?
> >
> > magda
> Czesc
> No niestety nie widzilam. To co mowisz jest niestety niezgodne z
prawda i
> mozesz kogos niepotrzebnie przestraszyc albo zrobic wrecz krzywde.
> Ruchy plodu sa rzecza naprawde pozadana i fizjologiczna i nie nalezy
do tego
> dorabiac zbednych teorii bo interpretacja obrazu i jego ocena nalezy
do
> lekarza.
> Zreszta moze wypowie sie jakis obecny na liscie ginekolog (usg
ciazowym
> zajmuja sie jednak glownie oni a nie radiolodzy)i rozwieje twoje
watpliwosci
> bo jak sama piszesz nie wiesz ile jest prawdy w tym co glosisz.
Hmm, nie wiem, skad pomysl, ze jestem radiologiem.
Jestem polozna, od 1994 roku. To co Cie tak zdziwilo uslyszalam na
jednym z wykladow w Uppsali, gdzie robie specjalizacje. Oprocz tego
jestem matka dwojga dzieci, wiec nie pisz mi, "nie wiesz ile jest
prawdy w tym co glosisz".
pozdrawiam, magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-06-01 11:56:08
Temat: Re: USG a ciąża
> > > > i opisac gdzie dziecko ucieka przed glowica w czasie badania
> USG.
> > >
> > > ???
> > > Nie widzialas nigdy tego na USG?
> > >
> > > magda
> > Czesc
> > No niestety nie widzilam. To co mowisz jest niestety niezgodne z
> prawda i
> > mozesz kogos niepotrzebnie przestraszyc albo zrobic wrecz krzywde.
> > Ruchy plodu sa rzecza naprawde pozadana i fizjologiczna i nie nalezy
> do tego
> > dorabiac zbednych teorii bo interpretacja obrazu i jego ocena nalezy
> do
> > lekarza.
> > Zreszta moze wypowie sie jakis obecny na liscie ginekolog (usg
> ciazowym
> > zajmuja sie jednak glownie oni a nie radiolodzy)i rozwieje twoje
> watpliwosci
> > bo jak sama piszesz nie wiesz ile jest prawdy w tym co glosisz.
>
> Hmm, nie wiem, skad pomysl, ze jestem radiologiem.
> Jestem polozna, od 1994 roku. To co Cie tak zdziwilo uslyszalam na
> jednym z wykladow w Uppsali, gdzie robie specjalizacje. Oprocz tego
> jestem matka dwojga dzieci, wiec nie pisz mi, "nie wiesz ile jest
> prawdy w tym co glosisz".
>
> pozdrawiam, magda
Czesc
Absolutnie nie pomyslalam ze jestes radiologiem bo radiolog by takich rzeczy
nie pisal chyba ze jakis wybitnie niedouczony.
Przeczytaj swoj poprzedni post gdzie sama napisalas "ile w tym jest
prawdy?Sama nie wiem".
A intuicji , doswiadczenia czy uczuć matki nie mozna nigdy lekcewazyc bo
mamy czasami "czuja" wiecej niz widzi lekarz ale nie zastapi to wiedzy
medycznej.Ale tak to juz w naszym kraju jest ze kazdy sie czuje lekarzem....
A co wykladow - w medycynie powstaje wiele teorii jak w kazdej rozwijajacej
sie dziedzinie ale trzeba do nich jak do wszystkiego miec troche dystansu.
Pozdrawiam Karolina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-06-01 13:06:32
Temat: Re: USG a ciąża
"Karolina" <k...@b...wroc.pl> skrev i meddelandet news:adad58
> Absolutnie nie pomyslalam ze jestes radiologiem bo radiolog by
takich rzeczy
> nie pisal chyba ze jakis wybitnie niedouczony.
Dziekuje bardzo.
> Przeczytaj swoj poprzedni post gdzie sama napisalas "ile w tym jest
> prawdy?Sama nie wiem".
Tak, tego nikt nie wie, na 100%.
> A intuicji , doswiadczenia czy uczuć matki nie mozna nigdy
lekcewazyc bo
> mamy czasami "czuja" wiecej niz widzi lekarz ale nie zastapi to
wiedzy
> medycznej.Ale tak to juz w naszym kraju jest ze kazdy sie czuje
lekarzem....
W Szwecji tak banalne badanie jak USG w ciazy wykonuja polozne...
> A co wykladow - w medycynie powstaje wiele teorii jak w kazdej
rozwijajacej
> sie dziedzinie ale trzeba do nich jak do wszystkiego miec troche
dystansu.
Zgadzam sie z tym calkowicie!
magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-06-01 19:12:45
Temat: Re: USG a ciążaMagdalena Busk wrote:
> Ostatnio jednak obserwuje sie coraz wiecej porodow "z raczka", co jest
> tlumaczone zaslanianiem oczek przez dziecko /USG jest przez nie
> odbierane jako razace "swiatlo"/. Ile w tym jest prawdy? Nie wiem, w
Dziwne, bo USG to akurat nieslyszalne dla doroslego dzwieki, a nie zadne
fale swietlne. Wiec jesli juz, to dziecko powinno zaslaniac sobie uszka.
