Lia

> Ja lubie jak moge sama o sobie decydowac :)

jak każdy, ale to nie jest decyzja TYLKO o sobie, poza tym przypominam o
adopcjach.. /wiem że zdecydowanie się na samą ciążę tez kosztuje/

> Patrycjo, a któz to to wg Ciebie jest normalny a kto nie jest, jesli
chodzi
> o podejscie do aborcji?

no właśnie w tym rzecz że nie da się (imo) tego określić

> Dlaczego zakładaja, ze wszyscy
> rzucą sie hurtem by usuwac ciąze?

myślę że tu nie chodzi o "hurt" ale o każdego_pojedynczego człowieka.

> Przeciez jesli ktos jest wierzacy to NIGDY nie usunie ciązy, prawda?;)

nie ;)

_ . _ . _ . _ . _ . _ . _ . _ . _

>Ty mozesz wyrazic swoją opinie, co bys zrobiła w jej sytuacji, ale nie masz
>prawa oceniac tego co ona zrobi.

każdy ma prawo do oceny i do własnego zdania (o czym sama mówiłaś)
poza tym pokaż mi GDZIE "oceniam to co ona zrobi" hmm?
myślę że przede wszystkim "nie mamy prawa" do pochopnych osądów i do
bezpodstawnego oskarżania ludzi ;p

>po to, by doradzic (jak sie okazało trolowi) rozmowe z rodzicami.
>A teraz w konsekwencji dla czystej przyjemnosci podyskutowania, bez
>oceniania i bez wydawania kategorycznych sądów :)

a czym to się różni od mojego "wścibstwa"??

> Tak, w tej chwili to tylko płod

tylko ten "płód" może mieć przyszłość.. chyba że go tego pozbawimy
/odpowiedzialność zbiorowa? ;))

oki papa

cieplutko
patrycja ;)