> kazdym razie czasami na ekranie widac, ze dziecko nie lubi USG i przed
> glowica ucieka...
Jesli jest ruchliwe, to zawsze bedzie wygladalo na to, ze ucieka.
Tak na marginesie: jakas gazeta (niemedyczna) napisala ostatnio,
ze istnieje korelacja pomiedzy prawdopodobienstwem leworecznosci a
czestotliwoscia badan USG podczas zycia plodowego.
--
Pozdrawiam,
x
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-06-01 21:17:13
Temat: Re: USG a ciąża
"Iks" <o...@p...com> skrev i meddelandet
news:3CF91CAD.2070309@polbox.com...
> Magdalena Busk wrote:
> > Ostatnio jednak obserwuje sie coraz wiecej porodow "z raczka", co
jest
> > tlumaczone zaslanianiem oczek przez dziecko /USG jest przez nie
> > odbierane jako razace "swiatlo"/. Ile w tym jest prawdy? Nie wiem,
w
>
> Dziwne, bo USG to akurat nieslyszalne dla doroslego dzwieki, a nie
zadne
> fale swietlne. Wiec jesli juz, to dziecko powinno zaslaniac sobie
uszka.
Dlaczego uszka, skoro fale sa nieslyszalne?
Za oczkami przemawia fakt wytwarzanego ciepla....
> Jesli jest ruchliwe, to zawsze bedzie wygladalo na to, ze ucieka.
Niekoniecznie. Moje drugie dziecie nie bylo ruchliwe a nawet podczas
samego badania wygladalo jakby machalo raczka, co mam nawet na
wydruku... A pierwsze poczulam wlasnie podczas USG, w 16 tyg...
Niestety, o powiklaniach i ryzykach pisza wszystkie zrodla aczkolwiek
brak na to dowodow, wiec zaklada sie, ze usg jest bezpieczne.
PS: kiedys ultrasonografem leczono mi chory nadgarstek... cieplo potem
utrzymywalo sie ok. godziny....
magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-06-01 22:46:00
Temat: Re: USG a ciąża
>
> > Przeczytaj swoj poprzedni post gdzie sama napisalas "ile w tym jest
> > prawdy?Sama nie wiem".
>
> Tak, tego nikt nie wie, na 100%.
>
> > A intuicji , doswiadczenia czy uczuć matki nie mozna nigdy
> lekcewazyc bo
> > mamy czasami "czuja" wiecej niz widzi lekarz ale nie zastapi to
> wiedzy
> > medycznej.Ale tak to juz w naszym kraju jest ze kazdy sie czuje
> lekarzem....
>
> W Szwecji tak banalne badanie jak USG w ciazy wykonuja polozne...
Tak- w sumie cala medycyna jest banalna.
Pozdrawiam Karolina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-06-02 17:37:35
Temat: Re: USG a ciążaMagdalena Busk wrote:
>>>tlumaczone zaslanianiem oczek przez dziecko /USG jest przez nie
>>>odbierane jako razace "swiatlo"/. Ile w tym jest prawdy? Nie wiem,
>>
> w
>
>>Dziwne, bo USG to akurat nieslyszalne dla doroslego dzwieki, a nie
>
> zadne
>
>>fale swietlne. Wiec jesli juz, to dziecko powinno zaslaniac sobie
>
> uszka.
>
> Dlaczego uszka, skoro fale sa nieslyszalne?
Napisalem, ze dla doroslego nieslyszalne.
Czy dla dziecka w brzuchu - tego nie wiem. Napisalem to, zeby
uzmyslowic Ci, ze natura fal swietlnych i usg (dziewiekowych) jest
zupelnie ze tak powiem - odmienna.
Gorna granica (pow. ktorej znajduja sie fale usg) pasma slyszalnego
obniza sie z wiekiem. Moze plod slyszy ultradzwieki, nie wiem.
> Za oczkami przemawia fakt wytwarzanego ciepla....
Raz mowisz swiatla, raz ciepla.
Fale uzywane w medycynie dziela sie na
- dzwiekowe (usg)
- elektromagnetyczne: fale radiowe, mikrofale, swiatlo,
promienienie rentgena, promieniowanie alfa, beta, gamma
(wymienilem wg malejacej dlugosci fali).
Druga grupa - owszem, potafi wytwarzac cieplo, ale nie potrafie
sobie wyobrazic glosnika, ktory rozgrzewa nadgarstki.
Na pewno byl to ultrasonograf ?? Moze byl to jakis generator
pradow lub pola magnetycznego.
> PS: kiedys ultrasonografem leczono mi chory nadgarstek... cieplo potem
> utrzymywalo sie ok. godziny....
--
Pozdrawiam,
x
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-06-02 20:01:35
Temat: Re: USG a ciąża
"Iks" <o...@p...com> skrev i meddelandet
news:3CFA57DF.50006@polbox.com...
> > Za oczkami przemawia fakt wytwarzanego ciepla....
> Raz mowisz swiatla, raz ciepla.
Tak, sam piszesz, ze nie wiemy tego dokladnie. Mi sie cieplo kojarzy
ze swiatlem, poniewaz teraz nie potrafie Ci tego udowodnic, skonczmy
te mysl... Jesli natrafie (odnajde zrodlo) na ktorym sie opierala
osoba mowiaca o tym, napisze Ci o tym.
> Na pewno byl to ultrasonograf ?? Moze byl to jakis generator
> pradow lub pola magnetycznego.
Tak, na pewno. Nie jestem rehabilitantem, ale nawet w moich
polozniczych ksiazkach znalazlam info na ten temat, tak wiec jesli
sobie zyczysz, podam Ci tytul i autora.
magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-06-03 09:14:07
Temat: Re: USG a ciąża
Magdalena Busk napisał(a):
> I"
> PS: kiedys ultrasonografem leczono mi chory nadgarstek... cieplo potem
> utrzymywalo sie ok. godziny....
Hi, Magda.
ultradzwieki maja zastosowanie w rehabilitacji ale to po pierwsze nie ten
zakres czestotliwosci a po drugie nie ta moc wiazki ultradzwiekowej.
Efekt termiczny (wzrost temp. tkanek przy badaniu usg) jest tak nikly ze
wiekszy wzrost temp. nastepuje jest przy opalaniu sie .
Badanie usg jest "banalne" ?
Hm, w ogole prowadzenie ciazy w Szwecji jest tak banalna sprawa, ze jak
napisala mi pare tyg. temu A.Sl., z ciezarna nikt nie chce rozmawiac przed
12 tyg ciazy , usg wykonuje sie 1x a po porodzie pacjentke wypisuje sie do
domu nawet w tym samym dniu .
Mam watpliwosci czy tak ma wygladac idealna opieka nad ciezarna.
Pozdrawiam,
Vlad
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-06-03 11:07:30
Temat: Re: USG a ciąża
"wg" <v...@p...com> skrev i meddelandet
news:3CFB335F.6FA6B26@polbox.com...
> Hi, Magda.
Czesc!
Czekalam na Twoja odpowiedz :-)))
> ultradzwieki maja zastosowanie w rehabilitacji (....)
Ok, dzieki.
> Badanie usg jest "banalne" ?
Nie uwazasz, ze lekarz, ktory konczy tak trudne studia jakimi jest
medycyna, powinien sie zajmowac o wiele powzniejszymi sprawami niz
mierzenie dzieci poprzez USG? Poza tym, czy polozna, ktora za za soba
5,5 (+1 pracy) roku studiow na uniwersytecie jest gorzej kwalifikowana
od lekarza, jesli chodzi o samo wykonanie badania i interpretacji tego
co widzi na ekranie? Poza tym, nie kazda polozna wykonuje USG -
konieczne jest dodatkowe ukonczenie kursow i praktyka...
W Polsce polozna uczy sie slac i myc, slac lozko, skladac posciel
(!!!), a w Szwecji wypisuje recepty na niektore leki, potrafi zrobic
VE czy zdecydowac, kiedy konieczna jest konsultacja poloznika.
Pamietasz, 11 miesiecy temu mialam powazne ciecie, z peknieciem macicy
wlacznie oraz zagrazajaca zamartwica u dziecka. Ciecie to wykonala
samodzielnie (byla sama na dyzurze!!!) lekarka bez specjalizacji, 3
lata po studiach! Gdyby nie jej zdecydowanie i perfekcjonizm, nie bylo
by ani mnie ani Anniki...
Tutejsi lekarze dzieki doskonalemu wyksztalceniu pielegniarek spec,
poloznych, nie musza sie zajmowac drobiazgami a moga poswiecic sie
rzeczom waznym.
> Hm, w ogole prowadzenie ciazy w Szwecji jest tak banalna sprawa, ze
jak
> napisala mi pare tyg. temu A.Sl., z ciezarna nikt nie chce rozmawiac
przed
> 12 tyg ciazy , usg wykonuje sie 1x
Tak, uwazam, ze to blad, ale nie wynika to z nieumiejetnosci poloznych
ale raczej z istniejacych procedur.
> a po porodzie pacjentke wypisuje sie do domu nawet w tym samym dniu
.
Nie wszedzie tak jest. Niestety np. w Sztokholmie brakuje personelu,
szpitale sa zamykane.
> Mam watpliwosci czy tak ma wygladac idealna opieka nad ciezarna.
Masz racje, ale jaki to ma zwiazek z moim twierdzeniem, ze rutynowe
USG jest badaniem banalnym? Nie wykonuje sie przeciez tego na ulicy
czy w prywatnych gabinetach, tylko w klinice polozniczej, gdzie zwykle
jest dostepny specjalista.
pozdrawiam, magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |